Szczepan Mazur nie spuszcza z tonu i dokłada kolejne zwycięstwa. Można powiedzieć, że robi formę przed zbliżającymi się dosiadami w nowej stajni w Niemczech. Ostatnie dwa zwycięstwa dopisał na swoje konto w środę 12 kwietnia. Wygrał dwa wyścigi na piachu na folblutach w treningu Hamada Al-Jehaniego.
Pierwszym sukces pojawił się dzięki dosiadowi na czteroletnim ogierze Matara King w gonitwie sprinterskiej (1200 m) dla koni czteroletnich i starszych. Matara King wygrał łatwo, choć nie był zaliczany do grona faworytów. Polski dżokej ruszał z pierwszego startboksu i zaraz po starcie dopilnował tego, żeby zająć dogodną pozycję. Objął prowadzenie i narzucił mocne tempo, w zakręcie miał dwie długości przewagi siedmioletnią Sheikhą pod Alberto Sanną.
Na prostej różnica między Matara Kingiem a konkurencją wzrastała i dwieście metrów przed celownikiem wynosiła już ponad pięć długości. Czterolatek galopował świetnie, jego przewaga wzrosła do takiej, której nie dało się już zaprzepaścić, więc sto metrów przed celownikiem Szczepan przestał posyłać swojego konia i niezagrożony minął celownik. Drugi miejsce zajął mocniej liczony Del Piero własności Noora Racing Limited.
Dla właściciela wspomnianego Del Piero Mazur jechał wyścig pół godziny później. W handikapie na 1100 metrów dosiadał czteroletniego Silks Passa (Excelebration – Jadwiga po Pivotal), który do niedawna biegał jeszcze we Francji. W ostatnim starcie, pod Christophem Soumillonem w Deauville zajął trzecie miejsce w gonitwie sprzedażowej klasy trzeciej na 1300 metrów.
Po tym wyścigu nie został jednak sprzedany (minimalna kwota wynosiła 18 tysięcy euro) i trafił na lutową aukcję Tattersalls, gdzie jego nowy właściciel nabył go za 8 tysięcy funtów. Trzy miesiące później syn Jadwigi (jej matka nazywa się Queen of Poland, a babka Polska – wszystkie są hodowli stadniny Darley) po raz pierwszy wystartował w Katarze i od razu wygrał, a pomógł mu w tym nie kto inny, jak Szczepan Mazur. Dla nowego właściciela zgarnął 25,650 riali katarskich (6,4 tysiąca euro).
Tym razem Mazurowi start nie wyszedł tak dobrze, jak na Matara Kingu. Przed Silks Passem zjechały się dwa konie i nie miał przejścia, więc ulokował się w drugiej części stawki. Zakręt pojawił się bardzo szybko i koń pod Mazurem wszedł w niego najszerszym kołem. Na łuku zdecydowanie przyspieszył i zaczął przesuwać się do przodu. W momencie wyjścia na finiszową prostą był już czwarty.
Ćwierć kilometra przed celownikiem okazało się, że Silks Pass w tej stawce wygląda jak torpeda. Syn ogiera Excelebration rozpoczął doskonały finisz i zaczął gonić uciekającego przy kanacie trzylatka Esprito (Charm Spirit – Mayfair Lady po Holy Roman Emperor). Zbliżał się do niego z każdym ruchem i ostatecznie minął go 50 metrów przed celownikiem. Dzięki tym sukcesom Szczepan utrzymuje piąte miejsce w czempionacie.
W najbliższych planach polskiego dżokeja jest przelot z Kataru do Niemiec, gdzie już 16 kwietnia pojedzie w gonitwie rangi G3 na Parolu trenowanym przez Bohumila Nedorostka.
Michał Celmer
Na zdjęciu tytułowym Szczepan Mazur wygrywa 32. gonitwę w sezonie 2022/2023 w Katarze. Fot. Qrec