More

    Faworyt Corach Rambler wygrywa Grand National 2023

    Rozgrywana od 1839 roku Wielka Liverpoolska uważana jest za najtrudniejszą gonitwę świata i często dochodzi w niej do sensacji, jak w ubiegłym roku, gdy triumfował Noble Yeats (50:1). Jednak Grand National 2023 wygrał koń, który był pierwszą grą (8:1) – trenowany przez Lucindę Russell dziewięcioletni wałach irlandzkiej hodowli Corach Rambler, na którym z dużym wyczuciem pojechał Derek Fox. Gonitwę ukończyło tylko 17 z 39 startujących koni.

    Grand National rozgrywany jest na 4 mile i 514 jardów, czyli aż 6907 metrów. Konie miały do wykonania 30 skoków na szesnastu przeszkodach, z których najbardziej znane to Becher’s Brook, najwyższa z nich (157 cm) – The Chair i Water Jump.

    Można powiedzieć, że na torze Aintree pod Liverpoolem rządzą w ostatnich latach kobiety. W 2013 roku Grand National wygrał Auroras Encore, trenowany przez Sue Smith. W 2017 roku One For Arthur do zwycięstwa w tej gonitwie został poprowadzony przez ten sam duet co Corach Rambler – trenerka Lucinda Russell, dżokej Derek Fox.

    Pierwszą i jedyną dotąd kobietą, która wygrała ten kultowy wyścig jako jeździec, jest Rachael Blackmore – w 2021 roku triumfowała w Grand National na Minella Times. Jest ona też pierwszą kobietą, która wygrała inną prestiżową gonitwę przeszkodową – Cheltenham Gold Cup na koniu A Plus Tard w 2022 roku. Pochodząca z Irlandii Rachael Blackmore w 2021 roku została wybrana sportową osobowością roku w Wielkiej Brytanii.

    W tym roku Blackmore stanęła przed szansą wygrania Grand National po raz drugi, bowiem dosiadała jednego z faworytów (10:1) Ain’t That A Shame, którego trenuje Henry de Bromhead. Właśnie ta para poprowadziła Minella Times do triumfu w 2021 roku. Dziewięcioletni wałach Ain’t That A Shame biegał wcześniej tylko 10 razy i wygrał dwa wyścigi. Jego forma była ukierunkowana na Wielką Liverpoolską. W dystansie szedł bardzo lekko, trochę schowany z tyłu. Stopniowo zaczął przesuwać się do przodu i wydawało się, że będzie rozgrywał wyścig.

    Niestety, Ain’t That A Shame osłabł na ostatnim kilometrze i zajął siedemnaste miejsce, ostatnie z koni, które ukończyły wyścig. Do zwycięskiego Corach Ramblera stracił aż 106 długości. Rachael Blackomore marzenia o drugim triumfie w Grand National musi odłożyć na kolejne lata.

    Wyścig rozpoczął się z około 15-minutowym opóźnieniem, po tym jak na tor Aintree przez ogrodzenie próbowała wtargnąć grupa osób protestujących przeciwko rozgrywaniu wyścigów przeszkodowych i musiała interweniować policja. Podczas gonitwy też było nerwowo – już na pierwszych dwóch przeszkodach doszło do upadku bardzo wielu jeźdźców i koni.

    Grand National 2023 ukończyło tylko 17 z 39 koni. Fot. Racing Post

    Trenowany przez Lucindę Russell dziewięcioletni wałach Corach Rambler (Jeremy – Heart N Hope po Fourstars Allstar) 11 marca tego roku odniósł zwycięstwo pod Derkiem Foxem podczas słynnego Cheltenham Festival w Ultima Handicap Chase na 5000 metrów, co sprawiło, że w sobotę był faworytem. W Grand National Fox prowadził go w dystansie dość ofensywnie w grupie czołowych koni, udało mu się uniknąć kolizji.

    Przed ostatnią przeszkodą zaczął zbliżać się do bardzo długo prowadzącego Mister Coffey, łatwo minął go po ostatnim skoku, gwałtownie przyspieszył, odskoczył rywalom na około 10 długości i w zasadzie kwestia zwycięstwa była już przesądzona.

    Corach Gambler pewnie utrzymał prowadzenie do celownika, za nim ładnie finiszował na drugie miejsce ośmioletni wałach francuskiej hodowli o znakomitym stiplowym pochodzeniu, siwy Vanilier (Martaline – Virgata po Turgeon). Był notowany 20:1, stracił do triumfatora 2,25 długości.

    Dżokej Derek Fox powiedział po zwycięstwie: – Nie mogę w to uwierzyć. On jest moim szczęściem. Zostałem pobłogosławiony, kiedy po raz pierwszy mogłem na nim pojechać. Zwykle dobrze skacze i galopuje, ale dziś był wyjątkowo dobrze dysponowany. Po prostu pozwoliłem mu się prowadzić. Jest elektrycznym skoczkiem i jest bardzo inteligentny. Był z przodu przez długi czas, ale wygrał łatwo. To wspaniały koń.

    Trzecie miejsce, 7 długości za Corach Ramblerem, zajął kolejny z faworytów – także wyhodowany we Francji Gaillard Du Mesnil (Saint des Saints – Athena du Mesnil po Al Namix), przygotowywany przez utytułowaną parę trener Willie Mullins, dżokej Paul Townend. 1,5 długości za nim był sensacyjny zwycięzca sprzed roku (50:1) Noble Yeats (Yeats – That’s Moyne po Flemensfirth), tym razem notowany 10:1.

    Corach Rambler wygrywa Grand National 2023 przed Vanilierem. Fot. Racing Post

    W tej edycji dosiadał go Sean Bowen. Noble Yeats wygrał Grand National 2022 pod amatorem Samem Waley-Cohenem, który już przed startem poinformował, że jest to jego ostatni wyścig w jeździeckiej karierze. Na dodatek był to pierwszy koń trenera Emmeta Mullinsa, który wystartował w Wielkiej Liverpoolskiej i od razu zwyciężył. Właścicielem Noble Yeatsa jest ojciec Sama – Robert Waley-Cohen.

    Legendarny włoski hodowca i trener koni wyścigowych Federico Tesio w jednej ze swoich słynnych maksym stwierdził, że: „Koń o zdolnościach dystansowych jest o wiele trudniejszy w treningu, nie tyle pod względem utrzymania go w kondycji, lecz aby nie stracił przyspieszenia na finiszu, bo to właśnie zryw finałowy pozwala mu wygrać gonitwę”.

    I właśnie ten finałowy zryw – zgodnie ze słowami Tesio – pozwolił wygrać Grand National 2023 Corach Gamblerowi. To koń, który łączy w sobie talent do skoków z ogromną wytrzymałością i właśnie tym przyspieszeniem na finiszu, które jest arcytrudne po pokonaniu ponad 6000 metrów i 30 przeszkód. Na to stać tylko wybitne jednostki.

    To nie przypadek, że Corach Gambler ma to finałowe przyspieszenie. Jego rodowód jest bardzo nietypowy jak na wielkiej klasy konia przeszkodowego. Jest – podobnie jak Ain’t That A Shame – synem ogiera Jeremy (Danehill Dancer – Glint in Her Eye po Arazi), który był, podobnie jak jego ojciec i dziadek, dobrej klasy sprinterem/milerem, wygrywał gonitwy na dystansach zaledwie 1200-1600 m.

    Co więcej, dziadkiem Corach Ramblera jest słynny amerykański Fourstars Allstar, który wygrał klasyk Irish Two Thousand Guineas na 1600 m, był też trzeci w USA w Breeders Cup Mile. Z połączenia dwóch milerów wyszedł wybitny koń na 6907 m, co jest wypadkiem bez precedensu w historii Grand National, a może i wszystkich wielkich gonitw przeszkodowych. Wszystkie konie, które przybiegły w sobotę za nim, miały typowo stayerskie, przeszkodowe rodowody.

    Pula nagród w tym roku w Grand National wynosiła milion funtów, w tym 500 tysięcy dla właściciela zwycięskiego konia. W tym przypadku jest to kilkuosobowy syndykat, nazwany The Ramblers. Corach Rambler został kupiony przez ten syndykat za 17 000 funtów w listopadzie 2020 roku. Przed Wielką Liverpoolską biegał 12 razy, wygrał 6 wyścigów i „tylko” 186 tysięcy funtów.

    Radość The Ramblers – syndykatu, który jest właścicielem Corach Ramblera. Fot. Racing Post

    Trenerka Lucinda Russell tak podsumowała triumf w Wielkiej Liverpoolskiej: – Corach Rambler po prostu kocha skakać przez przeszkody. Pierwsze zwycięstwo w Grand National trenowanego przeze mnie One For Arthur był wspaniałe, ale to też jest wyjątkowe i jest przy okazji świetną reklamą syndykatów, jako właścicieli koni. To bajka. Byłam zadowolona z miejsca, w którym się znalazł w trakcie wyścigu i pomyślałam po ostatnim skoku, że teraz już na pewno wygra. Jesteśmy małym zespołem w mojej stajni i jest on bardzo podobny do rodziny.

    RZ

    Corach Rambler wygrywa Grand National 2023. Fot. Racing Post

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły