Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższy weekend.
Maciej Janikowski
Medra – Nieźle galopuje, ale nie ma za bardzo z kim pracować. Jej pochodzenie nie zachwyca, chociaż jest silna i wygląda dobrze, na jej aparycję zdecydowanie nie mogę narzekać. Jednak patrząc na rodowody konkurencji, raczej nie będzie miała wielkich szans, ponieważ, mimo że wyścigi zamknięte są dla koni wyłącznie hodowli krajowej, to część koni jest polskiej hodowli tylko z nazwy.
Syriusz – Ma dużą wagę i po mokrym torze, na jaki się zapowiada, może się nie pokazać najlepiej. Na ciężkiej nawierzchni jego szanse są iluzoryczne. Galopuje dobrze, jak zawsze. Przeszedł zabieg kastracji, ale dalej jest ostry i nerwowy, więc też sporo zależy od tego, jak poradzi sobie z nim Abaev, wcześniej jeździł na nim Reznikov, który nauczył się z nim dogadywać. Ma za sobą długą przerwę, wynikającą z kontuzji i kastracji, to też z pewnością nie ułatwi zadania w pierwszym starcie.
Finitessa – Niestety nie widać po niej wielkich postępów. W poprzednim sezonie biegała bardzo słabo i wiele gorzej być nie może. Uzasadnionych podstaw nie mamy do zakładania znacznej zmiany. Może to się zmieni, gdy wciągnie się w sezon.
God of War – Jest w dobrej formie, ale ma ciężkich przeciwników. W drugiej grupie już nie ma żartów, z końmi na takim poziomie jeszcze nigdy nie biegał. W pierwszym starcie sezonu wygrał, ale ze słabymi rywalami, więc za dużo to nam o nim jeszcze nie mówi. Trochę dłuższy dystans niż w pierwszym starcie powinien być dla niego lepszy.
Apollo Del Sol – Jest na takim poziomie, jak przy ostatnim wyścigu. Pobiegł tam lepiej niż zakładałem. Trochę zależy od dyspozycji faworytów. Zenhafa ciężko ocenić, ale z pozostałymi już biegał, więc teoretycznie jakieś wnioski wysuwać można, a co pokaże w wyścigu i jak wypadnie z dobrymi końmi, już czas pokaże. Uważam, że może się nieźle pokazać.
Krzysztof Ziemiański
Respect – Nieźle wypadł w pierwszym tegorocznym starcie i nie powinien pobiec gorzej.
Sunsara – Będzie wycofana.
Savage Storm – Niestety, sprawiał ostatnio problemy przy wchodzeniu do maszyny. Jednak na treningu spokojnie wszedł pod Klaudią Zwolińską, więc tym razem ona pojedzie. Przy okazji ogier poniesie w tym handikapie korzystną wagę.
Manwhataman – Zrobił dobry wyścig i cały czas progresuje. Jedyne zastrzeżenia mam co do dystansu, bo zdecydowanie lepszy byłby około 2000 m. Niestety, takiego nie ma w planie. Jeśli pokaże się z dobrej strony, to prawdopodobnie sprawdzimy go w Iwna, bo ma zgłoszenie do Derby.
Dom Francisco – To dobry koń, ale też niezbyt chętnie wchodzi do maszyny startowej. Trochę mu też brakuje szczęścia, bo już trzykrotnie był drugi. Trafił na dobre konie, jednak nadal go liczę.
Almared – Pokazał się z bardzo dobrej strony, a jego forma na pewno nie jest gorsza. Był blisko bardzo dobrych koni. Jeśli tor będzie miękki, to jego szanse rosną.
Wojciech Olkowski
Bint Marshal – Zazwyczaj lepiej prezentowała się w dalszej części sezonu niż w pierwszych startach, więc może potrzebować się rozbiegać.
Empathy – Na treningach galopuje świetnie, natomiast w wyścigach nie jest już tak rewelacyjnie. Widać, że ma możliwości i jeśli je zaprezentuje, powinna być blisko.
Sundae – Oczekuję lepszego występu niż ostatnio. Ma w siodle bardziej doświadczonego jeźdźca.
External Power – Dystans mu odpowiada i pobiegnie z dużymi szansami na udział w rozgrywce.
Manchester – Sprawił pozytywne wrażenie w pierwszym tegorocznym starcie. Może sprawić niespodziankę.
Muminek – Jest bardzo doświadczony, ale myślę, że w sezonowym debiucie łatwo mu nie będzie się przebić.
Michał Borkowski
John d’Vialettes – Dobrze przezimował, trochę się uspokoił i wyciszył. Podobał mi się w pierwszym starcie, ale zobaczymy, jak to będzie dalej. W ub. roku lepsze występy przeplatał wyraźnie słabszymi.
Long Island – Zastanawiałem się, czy zapisać ją do Wrocławia czy Warszawy, ale ostatecznie padło na Służewiec, bo warunki tego handikapu były dość korzystne. Zobaczymy, jak sobie poradzi, bo biega trochę poniżej moich oczekiwań.
El Pago Pago – Różnie z nim bywa. Zależy, jak będzie zachowywał się przed startem i jak wystartuje. Jeśli zabierze się z czołówką, to powinien się liczyć.
Gensik – Został zapisany dość wysoko, ale ładnie wygrał, więc chcę go sprawdzić. Oczywiście stawka jest teraz znacznie mocniejsza niż w sezonowym debiucie.
Sopot – Nie zachwycił mnie w ostatnim biegu. Przebiegł nieźle, ale bez błysku. Dotąd zawsze jednak meldował się w czołówce i liczę, że tak pozostanie.
Janusz Kozłowski
Palm Club – Sprawił pozytywne wrażenie w pierwszym tegorocznym starcie. Wygląda na to, że trening płotowy i starty w tej dyscyplinie mu pomogły. Powinien pobiec na podobnym poziomie.
Power Barbarian – Jeszcze nie zdążyłem go dobrze poznać, jest u mnie od niedawna. W wyścigach pokazywał, że ma duże możliwości. Na treningach pracuje dzielnie, świetnie wygląda. Na ten moment tyle mogę o nim powiedzieć, ale chyba trzeba się z nim liczyć.
Ghala Al Khalediah – Nieźle pokazała się w wieku trzech lat. Stopniowo się rozkręcała. Rzucam ją od razu na głęboką wodę, a zadania nie ułatwi jej fakt, że większość rywali ma już w nogach wyścig w tym roku. Po biegu będziemy wiedzieli, gdzie jesteśmy na tle czołówki rocznika polskich arabów.
Luaithrion – Pobiegł na, powiedzmy, średnim poziomie. To nie jego dystans, wolałbym dla niego zdecydowanie dłuższy, jednak trzeba ścigać się tam, gdzie można. Liczę na progres.
Toccatina – Dopiero rozpoczyna sezon, co nie jest sprzyjającą okolicznością, tym bardziej, że ona zwykle potrzebowała się rozkręcić.
Cornelia Fraisl
Kito – Myślę, że przez zimę ładnie się rozwinął. Dopiero rozpoczyna sezon, to pierwszy start w stronę Derby. W siodle zobaczymy Dastana Sabatbekova.
Jasmine du Croate – To trudna klacz. Jest nerwowa, przez co spala się jeszcze przed wyścigiem. Powinna stopniowo się oswajać i rozkręcać, ale trudno ocenić jak szybko.
ZF Gawharat Oman – Poprawiła się w porównaniu z poprzednim sezonem, co potwierdziła w pierwszym tegorocznym starcie. Tutaj z pewnością łatwo jej nie będzie.
Kenjiy – To dzielny koń. Odpowiada mu elastyczna bieżnia. Trudno będzie mu włączyć się do rozgrywki, ale powalczymy o jak najlepszy wynik.
Gatsby de Bozouls – Powinien się poprawiać ze startu na start. Im dłuższy dystans, tym dla niego lepiej. Nie zaszkodziłaby także miękka bieżnia.
Małgorzata Łojek
Dorian – Zaliczył spokojne wejście w sezon w bardzo mocnej stawce bez bata. Tutaj powinien już być zdecydowanie bardziej widoczny.
Baden-Baden – Trochę więcej się po nim spodziewałam, jednak nie udał mu się pierwszy tegoroczny występ. Zobaczymy, jak poradzi sobie tym razem, ale ciągle mam nadzieję, że pokaże coś więcej.
Destiny – Nie jest to łatwa klacz. Poniesie dość korzystną wagę, więc spróbujemy sprawić jakąś niespodziankę.
Blue Sash – Powinna pójść do przodu w porównaniu z pierwszym występem w tym roku. To dość delikatna klacz, więc nie może za często startować. Trafiła na mocnych rywali i sama jestem ciekawa, jak zaprezentuje się na ich tle.
Big Bang – Tym razem może być mu nieco trudniej, bo poniesie o 3 kg więcej, a do poprzednich rywali doszły jeszcze niezłe Alis Gloriae i El Pago Pago. Sprinterskie biegi mu pasują, więc i tak liczę na udany występ.
Andrzej Laskowski
Monta – Trudno mi ją ocenić. Nie ma najłatwiejszego charakteru, jest złośliwa i niekoniecznie chce dawać z siebie 100 procent.
Omnia JR – Jest lepsza od Monty. Przejawia zdecydowanie więcej ambicji. Chciałem, żeby rozpoczęła karierę w gronie debiutantów, ale raczej będzie się stopniowo rozkręcała.
Taymour – Jego start stoi pod znakiem zapytania.
Erwan – To ciekawy koń. Miał trochę przerw w pracy treningowej, przez co może jeszcze nie być w szczytowej dyspozycji. Jest szykowany pod kątem Derby.
Saudia – Dopiero zadebiutuje. Prezentuje się nieźle, choć może potrzebować się rozkręcić.
Sergey Vasyutov
Syriana – Siostra Semko i Salika, które najlepiej radziły sobie w gonitwach eksterierowych. Ona musi ścigać się w gonitwach PASB. Jest w innym typie niż bracia, do jej budowy trudno mieć zastrzeżenia. Niestety, jest bardzo pobudliwa i mam obawy, jak zachowa się w nowym otoczeniu.
Serafina – Blisko spokrewniona z Syrianą (ich matki są półsiostrami). Pochodzą z dobrej linii. Matka Serafiny na torze nie była jakąś gwiazdą, ale babka wygrała Oaks. Na treningach dobrze się sprawuje, chociaż nie nastawiam się, że już koniecznie w debiucie musi walczyć o wygraną.
Paita – Będzie wycofana.
Szeherezada – Ma świetny wyścigowy rodowód, choć na treningach na razie jest trochę „śpiąca”. Może okazać się nieco późniejsza. Nie można jednak wykluczyć, że na zielonym torze rozwinie skrzydła i na to liczę.
Emil Zahariev
Gangs N’ Roses – Ostatnio bardzo dobrze przebiegła, jestem z niej bardzo zadowolony. Tym razem nie powinno być gorzej.
Rabiosa – To może być dla niej trudny wyścig, ale nie mam dużego wachlarza możliwości jeśli chodzi o zapisy. Niezależnie od tego może się nieźle pokazać.
Izalor – We Wrocławiu pokazał się z dobrej strony. Przegrał tam dość niefortunnie, ale trzeba oddać rywalowi, że był po prostu lepszy. Będę zadowolony, jak zrobi drugi taki wyścig.
Claudia Pawlak
Notar – Mam nadzieję, że w końcu doczeka się odpowiedniego toru, bo trochę popadało i takie prognozy są też na następne dni. Wciąż w niego wierzę.
Tajfun – Leci bez większego ciśnienia, to jego pierwszy start w tym sezonie i nie chciałabym go od razu zniechęcić. Wygląda super. Jeśli jego chęci na treningach przełożą się na wyścigi, to może być w tym sezonie widoczny.
Salih Plavac
Vir – Liczyłem, że zaprezentuje się lepiej we Wrocławiu. Trochę mu zabrakło. Minusem w tym wyścigu będzie dość wysoka waga, ale jeśli miałby startować w Derby, to powinien sobie w tym towarzystwie poradzić. Jeśli zawiedzie, prawdopodobnie zostanie skreślony z derbowego zapisu.
Polonez – Pierwszy tegoroczny start nie był dla niego szczególnie udany. Martin Srnec dobrze go zna, więc spodziewam się lepszego efektu, choć na tak krótkim dystansie wszystko jest możliwe.
Małgorzata Pilipczuk
Impreza – Generalnie potrafi być grzeczna, ale to bardzo charakterna kobyłka. Trzeba być zawsze o krok przed nią, żeby sobie ją odpowiednio ułożyć. Jest niesamowicie leniwa, nie lubi się przeciążać. Mam nadzieję, że w wyścigu będzie chciała dać z siebie więcej, bo na treningach ciężko cokolwiek przy niej zaplanować. Można mieć pomysł na mocniejszą pracę, ale jak będzie chciała to ją uniemożliwi i to samo w drugą stronę. Trzeba przyznać, że ona rządzi, jeśli jeździec by z nią walczył, to nic z treningu i tak by nie wyszło, dlatego słucham jej sygnałów i się dostosowuje. Nie ma praktycznie żadnego doświadczenia, w porównaniu do rywali jest kompletnie zielona. Nie zamierzamy jej teraz wyciskać na sto procent.
Artysta – Zaplanowałam dla niego kilka galopów w gonitwach płaskich, dzięki temu też Kinga może się uczyć. Jeśli da z siebie tyle, co w ostatniej gonitwie na 1600 metrów, to powinien zawalczyć o płatne miejsce. Mam nadzieję, że dojdą płoty do skutku, a ja znajdę dla niego odpowiedniego jeźdźca na wyścigi skakane, wtedy będzie miał większe szanse się pokazać.
Robert Małczuk (asystent Andrzeja Walickiego)
Pagani – Zawiodła nas w pierwszym wyścigu i tak naprawdę nie wiemy jeszcze, na ile ją stać. Dobrze się rusza, ten start może pokazać, jakie ma możliwości.
Zayra – Jest nerwowym koniem. Trafiła na mocną stawkę i rywale mogą okazać się być poza jej zasięgiem. Nie przekreślamy jej i gdyby się pokazała dobrze, to bardzo by nas ucieszyła, ale nie będzie łatwo.
Paweł Talarek
Cecheta – Ładna, duża i ramowa klacz, która potrafi galopować, ale jest jeszcze dość grubawa, więc najprawdopodobniej będzie potrzebowała trochę czasu.
Cehilla – Jest to dla niej start wprowadzający w sezon. Będzie miała najwyższą wagę w polu, więc zostanie delikatnie przeprowadzona.
Cepun – Może powalczy o ostatnie płatne miejsce…
Kamila Urbańczyk
Bint Korona – Była na zielonym torze, ładnie się zachowała, ale jest nieśmiałą klaczą i uważam, że będzie potrzebowała dwóch, może trzech startów, aby się rozbiegać. Na treningach dobrze pracuje, ale u siebie jest zdecydowanie odważniejsza niż była na Służewcu.
Ben Mark – Ładnie zaczął sezon, biegał co prawda w trzeciej grupie, ale czas tej gonitwy był bardzo dobry. Teraz poprzeczka zawieszona jest zdecydowanie wyżej, jednak powinien być w rozgrywce. Na jakim miejscu skończy, ciężko prognozować, ale z pewnością będzie walczył.
Mariusz Wnorowski
Cava – Nie wiadomo, jak się pokaże w wyścigu z większą grupą koni obok siebie, niż ma zawsze na treningach. Ostatnia debiutantka z naszej stajni trochę się bała i nie chciała galopować. Pracujemy maksymalnie w trzy konie razem. Na początku nie chciała galopować z innymi końmi łeb w łeb, ale teraz jest już lepiej. Obecnie nawet mogę powiedzieć, że bardzo fajnie pracuje, wychodzi, robi swoje i tyle.
Natalia Szelągowska
Limlight – Po łatwej wygranej w III grupie na lekkim torze, przyjdzie mu zmierzyć się z dużo lepszymi końmi niż poprzednio. Mimo wszystko uważam, że stać go na przyzwoity wynik, choć nie do końca wiem, jak zachowa się na elastycznym torze. To, że ma dużo szybkości pokazał ostatnim razem, czy ma również siłę, to okaże się w najbliższą sobotę.
Primaveraa – To bardzo szczera klaczka, jednak mocno ograniczają ją warunki fizyczne. Zdecydowanie preferuje mokrą nawierzchnię, bo nie ma zbyt dużej szybkości.
Justyna Domańska
Harun RA – To fajny, ambitny konik. Ma wszystko, żeby być bardzo dobrym koniem wyścigowym. Jest ambitny, ma dobry charakter, fajnie się rusza. Jedynym jego mankamentem jest niewielki wzrost. „Henio”, bo tak go nazywam, podobał mi się w tegorocznym debiucie. Niósł wówczas jedną z wyższych wag. Myślę, że jeszcze się poprawił i spróbuje namieszać w tym biegu, bo teraz przyjdzie mu rywalizować w gronie czterolatków polskiej hodowli, a dłuższy dystans powinien mu sprzyjać.
Wiaczesława Szymczuk
Proza – Pokazała się z dobrej strony. Nie powinna pobiec na gorszym poziomie. Liczę, że powalczy.
Alexander Kabardov (asystent Macieja Janikowskiego)
Chelsi Rym – Skaleczyła się ostatnio na treningu i najprawdopodobniej zostanie wycofana.