More

    Drugi wyścig dla debiutujących dwulatków – sprinterski sprawdzian dla klaczy

    Nr 1 – Taris (157 – 178 – 19.5)

    Z numerem pierwszym wystartuje kasztanowata Taris urodzona 10 marca. Klacz jest córką Baliosa i Tiaminy (po Dark Angel) hodowli firmy Scorpios i Ryszarda Zielińskiego, a własności swojej trenerki Natalii Szelągowskiej. Ze stajni Acta Non Verba (Natalii Szelągowskiej) oglądaliśmy w zeszłym sezonie dwa konie dwuletnie, pierwszy to Sprytny Heniek, który wygrał jeden wyścig i dobrze spisał się w Nagrodzie Mokotowskiej, tracąc do trzeciego Clyde’a tylko ¾ długości. 

    Ojcem Taris jest Balios, czyli jeden z najbardziej obiecujących reproduktorów, stacjonujących w tym momencie w naszym kraju. Syn Shamardala w dobrym stylu wygrał King Edward VII Stakes (G2 – 2400 m) na torze w Ascot. Jego potomstwo biega w Polsce od zeszłego sezonu, choć przez rok był wykorzystywany we Francji. Jedynym jego potomkiem, który wygrał w pierwszym roku startów był Juris, borykający się z problemami zdrowotnymi. Jego potomstwo wydaje się być stosunkowo późno, bo w wieku trzech lat znacznie poprawiły i nieźle pokazały się Pagani oraz God of War. 

    Matka Taris Tiamina biegała nieźle w wieku dwóch i trzech lat. W treningu Adama Wyrzyka wygrała dwa wyścigi, w tym jeden jako dwulatka. Wzięła udział w Nagrodzie Wiosennej, ale nie poradziła sobie z najlepszymi klaczami rocznika i zajęła siódme miejsce.

    Przed Taris dała Tacjana (po Prince Of Ecosse), który był późnym koniem. Zadebiutował w wieku dwóch lat, ale zajął dopiero dwunaste miejsce, jako trzylatek biegał dotąd trzy razy, był szósty, drugi i czwarty (1600 – 1800 m). 

    Tacjan (półbrat Taris) zajmuje drugie miejsce, za Khmerem

    Nr 2 – Inwestycja (156 – 175 – 20)

    Ojcem Inwestycji jest świetny Exciting Life, który w XXI wieku, jako jeden z zaledwie siedmiu koni, przekroczył granicę 90 kg w polskim handikapie. Przeszedł do historii naszych wyścigów również jako pierwszy trenowany w Polsce koń wyścigowy, który zwyciężył w gonitwie black type (Listed w Niemczech).

    Z możliwie najlepszej strony pokazał się już w pierwszym roku swoich startów, kiedy wygrał nagrody Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz zajął drugie miejsca w rozgrywanym na torze Baden-Baden Kronimus Rennen (Listed) i gonitwie pierwszej kategorii Cena Muscatita, która odbyła się na torze w Bratysławie, a także czwarte miejsce w G2 Criterium de Maisons-Laffitte. Rok później Exciting Life został pierwszym koniem w historii polskich wyścigów konnych, który wygrał wyścig rangi Listed. 

    Po zakończeniu kariery wyścigowej Exciting Life rozpoczął karierę stadną. Pierwsze konie po nim przyszły na świat w 2015 roku. Do tej pory do startu w Polsce wyszło po nim 35 koni – 18 z nich wygrało 33 gonitwy. Suma wygranych przez potomstwo og. Exciting Life wynosi niemal 700 tysięcy złotych.

    Najlepsze po nim były Rakija (Nagroda Nemana), Drink Life (Cardei) oraz Dakini (Cardei) i Akurat (Nemana). Daje bardzo dobre dwulatki, ale nieźle spisują się po nim także konie starsze – Nel i Salivano w ostatnich latach były zapleczem czołówki gonitw skakanych we Wrocławiu. 

    Matka Inwestycji to Invincible Red (po Manduro), która w wieku dwóch lat wygrała jeden wyścig i była dwa razy druga. W kolejnym roku wzięła udział w Derby i zajęła dobre, piąte miejsce, w Oaks spisała się gorzej, zajmując szóste miejsce. Przed Inwestycją dała dwa konie, jej pełny brat I’Pipo na 11 startów był dwa razy drugi, ale ani razu nie wygrał, a Inna (po Daredevil) na trzy starty tylko raz była na płatnym miejscu. 

    I’Pipo (kasztan, pełny brat Inwestycji) zajmuje drugie miejsce za Kyriosem w gonitwie uczniowskiej).

    Nr 3 – Marie More (155 – 177 – 20)

    Z numerem trzecim wystartuje jedna z aż trzech zgłoszonych do tej gonitwy klaczy trenowanych przez Macieja Jodłowskiego. Marie More to skarogdniada klacz urodzona na początku lutego. Jest z interesującego nicku U S Navy Flag x Cape Cross. Jej ojciec U S Navy Flag był numerem jeden wśród dwulatków na Wyspach, wygrał Dewhurst Stakes i Middle Park Stakes, obie gonitwy G1.

    Syn War Fronta, kryjącego obecnie za 100 tysięcy dolarów w irlandzkim oddziale Coolmore Stud. Jego przychówek biega od minionego sezonu. Spisuje się całkiem nieźle, bo doczekał się już czterech koni z ratingiem powyżej 100 funtów.

    Matka Marie More to Discover More, która słabo biegała we Włoszech. Przed klaczą w treningu Macieja Jodłowskiego dała jednego konia, udało mu się wygrać gonitwę w Italii. Ojciec matki to Cape Cross, czołowy miler końcówki XX wieku. Dał m.in. Sea The Starsa oraz Golden Horna, które wygrały angielskie Derby i Łuk Triumfalny. 

    Marie More. Fot. Stajnia Orarius

    Pełny opis Marie More:

    Nr 4 – Dżersejka – (158 – 176 – 20)

    Czwórka przypadka kraśnieńskiej Dżersejce (Star Poker – Dżersis po Be My Chief).  Klacz jest po rekordziście toru na 1600 m Star Pokerze, po którym najlepiej biegają konie na krótkich dystansach, szczególnie po lekkiej nawierzchni. Najlepszym synem Star Pokera był Krokan (wygrał gonitwę I grupy), nieźle spisuje się również Big Bang, który biega na poziomie II/III grupy. Trzeba powiedzieć, że Star Poker jako reproduktor nie zachwyca i większość jego potomstwa jest słaba.

    Matka Dżersejki Dżersis biegała trzy razy w 2009 roku, jako dwulatka. Wygrała jeden wyścig II grupy. Dała niezłego Dżebela (po Belenus), któremu udało się wyłapać dwa zwycięstwa w gonitwach III grupy na dystansach 1600 metrów. Jego także trenował Kazimierz Rogowski. Po gonitwie wygrały jej córki Dżemma i Dżefa. U tego samego trenera, co Dżebel jest obecnie rok starszy brat Dżersejki Dżajawarman, 140. koń rocznika w Polsce. Gorzej ocenianych od niego jest tylko siedem koni. 

    Nr 5 – Lady Agnieszka (157 – 184 – 19)

    Zostanie wycofana. 

    Nr 6 – Kaboom (154 – 183 – 19.5)

    Matką Kaboom jest 23-letnia Katdogawn (po Bahhare). Klacz bardzo dobrze radziła sobie w wyścigach w Stanach Zjednoczonych w latach 2003-2006. Wygrała tam po gonitwie G3 (1600 m) i G2 (1800 m) dla klaczy. Startowała 31 razy i zarobiła ponad ćwierć miliona funtów. Brała nawet udział w Del Mar Oaks, zajęła 9. miejsce. Po karierze, w 2014 została wystawiona na jesienną aukcję Keenland, gdzie była licytowana do 475 tysięcy dolarów, a i tak nie została sprzedana.

    Później trafiła do Irlandii, gdzie urodziła dziewięć koni, jednak jej potomstwo biegało na tyle słabo, że gdy w 2014 roku trafiła na aukcję November Breeding Stock (Goffs), została sprzedana za jedyne 12,5 tysiąca euro. Spośród tej dziewiątki tylko jeden koń uzyskał tytuł black type – Oor Jock (po Shamardal) był trzeci w Listed na 1000 m. 

    Ostatnim urodzonym w Irlandii koniem od Katdogawn była znana służewieckim pasjonatom Westminster Cat (po Alhebayeb), która była fantastyczną dwulatką, wygrała Nagrody Efforty i Dakoty. Po niej na świat przyszedł King Mollenkott (po Footstepsinthesand), który biegał we Francji, ale jego największym sukcesem było zajęcie trzeciego miejsca w Lyonie.

    Ciężko stwierdzić, co pokaże Kaboom, bo na 11 koni od Katdogawn tylko dwa wygrały jakąkolwiek gonitwę, akurat tak się składa, że oba prezentowały możliwości na pograniczu Listed. Niezależnie jednak od wyników, Kaboom i Westminster Cat są klaczami bardzo cennymi pod względem hodowlanym. 

    Kaboom. Fot. Stajnia Orarius

    Ojciec Kaboom to niemiecki derbista z 2006 roku Lord Of England. Syn Dashing Blade’a padł w 2021 roku, w wieku 18 lat. Dał na świat trzy konie ocenione na ponad 110 funtów, w tym Isfahana – niemieckiego derbistę z 2016 roku. Daje on konie stosunkowo późne i długodystansowe, więc to połączenie krwi może budzić kontrowersje ponieważ dotychczasowe dwa dobre konie od Katdogawn rodziły się po połączeniu z końmi o znacznie “szybszych” genach.

    Jednak nie powinno się zakładać, że działania Westminster są przypadkowe. To, że z połączenia urodziła się klacz, może być sukcesem, ponieważ jej i tak dużą wartość hodowlaną, na etapie stadnym niezależnie od kariery torowej, zwiększać będzie Lord Of England, który dobrze wypada jako ojciec matek. 

    Nr 7 – Rori Star (160 – 186 – 20)

    Najmłodsza klacz ze stajni Adama Wyrzyka zadebiutuje już przy okazji pierwszego wyścigu dla dwuletnich klaczy. Rori Star urodziła się 28 kwietnia, ale jest po ogierze Profitable, przekazującym sprinterskie geny. Wyrzyk wspominał już w lutym zaznaczał, że jest ona szybka i dobrze zbudowana, a także pobudliwa. Jej ojciec był czołowym sprinterem 2017 roku, wygrał King’s Stand Stakes (G1 – 1000 m). Jego przychówek startuje od 2021 roku, do tej pory dał trzy konie ocenione na ponad 105 funtów, w tym jednego na 114. 

    Matka Rori Star to młoda Sping Song (ur. 2016 r.), która przed dwulatką ze stajni Primo Grande dała klacz po Brazen Beau, ale ta nie wyszła jeszcze do startu. Linia żeńska Rori Star nie robi piorunującego wrażenia. Jej babka wygrała G3 dla klaczy na 1700 metrów, ale nie dała żadnego ponadprzeciętnego konia. Wybitnego przodka ma na poziomie czwartej matki, która dała Alamshara, czołowego konia z początku XXI wieku, ocenionego na imponujące 132 funty. 

    Rori Star z właścicielką. Fot. Stajnia Rosłońce

    Pełny opis Rori Star:

    Na zdjęciu tytułowym Kaboom. Fot. Stajnia Orarius

    Michał Celmer

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły