More

    Trzecia w polskim Derby Saanen startuje w piątek w Clairefontaine

    Po niezłym występie w polskim Derby, w którym zajęła trzecie miejsce, trenowana przez Alicję i Roberta Karkosów dla braci Zielińskich Saanen pobiegnie na torze Clairefontaine w gonitwie typu maiden. Stawka jest dość liczna, bo liczy 12 klaczy (dwie zostały bowiem wycofane). Wcześniej na starcie staną dwa inne konie ze stajni Polaków z Chantilly – Gemici i Kahraman. W piątkowej ofercie Traf Online znalazło się łącznie aż 18 gonitw z trzech torów i atrakcyjne pule gwarantowane czwórki i kwinty.

    Na koniec tygodnia będzie tylko jedna okazja do ustrzelenia kwinty (gonitwy 13-17, od godz. 16:52) z pulą gwarantowaną 1333 zł, a także czwórki – gonitwa 17 (godz. 18:03), pula to 2033 zł.

    Dla sympatyków polskich wyścigów konnych dzień zapowiada się ciekawie. O godzinie 16 Karkosowie w wyścigu typu Maiden wystawiają Kahramana (kurs 13:1). Z naszej perspektywy ciekawić będzie także wcześniejsza gonitwa dla trzylatków na 1800 m, do której Polacy zapisali Gemiciego (kurs 6:1), któremu przyjdzie rywalizować m. in. z przygotowywanym przez Vaclava Lukę Kingiem Mollenkottem (Footstepsinthesand – Katdogawn / Bahhare) – półbratem czołowej dwulatki sezonu 2021 Westminster Cat oraz dobrze zapowiadającej się Kaboom, która w miniony weekend wygrała w świetnym stylu swój pierwszy wyścig.

    Wałach do tej pory biegał w barwach Westminster, ale nie zdołał odnieść zwycięstwa, choć startował we Francji, w Czechach i na Słowacji. Jutro po raz pierwszy wystartuje w barwach czeskiego agenta Tomasa Jandy, który często kupuje konie w imieniu Westminster na zagranicznych aukcjach. Jego poranne notowania wynosiły około 10:1.

    Gemici także zmienił barwy, a przy tym również stajnię. W kwietniu, pod wodzą trenera Nedorostka, wygrał wyścig w Berlinie na torze Hoppegarten pod Szczepanem Mazurem. W maju w Baden-Baden już mu nie poszło (pod Maurzabayevem). Obecnie ma tego samego właściciela, co Kahraman (Cemil Duran) i jest trenowany przez Alicję i Roberta Karkosów, których stajnię zasiliło kilka koni z Niemiec.

    Warto jednak przede wszystkim zwrócić uwagę na gonitwę zaplanowaną na godz. 16:35. Pobiegnie w niej bowiem uczestniczka Derby na Służewcu, klacz Saanen, własności Andrzeja i Ryszarda Zielińskich. Tym razem także będzie miała do pokonania 2400 m, a w jej siodle zobaczymy ponownie Thomasa Trulliera.

    Saanen (kurs 16:1) jest jedną z piątki klaczy w tym wyścigu, które mimo większej liczby startów, ciągle jeszcze nie wygrały. Wydaje się, że z tego grona to ona oraz należąca do spadkobierców Khalida Abdullaha Amneris (4:1), mają największe szanse policzyć się w rozgrywce. Mniej przekonujące są Tiymara, Siren oraz Isis d’Inor.

    Po dwa starty mają na swoim koncie Despona i Recoleta. Pierwsza z nich jest trenowana w Niemczech. W drugim starcie spisała się dobrze, zajmując drugie miejsce. Recoleta w drugim występie trafiła na dość dobra stawkę i była piąta, można mieć jednak wątpliwości, czy posłuży jej wydłużenie dystansu.

    Pozostała siódemka biegała tylko po razie, w dodatku w komplecie debiutując w jednym wyścigu 7 lipca. Bliska wygranej była wówczas Partnun, przegrywając zaledwie o nos. 1,5 dł. za nią finiszowała Flora Queen (jest dziś faworytką z notowaniami około 3:1), a niewiele większą stratę zanotowały Keep Ahead Clermon, Normfluchtige, Galisia i Altesseroyaletavel. Dużo słabiej wypadła godolphinowska Bellbird.

    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Saanen z Wiktorią Czwarno

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły