Kolejny z omawianych koni w treningu Emila Zaharieva to Jeremys Iron, zakupiony za 7 tysięcy euro na irlandzkiej aukcji Goffs Sportsman. Ogier urodził się 27 lutego, jest synem Ribchestera i Jeremys Joy po świetnym, ale raczej stiplowym reproduktorze Jeremym, od którego ma imię. Jeremys Iron będzie reprezentował barwy stajni Folblut Dla Każdego III i zadebiutuje już w najbliższą niedzielę w Nagrodzie Tattersalls Ireland dla koni II grupy na dystansie 1200 metrów.
Ojciec
Ribchester (po Iffraaj – Mujarah po Marju) to urodzony w 2013 roku miler irlandzkiej hodowli. Był gwiazdą stajni Godolphin, dla “Niebieskich” wygrał Al Shaqab Lochinge Stakes (126 rpr), Queen Anne Stakes, Prix du Moulin, Prix du Jacques Le Marois (wszystkie wyścigi na 1600 m). Oprócz sukcesów jako trzylatek i czterolatek, nieźle spisywał się także w wieku dwóch lat. Zaczął od drugiego miejsca w maiden, a mimo wszystko zaraz później pobiegł w G2, w którym był drugi. Niecały miesiąc później się poprawił i wygrał DUbai Duty Free Mill Reef Stakes (G2 – 1200 m). Łącznie zarobił ponad 2,5 miliona funtów.
Zaczynał kryć za spore pieniądze, bo w 2018 roku za “jego usługi” trzeba było wyłożyć trzydzieści tysięcy funtów. Rok później 25, kolejny sezon później już 20, później 17,5, 12,5, a w 2023 roku za pokrycie nim klaczy, trzeba było zapłacić “tylko” 7,5 tysiąca euro. W ostatnim sezonie hodowlanym nie krył już w irlandzkim Kildangan Stud, a we francuskiej stadninie Haras du Logis, położonej 200 kilometrów na zachód od Paryża.
Jego potomstwo biega od 2021 roku. Dwa konie po nim osiągnęły rating 115 lub wyższy. Mowa o koniach Facteur Cheval i Flaming Rib. Pierwszy z nich biegał tylko i wyłącznie na dystansie 1600 metrów, na którym wygrał po jednym francuskim Listed i G3, a pierwszego maja 2023 był drugi w Prix du Muguet (G2). W sierpniu odnotował najlepszy start w karierze, zajmując drugie miejsce za Paddingtonem w Sussex Stakes G1. Z kolei Flaming Rib był rasowym sprinterem, zajął drugie miejsce w Commonwealth Cup w Ascot (G1 – 1200 m).
W Polsce dotąd biegały po nim trzy konie: Queen Of Warsaw, Vinchester, Juliet Whiskey. Tylko pierwsza z nich wyszła do startu jako dwulatka, ale w pierwszym roku startów nie radziła sobie najlepiej i na pierwsze zwycięstwo musiała poczekać do maja tego roku. Wygraną ma już na koncie też Juliet Whiskey, która wygrała w debiucie, też w maju. Bez sukcesu pozostaje Vinchester, który do tej pory był dwa razy drugi i po razie trzeci i czwarty. W ten weekend jest faworytem jednej z gonitw na Służewcu, może dołączy do sióstr po mieczu.
Matka
Jeremys Iron jest synem klaczy Jeremys Joy (Jeremy – Desert’s Queen po Desert Prince). Urodzona w Irish National Stud klacz została sprzedana na aukcji roczniaków za 3 tysiące euro. Obecnie ma 11 lat, a za sobą ma stosunkowo długą, szczególnie jak na matkę stadną, karierę wyścigową. Ścigała się przez pięć sezonów. Jako dwulatka nie była za dobra, największym sukcesem było trzecie miejsce w gonitwie maiden, w jej czwartym starcie (67 rpr).
Jako trzylatka była niewiele lepsza, ale udało jej się wywalczyć zwycięstwo w handikapie niższej klasy w irlandzkim Ballinrobe (71 rpr). Przez kolejny rok kalendarzowy trenowało ją aż trzech różnych szkoleniowców, a mimo to wywalczyła dwa zwycięstwa, za jedno dostała bardzo dobrą notę 93 funty. W wieku pięciu lat wywalczyła ostatnie zwycięstwo. Łącznie startowała 29 razy i wygrała cztery wyścigi, zarabiając przy tym 39 tysiące funtów. Jeremys Iron jest od niej pierwszym koniem. Rok później została pokryta ogierem Bungle Inthejungle.
Ojcem matki jest Jeremy, który pochodzi z rodziny Deep Impacta, jednego z najmodniejszych obecnie reproduktorów na świecie. Urodziła go babka Jeremiego. Sam Jeremy (po Danehill Dancer) wygrał Betfred Mile (G2 – 1600 m) w Sandown, a także był drugi w Queen Anne Stakes (G1 – 1600 m) i trzeci w Sussex Stakes (G1 – 1600 m), dwie długości za Ramontim. Krył przez siedem sezonów, później padł, w wieku zaledwie 11 lat.
Zasłynął z tego, że dawał dobre konie przeszkodowe, jego syn Our Conor wygrał Triumph Hurdle (G1 – 3400 m), Appreciate It Supreme Novices Hurdle (G1 – 3300 m), Corach Rambler triumfował w piekielnym wyścigu Grand National Chase (G3 – 7000 m), Sir Gerhard w Ireland Novice Hurdle (G1 – 3200 m), a Reserve Tank w Champion Novice Hurdle (G1 – 4000 m) i Black Tears w Close Brothers Mares’ Hurdle (G1 – 4000 m). Jako ojciec matek w gonitwach płaskich teoretycznie nie błyszczy, ale dwie jego córki dały dobre konie, niestety jedyne, które przekroczyły rating wyższy niż 100 funtów, Kingmax (po Kingman) wygrał Listed w Stanach Zjednoczonych w zeszłym miesiącu (115 rpr), a Blue Rose Cen, francuską gwiazdę i tegoroczną oaksistkę.
Druga matka
Desert’s Queen (po Desert Prince) biegała we Włoszech jako dwulatka, ale nie wygrała żadnej gonitwy. Dała siedem koni i wszystkie z nich wyszły do startu, a cztery z nich wygrywały. Jeden z nich wywalczył black type w gonitwach przeszkodowych. Futurum Regem (po Sir Prancealot) wygrał dwie gonitwy płotowe, w tym wyścig rangi G2. Konie od niej zazwyczaj były sprzedawane za niewielkie pieniądze, dziesięć razy jej potomstwo trafiało do aukcyjnych ringów, ale tylko jeden został sprzedany za więcej niż 10 tysięcy euro, Quiz Test (po Footstepsinthesand) kosztował 19 tysięcy funtów.
Trzecia matka
Prababka omawianego ogiera to Nomothetis (po Law Society), która do startu wyszła tylko raz, jako trzylatka. Dała 9 źrebaków, ale tylko 4 z nich wygrywały, a jeden uzyskał black type. Wygrał włoskie 2000 Gwinei (G2), a jako dwulatek był drugi w Gran Criterium (G1 – 1600 m) na torze San Siro, za co oceniono go na 111 funtów. Po karierze został reproduktorem we Włoszech, ale nie dał konia na swoją miarę.
Nieźle trzeba się wypowiedzieć też o klaczy Fotini (po King’s Best), czyli jego półsiostry oraz babki omawianego konia. Nie biegała, ale ma dobre statystyki jako matka stadna. Urodziła cztery konie, trzy z nich biegały i wszystkie wygrywały, a na dodatek dwa z nich mają black type. Larchmont Lad (po Footstepsinthesand) wygrała Minstrel Stakes (G2 – 1400 m) jako czterolatka (114 rpr). Druga – Peticoatgovarnment była trzecia w Listed Creekside Dash Stakes (Listed – 1200 m).
Wniosek pisany na wodzie
Jego rodowód nie rzuca na kolana. Ribchester jako ojciec może sugerować, że Jeremys Iron powinien być niezłym koniem jako dwulatek i na dystansach krótkich lub średnich, jednak dolew krwi długodystansowej z predyspozycjami do skoków się z tym gryzie. Linia żeńska wskazuje na to, że raczej dobrze będzie radził sobie w gonitwach płotowych, ale póki co nie można powiedzieć, czy potomstwo Ribchestera ma potencjał skokowy. W zasadzie ciężko jednoznacznie określić, w jakich wyścigach ten koń będzie czuł się najlepiej.
Michał Celmer
Na zdjęciu tytułowym matka omawianego konia Jeremys Joy wygrywa wyścig w Irlandii. Fot. Irish Racing