W niedzielę na Służewcu królowały przede wszystkim konie arabskie, które rywalizowały w aż czterech gonitwach pozagrupowych. W Oaks najlepsza okazała się trenowana przez Wiaczesława Szymczuka Proza, krótko pokonując Ollalę. Zgodnie z oczekiwaniami Clara Al Khalediah była najlepsza wśród trzylatek i zdobyła Nagrodę PZHKA, natomiast do niespodzianek doszło w gonitwach o Nagrody Wielkiego Szlema (dowolnie wygrał Gensik) i Amuratha (Meydan P Kossack ograł wyżej liczonych konkurentów). W końcu trafiona została septyma – przekraczająca 61 tys. zł pula została podzielona na pięć zwycięskich kuponów.
Proza pogodziła faworytki
W gonitwie o Nagrodę Gazelli, Mlechy i Sahary (Oaks) największe szanse na zwycięstwo przyznawano uczestniczkom Derby – Ollali i Cehilli. Dla tej ostatniej tempo w dystansie podyktowała Cemira, za którą podążała Wilanda Fata. To właśnie Wilanda Fata na prostej zaatakowała jako pierwsza i lekko odskoczyła, jednak w pościg ruszyły Proza z Cehillą i rozpędzająca się polem Ollala.
Przez chwilę wydawało się, że Ollala minie rywalki, jednak trochę się zarzucała. W efekcie na pierwszym miejscu znalazła się Proza, która w celowniku obroniła minimalna przewagę przed powtórnie finiszującą rywalką. Dzielnie broniła się Wilanda Fata, ale w końcówce straciła trzecie miejsce na rzecz Cehilli.

Hodowcą i właścicielem trenowanej przez Wiaczesława Szymczuka Prozy jest Grzegorz Sęczek. Klacz do największego sukcesu w karierze poprowadził Sanzhar Abaev.
Clara Al Khalediah zgodnie z planem
W rywalizacji młodszych klaczy arabskich o Nagrodę PZHKA dosiadający faworyzowanej Clary Al Khalediah Abaev poprowadził „dla siebie”. Tempo było wolne i stopniowo rosło. Za Clarą biegły Omena i Cechini, na końcu trzymała się Formuła MS. Na prostej liderkę usiłowała zaatakować Cechini, ale Clara galopowała cały czas w ręku. Polem ruszyła Formuła MS. Wkrótce przesunęła się na drugie miejsce i zbliżyła do faworytki, zmuszając jej dżokeja do aktywniejsze jazdy. Ostatecznie kolejność nie uległa zmianie.
Clarę Al Khalediah trenuje Michał Borkowski dla spółki Polska AKF.

Gensik zdeklasował rywali
To był wielki dzień dla trenera Michała Borkowskiego, bowiem w ciągu około 30 minut na Partynicach jego konie wygrały dwie gonitwy (dwuletnia Konspiracja oraz trzyletnia arabka Ghyat Al Khalediah), a w międzyczasie na Służewcu triumfowała Clara Al Khalediah. Na tym jednak nie koniec, bo kapitalną formą w biegu o Nagrodę Wielkiego Szlema później błysnął jeszcze Gensik.
Mocne tempo na długim dystansie 3000 m narzucił niosący się Helfik de Bozouls. Za nim biegł Monaasib, a z tyłu prowadzone były Sharm El Sheikh i Gensik. Galopujący początkowo w grupie Wielki Dakris (wracał na tor po rocznej przerwie) już na przeciwległej prostej zaczął wyraźnie odpadać. Tymczasem reszta koni się zgrupowała. W połowie zakrętu Helfika wyprzedził najmocniej liczony Monaasib. Za nim poprawiły pozycję także Sharm El Sheikh oraz najszerzej galopujący Gensik.
Stało się jasne, że ta trójka rozegra wyścig, a w tym momencie najlepsze wrażenie sprawiał lekko galopujący Sharm El Sheikh. Po chwili duże problemy zaczął mieć Monaasib. Mocno posyłany przez Bolota Kalysbeka Uulu nie potrafił dotrzymać kroku rywalom. Gensik zrównał się z Sharm El Sheikhiem, który jednak nie był już w stanie przyspieszyć. Biegł coraz ciężej i Gensik oddalił się od niego bez trudu. Wygrywał pod Antonem Turgaevem z dużą przewagą.
Trenerem i właścicielem francuskiego Gensika jest Michał Borkowski.

Meydan P Kossack zaskoczył konkurentów
Murowaną faworytką nielicznie obsadzonego biegu o Nagrodę Amuratha była Sarieeh Alfalah. Po wycofaniu Ben Hura de Cartherey klacz miała 100% wskazań na pierwsze miejsce w Lidze Ekspertów. Wyścig spokojnie poprowadził jej towarzysz stajenny Kalice de Carrere. Przy wyjściu na prostą zrobił miejsce Sarieeh przy kanacie i klacz szybko przesunęła się na pierwsze miejsce. Polem jednak ładnie ruszyły Meydan P Kossack oraz Al Thakhira. W końcówce faworytka się nie poddawała, ale Meydan P Kossack, wysyłany przez Stefano Murę, galopował lepiej i niespodziewanie wygrał.
Właścicielami triumfatora są Y. Hamad oraz trener Tomasz Pastuszka.

Fascynująca walka o Nagrodę Kadyksa
Zgodnie z oczekiwaniami trzy klacze walczyły o zwycięstwo w gonitwie o Nagrodę Kadyksa. W swoim stylu bardzo mocno poprowadziła Taris, kilka długości za nia biegła Petra, a jeszcze więcej traciła Invencja. Na prostej Taris galopowała dobrze i silnie wysyłana Petra długo nie potrafiła się do niej zbliżyć. Przy wewnętrznej bandzie straty odrabiała natomiast Invencja. Wydawało się, że Taris jest poza zasięgiem, jednak w końcówce zdecydowanie osłabła z sił. Rywalki z każdym metrem były coraz bliżej. Cała trójka wpadła na celownik blisko siebie, jednak Taris ostatecznie utrzymała niewielką przewagę, a Invencja minimalnie pokonała Petrę.
Wyhodowana przez spółkę Scorpios i Ryszarda Zielińskiego triumfatora jest własnością Andrzeja i Ryszarda Zielińskich oraz trenerki Natalii Szelągowskiej. Klacz do wygranej poprowadził Dmitry Petryakov.

Dwa awanse w hierarchii jeździeckiej
Na Służewcu działo się sporo, ale także wyścigowe emocje mieliśmy na Partyniach. Swoje szanse otrzymywali uczniowie, bo większość czołowych jeźdźców ścigała się na Służewcu. Ostatecznie tylko w jednym przypadku górą było doświadczenie – na klaczy Cita wygrała dżokej Małgorzata Kryszyłowicz.
Dzień znakomicie rozpoczęła Nikola Cyrkler, prowadząc do zwycięstwa faworyzowana Gangs N’ Roses. Był to 10. w karierze sukces Nikoli, która od teraz jest już starsza uczennicą. Ten sam tytuł uzyskał także Marsel Zhoulchubekov, dwukrotnie popisują się fenomenalnym finiszem z odległej pozycji. Najpierw nieoczekiwanie wygrał na Sayifie Shadadzie, a później na najmocniej liczonym Sigismundusie Rexie. Oprócz nich, zwycięstwa odnosili także uczniowie Syimyk Urmatbek Uulu oraz Katya Sulejmanowa, a także starsza uczennica Oliwia Szarłat.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Proza (5) wygrywa Oaks dla klaczy arabskich