Miniona niedziela była bardzo udana dla stajni Michała Borkowskiego. Na Partynicach wygrały dla niego dwuletnia Konspiracja oraz arabka Ghyat Al Khalediah. Jeszcze lepiej było na Służewcu, gdzie w gonitwach pozagrupowych triumfowały Clara Al Khalediah oraz Gensik. Borkowski zanotował niebywałą serię w krótkim czasie, bo trzy z tych gonitw jego konie wygrały w ciągu zaledwie pół godziny.
Do końca sezonu 2023 pozostały dwa miesiące. Jak Pan go ocenia na ten moment?
Przed rozpoczęciem tegorocznych zmagań zakładałem, że uda mi się odnieść 15-20 zwycięstw. Przed ostatnim weekendem było raczej średnio – 10 wygranych i brak sukcesów na poziomie pozagrupowym. W niedzielę sytuacja się znacznie poprawiła. Po pierwsze, już niemal osiągnąłem plan minimum, bo mam 14 pierwszych miejsc wywalczonych na polskich torach, ale przede wszystkim udało się wygrać Nagrody Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich oraz Wielkiego Szlema. Mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec tegorocznych sukcesów.
Clara sprostała roli faworytki, natomiast Gensik naprawdę błysnął…
Zaskoczył mnie. Może nie samym zwycięstwem, bo liczyłem na jego udany występ i, po cichu, udział w rozgrywce, ale największe wrażenie zrobił styl tej wygranej. Potwierdził tym samym to, co okazało niedługo przed Dniem Arabskim – czyli że w tym roku lepiej radzi sobie na dystansach stayerskich. Niestety, było wtedy za późno, bo był zgłoszony do Traf Warsaw Mile, a nie Nagrody Europy, w której miałby raczej większe szanse wywalczenia czołowej lokaty.
![](https://i0.wp.com/trafnews.pl/wp-content/uploads/2023/09/IMG_5828-1.jpg?resize=696%2C392&ssl=1)
Z czego wynikał wybór tamtej gonitwy? I skąd ta zmiana w „preferencjach” ogiera?
Kierowałem się jego postawą w poprzednim sezonie. Wtedy zdecydowanie lepiej radził sobie na 1600 m, wykorzystując swoją wrodzoną szybkość. Im było dłużej, tym bardziej ustępował najlepszym. W Al Khalediah Poland Cup, czyli odpowiedniku obecnej Traf Warsaw Mile, był blisko trzeci. W bieżącym sezonie najbardziej podobał mi się jego występ w Nagrodzie Figaro na 2400 m, jednak to już było po zapisie do gonitw Dnia Arabskiego.
Skąd w nim taka zmiana, w efekcie której w niedzielę świetnie spisał się na tak długim dystansie? Myślę, że dojrzał, a przede wszystkim zdecydowanie się wzmocnił, zyskał pod względem fizycznym. Ciągle dysponuje swoja szybkością, ale teraz potrafi ją wykorzystać po przebiegnięciu np. 2 km.
Jakie są dalsze plany względem niego?
Jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji. Z polskich wyścigów pozostaje Nagroda Porównawcza, z zagranicznych biorę pod uwagę start w Pizie. Możliwe też, że już dam mu odpocząć, bo sporo się nabiegał w tym roku, a raczej pozostanie w treningu na kolejny sezon.
Druga z bohaterek weekendu, Clara Al Khalediah, wygrała już trzeci wyścig w karierze. Zobaczymy ją jeszcze na starcie w tym sezonie?
Jeszcze nie rozmawiałem na ten temat z właścicielami. W grę wchodzi ewentualnie start w gronie trzylatków, bo raczej nie ma sensu rzucać klaczy do rywalizacji z końmi starszymi w Porównawczej. Jej atutem jest fakt, że została wyhodowana w Polsce, a więc w przyszłym roku ma prawo startów w Derby oraz Oaks. Trzeba także patrzeć pod tym kątem.
![](https://i0.wp.com/trafnews.pl/wp-content/uploads/2023/09/Gon.4-Clara-Al-Khalediah-DSC_3364-M.MetzaJodlowska.jpg?resize=696%2C464&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/trafnews.pl/wp-content/uploads/2023/09/Gonitwa_IV_3.jpg?resize=696%2C464&ssl=1)
Nieźle pokazała się we Wrocławiu jej rówieśniczka, Ghyat Al Khalediah.
To też ciekawa klacz. Fajnie się zapowiada, choć ma bardziej polski rodowód, bo jest córką Waresa. Dotąd, potomstwo tego derbisty nie błyszczało, ale ona nieźle sobie radzi. Ten sezon nie był dla niej najszczęśliwszy, bo porozbijała się w podróży do Sopotu i nie mogła tam pobiec. Sytuacja powtórzyła się, gdy pojechaliśmy do Warszawy. Musimy zadbać o dobre jej zabezpieczenie następnym razem, bo po tej wygranej znów czeka ją wyprawa do Warszawy. Podobnie zresztą jak dwuletnią Konspirację, która w debiucie poradziła sobie bardzo ładnie.
A jak prezentują się inne dwulatki?
Niezłe wrażenie robi na mnie Blue Bird, który miał biegać ostatnio z Konspiracją, ale zerwał podkowę przed maszyną i ostatecznie został wycofany. W pierwszym starcie w Warszawie wypadł bezbarwnie, czym byłem zaskoczony. Liczę, że jeszcze się pokaże. Szybki wydaje się dwulatek po City Light, więc też trochę na niego liczę. Podoba mi się także siostra solidnego Sopota – Soma Bay, która zadebiutuje prawdopodobnie na Partynicach. Wrażenie ciekawego, ale późniejszego konia sprawia z kolei King Street. Całościowo, ten rocznik w stajni sprawia niezłe wrażenie.
![](https://i0.wp.com/trafnews.pl/wp-content/uploads/2023/09/374691455_819988059733452_1039266466354754102_n.jpg?resize=696%2C464&ssl=1)
Jest Pan trenerem uniwersalnym, bo wygrywają dla Pana folbluty i araby w gonitwach płaskich, ale także sukcesy odnoszą konie w biegach skakanych. Podczas najważniejszego mityngu na Partynicach jeden z wyścigów przeszkodowych wygrał Minister Wojny. Może pójść za ciosem?
W jego przypadku nie jest łatwo to przewidzieć. Jest koniem dość chimerycznym, a dodatkowo w tym roku biegał dość pechowo. Myślę jednak, że znaleźliśmy na niego sposób, czyli taktykę, która mu bardziej odpowiada. Wcześniej zdarzało się, iż w trakcie biegu tracił zainteresowanie dalszą rywalizacją i odpadał. Będzie prawdopodobnie zgłoszony do płotowej Wielkiej Służewieckiej, a także biegu przeszkodowego rozgrywanego na Partynicach podczas mityngu Crystal Cup.
Powoli rozpoczyna się okres, kiedy do stajni trafiają młode konie, które rozpoczną karierę w kolejnym sezonie. Jak liczna będzie Pańska stajnia w 2024 roku?
Spodziewam się podobnej liczby koni w treningu, jak w tym roku, a więc około 35. Oczywiście to jeszcze może się zmienić. Jeśli chodzi o młode folbluty, to tradycyjnie, będzie trochę tych wyhodowanych w Polsce, ale też spodziewam się, że trafią do mnie również zakupione na zagranicznych aukcjach.
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję.
Rozmawiał: Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Michał Borkowski wraz z Antonem Turgaevem i Gensikiem, podczas dekoracji po wygranej ogiera w biegu o Nagrodę Wielkiego Szlema.