More

    Ciekawy weekend na Służewcu z dużą liczbą gonitw pozagrupowych

    Na horyzoncie już Wielka Warszawska i zaplanowany na 1 października arcyciekawy mityng wyścigowy, jednak w tym tygodniu na Służewcu także zostanie rozegranych kilka ciekawych gonitw imiennych. W niedzielę konie arabskie zmierzą się w rywalizacji o prestiżowe Nagrody Michałowa i Sambora, dwulatki o Nagrodę Intensa, a najlepsze kłusaki w Cheval Francais. Na sobotę zaplanowano rywalizację w gonitwach płotowych oraz starcie klaczy o Nagrodę Rzeki Wisły.

    Skromnie obsadzone niedzielne gonitwy imienne

    Zaledwie po pięć koni zostało zapisanych do prestiżowych gonitw o Nagrodę Michałowa oraz Sambora, które publiczność zobaczy w niedzielę. Co więcej, w obu przypadkach realne szanse na udział w rozgrywce ma tylko trójka uczestników.

    Nie za wiele czasu na regenerację sił po występie w dystansowym wyścigu o Nagrodę Wielkiego Szlema będą miały Monaasib oraz Ben Mark. Tym razem dystans jest tylko o 200 m krótszy, więc należy się spodziewać, że znów Monaasib ma duże szanse wyprzedzić rywala – ostatnio różnica na jego korzyść była znacząca i wyniosła ponad 20 długości. Groźniejszym przeciwnikiem powinien być derbista Lex, który korzystnie zaprezentował się gonitwie o Nagrodę Europy, a od tamtej pory odpoczywał.

    Obok Ben Marka, na starcie zobaczymy jeszcze jednego wicederbistę – o 3 lata starszego Hamala. Ogier jednak w ostatnich sezonach biegał na znacznie niższym poziomie. Obecnie prezentuje niezłą formę, choć wydaje się mieć niewielkie szanse na nawiązanie walki z młodszymi rywalami. Zdecydowanie najsłabszy w tym towarzystwie jest Gad. Pokonanie przez niego choćby jednego przeciwnika byłoby sensacją.

    Podobnie przedstawia się sytuacja w rywalizacji trzyletnich arabów o Nagrodę Sambora. Po dwóch tygodniach pobiegną Meydan P Kossack i pokonana przez niego Al Thakhira. Kolejność między nimi raczej nie powinna ulec zmianie, chociaż różnica na celowniku nie była aż tak znacząca, jak w przypadku starszych koni. Do walki ma realne szanse włączyć się jeszcze Bad Guy Pompadour, który w debiucie uległ klaczy, ale potem zrobił postępy.

    Wszystko wskazuje na to, że Amper wywalczy 4. miejsce, a Neiddis jest skazany na najniższą płatną lokatę, choć oczywiście nie można zatwierdzać wyniku wyścigu przed jego rozegraniem.

    Także gonitwa o Nagrodę Intensa, przeznaczona dla dwulatków krajowej hodowli, zgromadziła nieliczną stawkę. Ciekawy duet posyła do boju Wojciech Olkowski. Wyhodowany przez jego żonę Beatę Streak sprawił w dotychczasowych występach korzystne wrażenie i prawdopodobnie przypadnie mu rola umiarkowanego faworyta. Z kolei Jam Love po mniej udanym rozpoczęciu kariery wygrała w niezłym stylu i wydaje się progresować.

    Najgroźniejszą rywalką tego duetu będzie bez wątpienia Latife, mająca już trochę doświadczenia w rywalizacji na wyższym poziomie. Bez zwycięstwa pozostają na razie Fast Devil oraz Willis. Pierwszy z nich startował tylko raz, więc może się poprawić i kto wie, czy nie sprawi niespodzianki.

    Czy oaksistka poradzi sobie z nadwagą i rywalkami?

    Ciekawie zapowiada się sobotnia konfrontacja klaczy w rywalizacji o Nagrodę Rzeki Wisły. Niesamowicie mocny duet będzie reprezentował właścicielski duet Kishore Mirpuri – Wojciech Żmiejko. Zarówno pięcioletnia Wedding Ring, jak i trzyletnia Miss Dynamite zaimponowały pod koniec kwietnia, wygrywając pozagrupowe wyścigi, więc muszą być brane pod uwagę przy typowaniu faworytek także tym razem.

    Przeciwko triumfatorce Oaks, Miss Dynamite, przemawiać będzie najwyższa waga w polu. Wygrała wtedy w wielkim stylu, nie dając żadnych szans starszym Ivie Grey, Lady Jaguar oraz rówieśniczce Renomie. Różnica w niesionych wagach zmienia się tym razem diametralnie na jej niekorzyść – nie dość, że sama poniesie o 6 kg więcej, to wspomniane Iva Grey oraz Lady Jaguar skorzystają z 3 kg ulgi.

    Ostatnia reprezentantka starszych roczników, wspomniana Wedding Ring, także poniesie o 6 kg więcej niż w zwycięskim starcie (Nagroda Pink Pearla). To  na pewno nie ułatwi zadania, jednak tamten występ sprawił solidne wrażenie i jej szanse trzeba ocenić wysoko. Wydaje się, że mimo najkorzystniejszych warunków gonitwy (poniosą 53 kg), trudniejsze zadanie czeka Glorię Gentis, a zwłaszcza Renomę.

    Polowanie na pierwsze płotowe zwycięstwo

    Składającą się łącznie z 19 gonitw dwudniówkę rozpoczną w sobotnie popołudnie biegi płotowe, przeznaczone dla koni, które jeszcze nie wygrały w tej konkurencji. Na pierwszy ogień pójdą te 4-letnie i starsze.

    Na dość mocnego faworyta wyścigu wyrasta prezentujący niezwykle równą formę Jadmir, drugi w czterech ostatnich występach. Nie aż tak wiele straciły do niego ostatnim razem Naiade des Sources oraz debiutujący w płotach Akurat, więc to one wydają się stanowić największe zagrożenie dla faworyta. Poprawy można oczekiwać zwłaszcza w przypadku wałacha.

    Bardzo doświadczone w gonitwach skakanych są Felix i Le Mur. Z tej dwójki wyższa formę w tym sezonie prezentuje klacz.  Dla Duszki i Conalla Cernacha będzie to debiut w nowej konkurencji, więc ich szanse trzeba ocenić niżej, chociaż niespodzianki z ich strony całkowicie wykluczyć nie można.

    W gronie trzylatków najwięcej doświadczenia w tego typu biegach mają Star Dust i dużo od niego lepszy Perlios, którego nie powinno zabraknąć w walce o czołowe lokaty. Co ciekawe, to Westminster Greya, a nie jego, dosiądzie Jakub Pieńkos, co zdaje się sugerować spory potencjał siwka w nowej dyscyplinie.

    Trzeba także zwrócić uwagę na inną debiutantkę – Trani, ze stajni Janusza Kozłowskiego. Wyraźnie poprawił się ostatnio Khmer – jego notowania trzeba ocenić wyżej od Negro Afriki oraz Chilli Peppera. Zagadkowa jest francuska Runa, dopiero rozpoczynająca karierę na wewnętrznej bieżni.

    Czy Factoriel wróci do wygrywania?

    W niedzielę na Służewcu zostanie rozegranych także jeden z najważniejszych wyścigów dla kłusaków francuskich w sezonie – Nagroda Cheval Francais. Na starcie oczywiście nie mogło zabraknąć wyśmienitego Factoriela, który postara się zrehabilitować za sensacyjną porażkę z ostatniego startu, kończącą jego imponującą serię dziewięciu zwycięstw.

    Na bieżni zobaczymy także jego niespodziewanego pogromcę, Hugo des Bois. Sześciolatek zawiódł dwa tygodnie temu, gdy po serii bardzo udanych biegów, nie liczył się w rozgrywce. Kapitalnie radzi sobie w tym roku Gobs, więc nie powinno go zabraknąć w walce o czołowe lokaty.

    Kandydatami do wywalczenia płatnych miejsc są bez wątpienia także Eden Pierji oraz nieobliczalna Furnika. Niżej będą stały notowania Elki Ludoetki, Isalyne d’Abomey, Buzyrysa oraz Irbisa Pawelce.

    Zapraszamy do przyjścia na Służewiec lub śledzenia transmisji z sobotnich i niedzielnych zmagań na kanale YouTube Toru Służewiec lub w telewizji Biznes24. Start pierwszej gonitwy w oba dni zaplanowano na godzinę 13.

    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym: Miss Dynamite wygrywa Oaks

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły