Działalność spółki Traf w polskich wyścigach konnych trzeba podzielić na dwa rozdziały – przed i po 2019 roku. Ta przełomowa data oddziela okres funkcjonowania Traf jako operatora wyłącznie naziemnego, od istniejącego dzisiaj Traf Online. Oczywiście działalność w kolekturach i na torach wyścigowych została utrzymana, ale coraz większą część obrotu stanowią zakłady zawierane przez Internet.
Najlepsze wyniki tradycyjnie generują dni rozgrywania Westminster Derby i Wielkiej Warszawskiej. W pierwszą niedzielę lipca w dwóch ostatnich latach obroty oscylowały w granicach 650 000 zł, z czego około 20 procent zostało wygenerowane przez Internet. Jeszcze lepszy wynik miała ubiegłoroczna Wielka Warszawska, podczas której obrót wyniósł blisko 730 000 zł. W tym roku ten wynik został mocno poprawiony, obroty w całym dniu przekroczyły 900 tys. zł, w tym aż 111 948 zł w samym zakładzie na zwycięzcę Wielkiej Warszawskiej (gwarantowana pula 55 tys. zł została przekroczona ponad dwukrotnie), co jest rekordem.
Światowa branża zakładów na wyścigi konne przeżywa w XXI wieku niemałe problemy, spośród których pandemia i jej konsekwencje były tylko jednymi z wielu. Mnogość i dostępność oferty różnych bukmacherów jest olbrzymią konkurencją dla branży totalizatora konnego, który, wbrew pozorom, znacznie różni się od tego dotyczącego innych wydarzeń sportowych. Fundamentem funkcjonowania „końskiego totka” nie jest wyłącznie zysk, ale też realne wspieranie branży. Daje ona bowiem pracę i utrzymanie, nie tylko osobom pracującym bezpośrednio z końmi, ale również ich dostawcom: rolnikom, hodowcom czy producentom sprzętu.
Chęć podjęcia rywalizacji o klienta na tym wymagającym rynku, doprowadziła do powstania internetowej strony do przyjmowania zakładów – trafonline.pl. W tym zadaniu mocnym wsparciem dla witryny są bez wątpienia działania serwisu informacyjnego Traf News (trafnews.pl), mediów społecznościowych i działającej w ramach Totalizatora Sportowego telewizji internetowej Służewiec iTV. Razem ta grupa mediów tworzy kompletną, stale ewoluującą platformę przeznaczoną dla kibiców wyścigów konnych i graczy.
Wyścigi z Francji w Traf Online
Wprowadzenie zakładów przez Internet, w pierwszej kolejności przełożyło się na wzrost obrotów na wyścigi konne z Francji. W 2019 roku obrót na gonitwy zagraniczne wyniósł łącznie 1 100 842 zł, z czego zaledwie niecałe 10% zostało zagrane online. W pandemicznym roku 2020 obroty w kolekturach nieznacznie zmalały, tymczasem w Internecie wzrosły niemal 15-krotnie, co zaowocowało łącznym obrotem w wysokości 2 429 682 zł. Wzrost popularności zakładów na wyścigi francuskie pozwolił tym samym zrekompensować straty na polskich torach wynikające z pandemicznych obostrzeń.
W kolejnych latach obroty na gonitwy zagraniczne stale rosły, by w 2022 roku przekroczyć 4,8 mln zł, co stanowiło więcej niż jedną czwartą łącznego obrotu spółki Traf.
Gonitwy z torów francuskich, mimo bariery językowej, mają ugruntowaną grupę sympatyków, która systematycznie się powiększa. Obroty podczas najciekawszych wydarzeń, takich jak ostatnia niedziela stycznia, gdy rozgrywana jest prestiżowa gonitwa dla kłusaków – Prix de Amerique, z każdym rokiem rosną i już teraz możemy porównać je do obrotów na regularne dni wyścigowe we Wrocławiu sprzed pięciu, sześciu lat.
Miłośników wyścigów konnych z pewnością ucieszy fakt, że trwają rozmowy dotyczące rozszerzenia oferty o gonitwy z innych krajów.
Wzrost obrotów na gonitwy we Wrocławiu
Zdecydowanym beneficjentem wprowadzenia zakładów przez Internet oraz postępującej w ostatnich latach koordynacji dni wyścigowych między Warszawą a Wrocławiem jest Tor Partynice. Możliwość zawierania zakładów online wpłynęła na zwiększenie zainteresowania mityngami rozgrywanymi na Dolnym Śląsku.
Z kolei założenie polegające na niepokrywaniu się dni wyścigowych we Wrocławiu z tymi w stolicy, umożliwiło pojawienie się na Partynicach najlepszych jeźdźców w kraju, zazwyczaj ścigających się na Służewcu. Jednocześnie warszawscy trenerzy również zaczęli się bardziej regularnie tam pojawiać. To wszystko wpłynęło na podniesienie poziomu i prestiżu tamtejszych wyścigów płaskich, których obecnie nie można już traktować jako „prowincjonalnych” – a taka opinia była jeszcze dekadę temu powszechna.
Prawdziwą wizytówką wrocławskiego toru są jednak gonitwy płotowe i przeszkodowe, więc to na ich podstawie należy oceniać obroty. Flagowy mityng, czyli dzień rozgrywania Wielkiej Wrocławskiej, w roku 2017 przyniósł obrót zaledwie 73 500 zł, by w 2022 roku po raz pierwszy przekroczyć granicę 200 000 zł, a w tym roku zbliżyć się już do 240 000 zł. Kluczowymi czynnikami, które na ten wyraźny wzrost wpłynęły, okazało się wprowadzenie możliwości gry online, a także wspomniane wcześniej skoordynowanie planów gonitw między głównymi torami (tego dnia na Służewcu nie ma mityngu).
Służewiec głównym motorem napędowym
Wbrew obawom części środowiska, zmniejszenie liczby dni wyścigowych na Torze Służewiec nie przyniosło obniżenia obrotów w totalizatorze. Najlepsze wyniki tradycyjnie generują dni rozgrywania Westminster Derby i Wielkiej Warszawskiej. W pierwszą niedzielę lipca w dwóch ostatnich latach obroty oscylowały w granicach 650 000 zł, z czego około 20% zostało wygenerowane przez Internet. Jeszcze lepszy wynik miała ubiegłoroczna Wielka Warszawska, podczas której obrót wyniósł blisko 730 000 zł. W tym roku ten wynik został mocno poprawiony, obroty przekroczyły 900 tys. zł, w tym aż 111 948 zł w Wielkiej Warszawskiej w zakładzie na zwycięzcę (gwarantowana pula 55 tys. zł została przekroczona ponad dwukrotnie), co jest rekordem. Co ciekawe, udział w tym dniu zakładów zawartych przez Internet był niższy – tylko ok. 12,5%.
Jak widać, cały czas jest liczna grupa osób odwiedzających Służewiec, która nie wie, jakie możliwości daje Traf Online lub z jakichś powodów z nich nie korzysta. Różnica w liczbie zakładów zawieranych stacjonarnie i przez Internet nie może wynikać wyłącznie z przyzwyczajenia graczy do tradycyjnej formy obstawiania. Paradoksalnie, to dobra wiadomość dla operatora, ponieważ pokazuje, jak duży potencjał jest jeszcze do zagospodarowania.
Zmiany w Traf Online
Witryna trafonline.pl jest stosunkowo młoda i cały czas ewoluuje. W trakcie przerwy między sezonami 2022 i 2023 w Polsce wprowadzono szereg zmian, które sprawiły, że korzystanie z systemu stało się łatwiejsze i bardziej intuicyjne. Dodano kilka funkcji przydatnych dla graczy, również tych mniej zaawansowanych. Jedną z nich można określić mianem „mentoringu”, czyli możliwości łatwego powtarzania „zagrań” bardziej wtajemniczonych graczy.
Co ciekawe, działa to również w zakładach bardziej skomplikowanych jak trójka, czwórka czy coraz bardziej popularna septyma. Wystarczy kliknąć jeden lub kilka „plusików” przy prognozie gonitwy, by stworzyć swój bilet z najczęściej obstawianymi kombinacjami. Sprawia to, że za kilka, kilkanaście złotych można wygenerować unikalną kombinację, która, mimo że składa się z liczonych koni, może nas pozytywnie zaskoczyć wysokością ewentualnej wygranej.
Już w trakcie trwania sezonu 2023 został wprowadzony system bonusowy, który wraz z upływem czasu będzie rozwijany. Z doświadczenia wiemy, że świetnym poligonem doświadczalnym dla tego typu rozwiązań są zakłady na wyścigi francuskie.
Traf dzisiaj i jutro
Operator zakładów wzajemnych notuje stabilny wzrost, który, w zależności od prognoz, może w sezonie 2023 wygenerować obrót nawet powyżej 20 milionów złotych. W okresie styczeń-lipiec wyniósł on 9 978 395 zł, czyli nieznacznie więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku, który ostatecznie został zamknięty z wynikiem przekraczającym 18,5 mln zł.
Jeszcze bardziej ambitnym celem jest przebicie po raz pierwszy granicy miliona złotych obrotu podczas jednego dnia wyścigowego. Osiągnięcie tego w sezonie 2023 wydaje się trudne, ale już w 2024 roku jest jak najbardziej realne.
Witold Sudoł