Podczas dnia wyścigowego w Katarze w środę 25 października Szczepan Mazur doznał przerażająco brzmiącego urazu pęknięcia kości śródstopia (na zdjęciu poniżej). Do nieszczęsnego wypadku doszło przed startem gonitwy pierwszej. Dosiadany przez polskiego dżokeja koń wspiął się w maszynie i w tym momencie przygniótł stopę Szczepana do startboksu.
W rozmowie z nami Mazur powiedział, że mimo pęknięcia, które – wydawać by się mogło -powinno zatrzymać jego wyścig o jak najwyższe miejsce w czempionacie jeździeckim w Katarze, nie jest tak źle. Niestety, na ten moment nie wiadomo, jak długo Szczepan będzie pauzował. – Na razie mam opuchliznę, jeśli do niedzieli zejdzie i będę w stanie chodzić bez bólu, to w przyszły czwartek będę już jeździł – poinformował Szczepan Mazur.

Jak więc widać, pozytywny scenariusz pozwoliłby ścigać się Szczepanowi już przy okazji dwudniówki 1-2 listopada, jednak bardziej prawdopodobne jest to, że czasu na odpoczynek Mazur dostanie nieco więcej. Oby przerwa się znacznie nie wydłużyła, ponieważ za dwa tygodnie, 9 listopada, w Katarze zaplanowane są pierwsze tegoroczne klasyki – 1000 oraz 2000 Gwinei dla koni pełnej krwi angielskiej oraz czystej krwi arabskiej. Szczepan zdradził nam, że na te wyścigi nie ma w swojej stajni wielu koni. Spodziewać możemy się go w zapisie na AJS Jemrana ze stajni Al Jeryan Stud, z którą od dłuższego czasu współpracuje na Bliskim Wschodzie.
Mimo że Szczepan Mazur w ciągu pierwszych czterech dni wyścigowych zdołał odniósł tylko jedno zwycięstwo, to początek sezonu uznaje za udany. Należy pamiętać, że odniósł kontuzję 25 października, więc dla niego sezon trwał jedynie dwa dni wyścigowe. Dalej ma dobrą pozycję wśród jeźdźców i jest jednym z tych najczęściej sadzanych.
Oprócz jedynego, dowolnego (o 11 długości) zwycięstwa w stajni Hamada Al-Jehaniego, Szczepan ma już na koncie cztery drugie miejsca – najwięcej ze wszystkich jeźdźców. Polak z optymizmem patrzy na rozwój wydarzeń w sezonie 2023/2024, ponieważ – tak jak zapowiadał we wcześniejszym wywiadzie – stajni AJS urosła w siłę. Ma więcej koni, co przełoży się na jeszcze więcej dosiadów i większe szanse na trafienie jakiegoś asa na duże wyścigi.
Michał Celmer
Na zdjęciu tytułowym Szczepan Mazur wygrywa pierwszą gonitwę w sezonie 2023/2024 w Katarze. Fot. Qrec