More

    Jakiego konia będzie można kupić we wtorek w Marsylii za 11 tysięcy euro i jakie są kumulacje w Traf Online?

    Wtorkowa transmisja Traf Online obejmować będzie 17 gonitw z trzech torów, w Paryżu (Vincennes), Tuluzie oraz Marsylii. Wyścigowe emocje rozpoczną się już o godzinie 13.27 i trzeba przyznać, że zakłady rozpoczniemy z przytupem. Już w gonitwie drugiej, o godzinie 13.55 czeka na graczy kumulacja czwórki – z pulą, która już przebiła 6 tysięcy złotych oraz kumulacje tripli, ta na starcie wynosi ponad 830 złotych. 

    Oprócz kumulacji jedną z najciekawszych gonitw tego dnia będzie o godzinie 16.35 Prix du General Bonnafe, czyli gonitwa sprzedażowa na 1500 metrów dla czteroletnich i starszych koni na torze Marseille Pont De Vivaux. Na liście startowej znalazło się 13 koni, zainteresowani zakupem powinni przygotować na każdego co najmniej 11 tysięcy euro. Cztery z tych koni ocenione są we francuskim handikapie na 30. Dafne własności i hodowli Krzysztofa Goździalskiego, która była dwa razy druga we Francji, oceniona była na 29, a trzecia w polskim Derby 2023 Saanen obecnie we francuskim handikapie ma rating 31. 

    Rośnie w Polsce zainteresowanie francuskimi wyścigami. Coraz więcej ludzi śledzi gonitwy za pośrednictwem Traf Online. Jedną z najczęściej spotykanych gonitw specjalnych we Francji są gonitwy sprzedażowe. Charakteryzują się tym, że po zakończeniu wyścigu zainteresowani mogą złożyć ofertę zakupu wybranego konia. We wtorek w Marsylii odbędzie się interesująca gonitwa tego typu. 

    Zazwyczaj w tych wyścigach sprzedażowych konie wystawiane są za jedną z trzech odgórnie narzuconych kwot, ale nie zawsze. Zwykle w zależności od tego, za jaką kwotę wystawiane są konie, to niosą one niższą lub wyższą wagę. W tym, wtorkowym przypadku, jest trochę inaczej. Cena minimalna zakupu każdego z koni wynosi 11 tysięcy euro, a do tego gonitwa ma charakter handikapowy, więc ich szanse zostaną wyrównane wagami w zależności od ratingu. 

    W tej sytuacji naturalny tok myślenia jest taki, że największą uwagę powinno poświęcać się koniom z najwyższymi wagami. W tym przypadku może się to sprawdzić, ponieważ Feel Emotion (Affaire Solution – I’m Sensational po Selkirk) z numerem pierwszym i najwyższą wagą w stawce (60 kg), jest też faworytką gonitwy.

    Urodzona we Włoszech pięciolatka wygrała w tym roku we Francji już dwa wyścigi, ale trzeba przyznać, że nie biega na wysokim poziomie. Po ostatnim zwycięstwie, w połowie grudnia przyznano jej rating na poziomie 30 we francuskim handikapie. To stosunkowo niezła ocena jak na konia za 11 tysięcy funtów. W jedenastu startach w 2023 roku Feel Emotion trzy razy wypadła z płatnego miejsca, dwa razy była szósta i raz dziewiąta. Bez premii, z racji urodzenia we Włoszech, wygrała 22 650 euro. 

    Lista startowa Prix du General Bonnafe. Źródło: France Galop

    Liczyć warto też z nr 5 klacz Andelune (Fast Company – Olanthia po Zamindar), która teoretycznie ostatnio się nie popisała i w gonitwie sprzedażowej w Deauville była szósta. Jednak kończyła całkiem blisko, a konkurencja była dużo mocniejsza niż ta, z którą zmierzy się we wtorek. Wszystkie konie, które ją ograły miały oceny w handikapie powyżej 31,5 kg, nawet do 34.

    Dla porównania Manwhataman, zwycięzca Nagrody Iwna i czwarty w polskim Derby, ma we francuskim handikapie 33,5 kg. Swój wcześniejszy wyścig, też sprzedażowy, Andelune wygrała łatwo, o 2,5 długości. Ma realne szanse odegrać jedną z kluczowych ról w tym wyścigu.

    Dwa zwycięstwa w tym sezonie odniosła też Poup’s (Johnny Barnes – La Tania po Siyouni), która wystartuje z nr 6. Na dodatek obie te wygrany miały miejsce w ciągu ostatnich czterech startów. Dwa razy na 1500 metrów w gonitwach sprzedażowych, dwa razy korzystała z niskich wag, raz wygrała pod 55 kg i raz pod 51,5 kg. Na szczęście i tym razem pobiegnie pod niższą wagą niż najmocniej liczeni rywale. Względem faworyzowanej Feel Emotion będzie miała 5 kilogramów mniejsze obciążenie. Poup’s wcześniej biegała na wyższym poziomie, jeszcze rok temu zajęła trzecie miejsce w gonitwie klasy drugiej. 

    Chwilę uwagi też warto poświęcić czteroletniej Claretinie (Tasleet – Messelina po Noverre) z nr 9, której rodzeństwo sprzedawane było nawet za 100 tysięcy euro. Karierę zaczęła w Wielkiej Brytanii, ale jeszcze jako dwulatka trafiła do Francji. W pierwszym sezonie odniosła dwa zwycięstwa, a w roku 2023 jej najlepszym wynikiem było zajęcie drugiego miejsca w Deauville dwa starty wcześniej.

    Wydaje się, że wraca na dobre tory po słabym sezonie i jeśli spisze się tu dobrze, to można zakładać, że rok 2024 będzie dla niej udany. To jednak nic pewnego, bo po dobrym drugim miejscu, nie potrafiła pójść do przodu i w ostatnim starcie była piąta, znowu w Deauville, a teraz towarzystwo będzie na podobnym poziomie. 

    Michał Celmer

    Zdjęcie tytułowe przedstawia wyścig na hipodromie w Marsylii. Fot. La Province

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły