More

    Dastan Sabatbekov wrócił do Polski. Jest duża szansa, że w sezonie 2024 będzie walczył o tytuł czempiona ze Szczepanem Mazurem

    W sezonie 2022 Dastan Sabatbekov został czempionem jeźdźców w Polsce, a następnie wyjechał do Niemiec. W ubiegłym roku młody Kirgiz jeździł na pierwszą rękę u trenera z Berlina Rolanda Dzubasza, jednak kilka dni temu ich współpraca została zakończona. Sabatbekov wrócił do Polski i pracuje w stajni trenerki Marleny Stanisławskiej, która przygotowuje przede wszystkim konie Sławomira Pegzy, ale pojawiły się u niej także konie innych właścicieli. W sezonie 2024 Sabatbekov ma jeździć na polskich torach, jest także duża szansa, że po zakończeniu kontraktu w Katarze na stałe w Polsce będzie w tym roku jeździł nasz wielokrotny czempion Szczepan Mazur. Ich rywalizacja, a także czołowych dżokejów poprzedniego sezonu – Sanzhara Abaeva i Bolota Kalysbeka, zapowiada się więc pasjonująco i na pewno wpłynie na podniesienie poziomu jazd na Służewcu i Partynicach.

    Na oficjalnej stronie Polskiego Klubu Wyścigów Konnych pojawił się wykaz trenerów i jeźdźców, którzy wykupili już licencję na sezon 2024. Polską licencję jeździecką na ten sezon ma już Dastan Sabatbekov.

    – Zakończyłem pracę w Berlinie u trenera Dzubasza, jestem już od kilku dni w Polsce, we Wrocławiu – mówi Traf News Dastan Sabatbekov. – Rozpoczynam jazdy treningowe u trenerki Marleny Stanisławskiej na Partynicach. Nie chcę przerywać jazd, by nie stracić formy. Jestem w tej chwili w trakcie załatwiania karty dalszego pobytu w Polsce, czekam na dokumenty, mam nadzieję, że wkrótce zostanie to sfinalizowane. Prawdopodobnie będę w sezonie 2024 jeździł na polskich torach, choć rozważałem też przenosiny do jednej ze stajni w Niemczech Zachodnich. Rozmawiałem z kilkoma trenerami z toru w Kolonii i nie wykluczam, że kiedyś tam trafię – stwierdził młody Kirgiz.

    Trenerkę Marlenę Stanisławską zastaliśmy akurat w… Berlinie. Jej konie często startują w Niemczech i dobrze czuje się w tym kraju, gdzie przez pewien czas pracowała. – Mogę potwierdzić, że Dastan Sabatbekov pracuje w naszej stajni, załatwiamy sprawy wizowe i będzie dla nas jeździł w sezonie 2024 – poinformowała Stanisławska.

    Sabatbekov wygrywał już dla Sławomira Pegzy, m.in. na Hipopie de Loire

    Wcześniej stajnia Pegzy i Stanisławskiej prowadziła też rozmowy ze Szczepanem Mazurem i Sanzharem Abaevem. Mazur miał jednak też inne propozycje, na lepszych warunkach finansowych i sprawa upadła. Wstępnie na jazdy w sezonie 2024 dla Pegzy i Stanisławskiej był więc umówiony Abaev, ale po podjęciu współpracy z Sabatbekovem ta sytuacja zmienia się, ale Sanzhar też może dostawać konie z tej stajni. Trzeba jednak też pamiętać, że pracuje u nich we Wrocławiu inny uzdolniony młody Kirgiz Erbol Zamudin (w sezonie 2023 wygrał 13 wyścigów) i Stanisławska deklaruje, że będzie na niego stawiać i też dawać mu szanse.

    Czempion jeźdźców w Polsce w sezonie 2023 (a także 2021) Sanzhar Abaev zakończył pracę u trenera Macieja Janikowskiego, w stajni którego wygrał m.in. Derby na ogierze Westminster Moon. U Janikowskiego pracuje teraz Temur Kumarbek, który po wyleczeniu kontuzji przeszedł na Służewiec ze stajni Adama Wyrzyka (pozostał u niego Kumushbek Dogdurbek, trzeci jeździec czempionatu 2023 w Polsce). Abaev natomiast jeździ teraz na treningach u młodego trenera Aleksandra Kabardova, który szkoli głównie konie ukraińskich właścicieli.

    Sanzhar Abaev wygrywa Derby 2023 na ogierze Westminster Moon

    Z kolei Aleksander Reznikov nie pracuje już u Emila Zaharieva, pojawiał się na przejażdżkach u Janusza Kozłowskiego, ale tam dżokejem numer 1 na sezon 2024 będzie wiceczempion jeźdźców w Polsce w ubiegłym roku Bolot Kalysbek, który na okres zimowy postanowił wziąć urlop i powróci do pracy od kwietnia.

    Szczepan Mazur od października 2023 roku znów pracuje w Katarze i jeździ tam bardzo skutecznie, jest liderem w czempionacie jeźdźców. Jednak sezon w Katarze odbywa się głównie w okresie, gdy u nas jest zima, kończy się w tym roku w połowie kwietnia. Mazur deklarował jakiś czas temu, że nie zamierza tym razem podpisywać na okres letni kontraktu w Niemczech, gdzie w sezonie 2023 jeździł w stajni Bohumila Nedorostka. Jest wielce prawdopodobne, że wielokrotny czempion jeźdźców w naszym kraju w sezonie 2024 będzie jeździł w Polsce.

    Szczepan Mazur w sezonie zimowym bryluje w Katarze

    Nie jest to jeszcze przesądzone, ale bardzo prawdopodobne. Pojawiły się informacje, że Szczepan Mazur będzie jeździł w Polsce dla ukraińskiej stajni Millennium, reprezentowanej przez Konstantina Zgarę. Kontrakt jednak nie został jeszcze podpisany, nie jest to pewne. Stajnia Millennium ma w treningu Zaharieva obiecujące trzylatki (dobrze pokazała się jesienią Cherie Noire), a jesienią zakupiła w Europie Zachodniej kilka bardzo drogich roczniaków (dwulatków 2024), które trafiły do treningu Zaharieva i Macieja Jodłowskiego. Zahariev ma też w treningu siedem drogich i cennych rodowodowo koni należących do francuskiego właściciela.

    Stajnia Millennium po latach wraca szerszym frontem do polskich wyścigów. Poprzednio jej konie odnosiły duże sukcesy w latach 2013-2015. Greek Sphere w 2014 roku wygrała Derby i Wielką Warszawską. Zakupiony przez Millennium od Andrzeja i Ryszarda Zielińskich Patronus był ostatnim koniem polskiej hodowli, który zwyciężył w Derby i WW – w 2013 roku. Wielką Warszawską Patronus wygrał właśnie pod Szczepanem Mazurem.

    Nasz czempion wygrał też dla Millennium na Silvanerze nagrody Prezesa Totalizatora Sportowego, Golejewka i Prezydenta Wrocławia, a w St. Leger i WW zajmował na nim drugie miejsca. Byłby to więc powrót do owocnej współpracy, jeśli sprawy zostaną dopięte, choć pewnie nie można też wykluczyć, że w najbliższych miesiącach Mazur dostanie jakąś ciekawą ofertę pracy ze stajni w Europie Zachodniej.

    W Niemczech w sezonie 2023 Szczepan miał stosunkowo mało, bo 68 jazd, wygrał 9 wyścigów (skuteczność 13,24 procent, suma nagród 103 tysiące euro), pracował w dość małej stajni, a niewiele szans dostawał od innych trenerów. Zajął 26. miejsce w rankingu jeźdźców w Niemczech, ale ze względu na pracę w Katarze nie jeździł przez pełny sezon, co wpłynęło na jego pozycję i liczbę dosiadów. Największym sukcesem Mazura w Niemczech było zwycięstwo w gonitwie rangi Listed i drugie miejsce w G3 na Parolu, był też czwarty na Hipopie de Loir w St. Leger G3 i piąty na Le Destrierze w Wielkiej Berlińskiej G1.

    W barwach Sławomira Pegzy Szczepan Mazur wygrał Wielką Warszawską na trenowanym przez Marlenę Stanisławską Le Destrierze. Konia prowadzi Erbol Zamudin.

    Dastan Sabatbekov, który pracował u trenera Rolanda Dzubasza, uplasował się w sezonie 2023 na 17. pozycji w niemieckim czempionacie – 138 dosiadów i 20 zwycięstw (14,49 procent, 217 tysięcy euro). Wszystko wskazuje na to, że w tym roku obaj będą walczyć o tytuł czempiona w Polsce, ale Abaev i Kalysbek zapewne też mają podobne ambicje, więc ich rywalizacja zapowiada się pasjonująco i na pewno podniesie poziom naszych wyścigów.

    Marlena Stanisławska, która była trenerską rewelacją sezonu 2023 w Polsce (przygotowywany przez nią Le Destrier wygrał Wielką Warszawską LR i Nagrodę Prezesa TS), poinformowała, że do sezonu 2024 przygotowuje na Partynicach 40 koni. Mimo dość trudnej jak na ostatnie lata zimy, konie mają niezłe warunki do treningu, bo we Wrocławiu mogą korzystać z małej hali, a gdy przymarzł tor treningowy, można było kentrować po trawiastej bieżni płotowej, przykrytej śniegiem.

    Oprócz piaskowo-syntetycznego toru treningowego wewnątrz zielonej bieżni, konie na Partynicach często kentrują też na tzw. Orbicie, dość długim kółku wokół wrocławskich stajni. Stanisławska oceniła, że konie w jej stajni dobrze zimują i wyglądają, ubiegłoroczne dwulatki rozwinęły się i wzbudzają nadzieje na ten sezon.

    Koń Roku 2023 w Polsce Le Destrier pozostał w treningu na Partynicach, natomiast odnoszące międzynarodowe sukcesy dwa inne asy stajni Sławomira Pegzy – Hipop de Loire i Plontier trenują teraz w Irlandii pod okiem znakomitego Williego Mullinsa, którego konie od lat zwyciężają w wielkich gonitwach płotowych i przeszkodowych w Anglii i Irlandii, ale wygrywają też gonitwy płaskie na długich dystansach.

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Dastan Sabatbekov

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły