Nieco w cieniu Amir Sword Festivalu w sobotę rozgrywano mityng na torze w Abu Dhabi. Główna gonitwa dnia, HH The President Cup (G1, 2200 m), miała bardzo pokaźną pulę nagród – ponad 1,2 mln dolarów. Niestety, ostatecznie nie wystartował w niej zwycięzca Central European Arabian Derby na Służewcu – Bahwan. Pobiegł za to Suny du Loup, także znany z polskich torów, ale spisał się słabo na tle mocnych konkurentów. W świetnym stylu wygrał amerykańskiej hodowli RB Kingmaker. Cały mityng obfitował w mniejsze i większe niespodzianki.
Sama wygrana trenowanego przez Helala Alalawiego RB Kingmakera może nie jest wielką niespodzianką, ale wydawało się, że szanse kilku koni można postawić wyżej. W styczniu pięciolatek był blisko drugi w gonitwie przygotowawczej do tego wydarzenia, przegrywając z również biegnącym tutaj Hameemem. Z kolei w czerwcu podczas Derby w Chantilly zdecydowanie lepszy od niego był Al Riffaa. Tymczasem RB Kingmaker zademonstrował kapitalną dyspozycję. Kiedy na prostej zaatakował pod Richardem Mullenem przy kanacie, rywale byli bez szans.
Wyścig rozprowadzał (dla najwyżej sklasyfikowanego w stawce Ajrada Athbaha) HM Jalfane, a za nim biegł niegdyś oglądany na Służewcu Suny du Loup. Przed wyjściem na prostą Suny zaczął odpadać, a Ajrad Athbah dołączył do swojego zmęczonego lidera. Tuż za tą parą znalazły się Alarqam (przyznawałem mu duże szanse) oraz RB Kingmaker, który po chwili przedarł się przy kanacie i wyprzedził łatwo rywali.
Ajrad Athbah walczył, ale 200 m przed celownikiem stracił z nim kontakt – galopował w gorszym tempie. Do końca musiał się bronić drugiej pozycji przed szarżującym z dalszej pozycji Al Riffaą, na którym trochę zaspał Adrie de Vries. Z kolei będący u progu obiecującej kariery Alarqam nie galopował tak wydajnie jak po piaskowej nawierzchni i ostatecznie był piąty, ulegając jeszcze 10-letniemu Jethjathowi. Kolejny bardzo przeciętny start zaliczył utytułowany First Classs. Chyba będzie już mu trudno nawiązać do dawnych sukcesów.
RB Kingmaker wygrywał na początku 2023 roku dla National Stables gonitwy Listed i G3 w Abu Dhabi. Sobotni sukces jest jego największym w karierze. Zdecydowanie warto wspomnieć, że bohater najważniejszej gonitwy dnia pochodzi z polskiej linii Szweykowskiej. Jego babka, miała czysto polski rodowód, poprzez swego ojca Monarcha AH (syna Sasanki) oraz matkę Fantos – wnuczkę Bandoli.
W drugiej, pod względem rangi, gonitwie dnia – Liwa Oasis (G2, 1400 m) najlepszy okazał się liczony Heros de Lagarde. Francuskiej hodowli ogier jest półbratem znanego ze startów na Służewcu Gota de Lagarde. Siedmiolatek na prostej ładnie finiszował pod Connorem Beasleyem i w końcówce dość pewnie pokonał klacz Ekleel Athbah. Trenowany przez Ibrahima Al Hadhramiego Heros potwierdził tym samym wysoką formę. 11 stycznia ogier wygrał łatwo inny wyścig w Abu Dhabi (na poziomie G3), a 22 stycznia był drugi w Muskacie za Jethjathem, który dzisiaj finiszował czwarty w The President Cup. Siódme miejsce w Liwa Oasis zajął Al Faisal (starcił do zwycięzcy 4,75 dł.), czołowy trzylatek sezonu 2021 w Polsce.
Do sporego „trzęsienia ziemi” doszło w rywalizacji czteroletnich arabów – Arabian Triple Crown R1 (Listed, 1600 m). Wycofany został wyróżniający się w stawce HM Alchahine, a najmocniej faworyzowanego pod jego nieobecność konie nie dały rady outsiderom. Wygrała druga najniżej sklasyfikowana w stawce Diyaah pod Sandro Paivą przed niemal równie nieliczonym Caram’Barem. Dopiero kolejne miejsca zajęły mające większą liczbę zwolenników Alwarry i Sand Storm AA, a pierwszy w grze Tariq był dopiero 6.
Jeśli jednak ktoś przed wyścigiem patrzył tylko na ojców poszczególnych koni, to w zasadzie może powiedzieć, że klacz musiała wygrać. Jest bowiem córką Al Mourtajeza (jego syn Al Ghadeer jest obecnie najlepszym ścigającym się koniem czystej krwi) – jednego z najbardziej cenionych na świecie reproduktorów, wcześniej wybitnego na torze. Warto zaznaczyć, że triumfatorka biega w barwach stajni Liwa Stables, które w ostatnich latach regularnie oglądamy na Służewcu (np. Taranom, Loteria, Dasma).
Do niespodzianki doszło także w rywalizacji folblutów w gonitwie również nazwanej HH President Cup (Listed, 1400 m). Słabo poradził sobie wyróżniający się w stawce Alfareeq, który zajął dopiero 7. miejsce dla Shadwell. Zwycięstwo odniósł Nibras Passion pod Patrickiem Dobbsem dla trenera Islaila Mohammeda.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym RB Kingmaker (fot. thenationalnews.com)