W niedzielę 25 lutego mija dziewiętnaście lat od śmierci „Króla toru” Tomasza Dula, jednego z najlepszych dżokejów w historii Toru Służewiec. Tomasz Dul zginął tragicznie w wypadku samochodowym pod Warką 25 lutego 2005 roku, mając zaledwie 55 lat. Był znakomitym jeźdźcem pod względem technicznym i taktycznym, miał delikatną rękę do koni, rzadko używał bata. „Dawaj Dulu, Toru Królu” – często krzyczeli z trybun kibice na warszawskim torze.
Tomasz Dul pięć razy wygrywał Derby na Służewcu dla koni pełnej krwi angielskiej (1989 Krezus, 1997 Mustafa, 1998 Arctic, 2000 Dżamajka, 2004 Montbard), trzykrotnie zwyciężył także w Wielkiej Warszawskiej (1990 Novara, 1998 Arctic, 2000 Dżamajka). Jednym z jego ukochanych koni był Druid, na którym w 1997 roku wygrał m.in. Derby dla koni czystej krwi arabskiej (Druid na 15 startów zwyciężył aż 13 razy i dwa razy był drugi).
W 2000 roku Dul ustanowił powojenny rekord pod względem zwycięstw w jednym sezonie – 140 (139 w kraju, jedno za granicą). Niewiele zabrakło do pobicia przedwojennego najlepszego osiągnięcia francuskiego dżokeja Edwarda Gilla, który w 1937 roku wygrał na Polu Mokotowskim 142 razy. W całej karierze Dul wygrał 1311 wyścigów.
Od 2006 roku, podczas Otwarcia Sezonu, rozgrywany jest Memoriał Tomasza Dula. Kolejna odsłona tej wyjątkowej gonitwy już 20 kwietnia 2024 roku. Upamiętnia go także tablica wmurowana przy głównym wejściu na Trybunę Honorową.
Poniżej fotografie autorstwa Tomasza Celmera.
Poniżej także kilka innych historycznych zdjęć ze wspaniałymi końmi, na których sukcesy odnosił Tomasz Dul: