More

    Siedem koni zostało w zapisie do Prix Exbury G3 w sobotę w Saint-Cloud, wśród nich Gryphon Janusza Szweycera

    Sześcioletni Gryphon, który należał w ostatnich latach do czołówki koni w Polsce, a od listopada trenuje i startuje we Francji, w sobotę 16 marca stanie przed największym wyzwaniem w karierze. Pobiegnie pod Ludovicem Boisseau na torze Saint-Cloud pod Paryżem w Prix Exbury, gonitwie rangi G3 na dystansie 2000 metrów na trawie (pula nagród 80 tysięcy euro, połowa dla zwycięzcy). Po środowych skreśleniach w zapisie zostało siedem koni i kilka z nich jest wysokiej europejskiej klasy, wszystkie oprócz Gryphona mają status black type. Najwyższy handicap wśród nich (54) i największe sukcesy na koncie ma czteroletni Horizon Dore, który w sezonie 2023 wygrywał we Francji na poziomie G2, G3 i Listed, zajął też trzecie miejsce w Ascot w prestiżowym Champion Stakes G1.

    To będzie czwarty start Gryphona (Vadamos – Guiletta po Dalakhani), którego właścicielem jest Janusz Szweycer, we Francji. Na Służewcu odnosił sukcesy w treningu Macieja Janikowskiego, teraz przygotowują go w Chantilly Alicja i Robert Karkosowie. W swoim debiucie we Francji w grudniu 2023 roku w Deauville zajął siódme miejsce w wyścigu rangi Listed – Prix Arcangues, bijąc kilka koni ze statusem black type. 15 lutego Gryphon sensacyjnie w Chantilly był drugi w Prix de Chauvry, gonitwie conditions klasy drugiej na 1900 metrów. Czas gonitwy bardzo dobry – 1 min 54,84 s. Gryphon zarobił w tym biegu dla Szweycera 5400 euro.

    Absolutnie poza zasięgiem był bity faworyt gonitwy (kurs 1,3:1), wyborny pochodzeniowo Dolayli (Siyouni – Dolniya po Azamour), hodowli i własności księcia Agi Khana. Wygrał pod Stephanem Pasquierem dowolnie o 4,5 długości. To koń z potencjałem na zwycięstwa w gonitwach rangi nawet G1. Trenowany przez Francisa-Henriego Graffarda Dolayli biegał w karierze tylko 8 razy, ale 6 z tych wyścigów (conditions) wygrał, był też w listopadzie drugi w Deauville w bardzo mocno obsadzonej gonitwie Prix Lyphard LR, w której przegrał tylko o 5/4 długości z ogierem Yoozuna ze stajni Wertheimerów, a pobił kilka bardzo mocnych koni.

     Dolayli wygrywa w Chantilly Prix de Chauvry, Gryphon przy kanacie wychodzi na drugie miejsce. Fot. Jour de Galop

    W ostatnich dniach okazało się, że to drugie miejsce Gryphona w conditions w Chantilly trzeba ocenić bardzo wysoko, wyżej niż początkowo myśleliśmy. Bowiem Dolayli, który wtedy ograł Gryphona o 4,5 długości, w następnym starcie wygrał 8 marca wyścig klasy pierwszej w Chantilly, bijąc aż o 5 długości znakomitego Junko, czyli konia, który jesienią zwyciężył w Hong Kong Vase G1 (pokonał tam konie z japońskiej czołówki i znakomitą Warm Heart z Coolmore, zwyciężczynię gonitw G1 – Yorkshire Oaks, Prix Vermeille i Pegasus World Cup Turf) oraz Grosser Preis von Bayern G1! Aż o 9 długości Dolayli pokonał Dawn Intello, konia który kilka razy wygrywał G3 i Listed, był czwarty w francuskim Derby.

    Dolayli po tym zwycięstwie ma we Francji rating 49,5, ale biorąc pod uwagę z kim i w jakim stylu wygrał, to jest raczej kwestią czasu kiedy będzie miał znacznie wyższy (Junko jest wyceniony na 53, a Dawn Intello miał 50,5, a oba były daleko za nim). Gryphon po swoim trzecim starcie we Francji otrzymał handicap 41 i wydaje się, że też jest mocno niedoszacowany. Zwłaszcza, że w tym wyścigu w Chantilly, gdy podopieczny Karkosów był drugi, dość łatwo pokonał o 1,5 długości dobrego Ciccio Boya (wygrał w ciągu dwóch sezonów ponad 350 tysięcy euro), który od dłuższego czasu ma rating 45,5. W końcu Gryphon zbliżał się też do Dolayliego, finiszował z dalszej pozycji.

    W swoim trzecim i ostatnim dotąd starcie we Francji 29 lutego w Chantilly w gonitwie klasy trzeciej (na piaskowo-syntetycznej nawierzchni PSF) Prix de Montsoult na 1800 metrów Gryphon zajął czwarte miejsce. W stawce trzynastu koni wylosował niezbyt dobry numer startowy (10). Wyścig został rozegrany w mocnym tempie, od startu konie szarpnęły. Gryphon pod Boisseau nieźle przyjął, a gdy konie przyspieszyły galopował początkowo na 4-5 miejscu od końca. Był jednak przy kanacie, nie miał przejścia i przed wyjściem na prostą znalazł się na przedostatnim miejscu.

    Boisseau wyprowadził Gryphona (z kursem 8,3:1 był piątą grą) na pole i rozpoczął długi finisz. Nie jest to jednak typ konia o błyskotliwym przyspieszeniu, jest raczej ciągły i jednostajny, choć jak się rozpędzi, potrafi zafiniszować. Odrabiał stratę, ale dystans 1800 metrów był trochę za krótki na skuteczny finisz, rywale uciekli trochę za daleko i ostatecznie koń Janusza Szweycera zajął czwarte miejsce.

    Galashiels ze stajni Godolphin wygrywa w Chantilly Prix de Montsoult. Na czwarte miejsce finiszuje Gryphon (dżokej w czerwonej czapce). Fot. Equidia

    Trenowany przez Andre Fabre’a pięcioletni Galashiels (Australia – Glenmayne po Duke of Marmalade) wygrał dość łatwo o dwie długości (był faworytem z kursem 4:1), ale ze Speechmanem (po Kingman) ze stajni Wertheimerów koń trenowany przez Polaków przegrał tylko o łeb, a szyję przed nimi był Ifach. Czas gonitwy na 1800 metrów (tor PSF) bardzo dobry – 1 min 48,77 s, a Gryphon pokonał ten dystans w 1 min 49,18 s. Za czwarte miejsce Gryphon zarobił 1800 euro.

    – Można powiedzieć, że on w tym wyścigu robił sobie taki szybszy galop. Dla niego mamy przygotowany wyścig 16 marca rangi G3. Tam miał iść przede wszystkim dla treningu, było ustalenie, że Ludovic może najwyżej 1-2 razy użyć bata. Zobaczymy co będzie po trawie, jak przyjdzie 2000 metrów. W Polsce Gryphon dobrze leciał po trawie, dlatego zakładamy, że we Francji będzie biegał lepiej na miękkiej nawierzchni, niż na PSF. Czekamy z nadziejami na kolejny start, bo teraz wczesną wiosną jest jego jedyna szansa żeby w grupie zaistnieć we Francji – powiedział Robert Karkosa.

    W sobotę w Saint-Cloud Gryphona czeka najtrudniejsze wyzwanie w karierze w Prix Exbury G3 na dystansie 2000 metrów. Po środowych skreśleniach w zapisie zostało siedem koni i kilka z nich jest wysokiej europejskiej klasy, wszystkie oprócz Gryphona mają status black type.

    Najwyższy handicap wśród nich (54) i największe sukcesy na koncie ma czteroletni Horizon Dore (Dabirsim – Sweet Alabama po Enrique), który w sezonie 2023 wygrywał we Francji na dystansach około 2000 metrów na poziomie G2 (Prix Eugene Adam i Prix Dollar), G3 (Prix du Prince d’Orange) i Listed (Prix Ridgway). Zajął też trzecie miejsce w Ascot w prestiżowym Champion Stakes G1, niespełna trzy długości za angielskim wicederbistą King of Steelem.

    Horizon Dore. Fot. Equidia

    W swoim ostatnim występie 10 grudnia w Longines Hong Kong Cup G1 na 2000 metrów nie dał rady. Horizon Dore (kurs 63:10, trzecia gra) pod Mickaelem Barzaloną zajął dziesiąte miejsce na 11 koni, do zwycięzcy stracił 6 długości. Zwyciężył reprezentant gospodarzy Romantic Warrior o krótki łeb przed Luxembourgiem z Coolmore. W sobotę Horizon Dore pobiegnie pierwszy raz od tamtego występu.

    Na liście startowej jest też ubiegłoroczny triumfator Prix Exbury – pięcioletni Haya Zark (Zarak – Haya City po Elusive City), który wygrał wówczas łatwo pod Christophem Soumillonem o trzy długości. Zwyciężył też w Prix D’Hedouville G2 na 2400 m. Jego najwyższy rating w karierze to 50,5, teraz ma 49,5. W Nagrodzie Łuku Triumfalnego zajął przedostatnie, czternaste miejsce.

    Christophe Soumillon wygrywa Prix Exbury 2023 na Haya Zark. Fot. paris-turf.com

    Spośród sobotnich rywali Gryphona bardzo wysoki handicap (52) ma także czteroletni Marquisat (Zarak – La Marchesa po Duke of Marmalade), trenowany przez Andre Fabre’a dla stajni Godolphin. To koń, który biegał zaledwie cztery razy i może mieć jeszcze duże rezerwy, konie po Zaraku zwykle z wielkiem i w dystansie poprawiają. Pierwsze trzy starty na poziomie conditions wygrał, a 16 października był drugi na Longchamp w Prix du Conseil de Paris G2 na 2200 m, długość za Iresine, a bijąc Junko.

    Marquisat. Fot. France Sire

    W sobotniej gonitwie Gryphon zmierzy się z jeszcze trzema bardzo dobrymi końmi. Czteroletni Harry Way (Galiway – Miss Vinga po High Rock) to zwycięzca Prix Francois Mathet LR na 2100 m, który był drugi w trzech wyścigach rangi G3 – Prix Noailles na 2100 m, Prix Greffulhe 2100 m i Prix Hocquart na 2200 m. Najwyższy rating w karierze 48,5.

    Harry Way. Fot. Equidia

    Kolejny czterolatek American Flag (Wootton Bassett – Americanqueen po American Post) na 9 startów wygrał 3 wyścigi i 218 tysięcy euro. Dobrze radził sobie w wyścigach na milę. Zwyciężył w Prix de Fontainebleau G3 i Prix Omnium II LR, był też czwarty w klasyku Poule d’Essai des Poulains G1, czyli francuskim odpowiedniku 2000 Guineas Stakes (w Polsce Nagroda Rulera).

    American Flag. Fot. Equidia

    Stawkę uzupełnia gość z Wysp Brytyjskich, sześcioletni Mujtaba (Dubawi – Majmu po Redoute’s Choice), trenowany przez Williama Haggasa dla stajni Shadwell. Jego najwyższy rating to aż 118 funtów (we Francji 51,5). Biegał 9 razy i 5 razy wygrał. Początkowo był koniem klasy handicapowej, ale 12 maja 2023 roku zajął drugie miejsce w Huxley Stakes G2 na 2100 m, o szyję za Point Lonsdale z Coolmore. Miał 10 miesięcy przerwy w startach.

    Mujtaba. Fot. Redcar Racing

    Zajęcie przez Gryphona płatnego miejsca (nagrody za kolejne miejsca wynoszą: 40 000, 16 000, 12 000, 8000, 4000 euro, plus premie dla koni francuskiej hodowli) w tak doborowej stawce byłoby dużym sukcesem, jest to bardzo trudne zadanie.

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Horizone Dore pod Mickaelem Barzaloną. Fot. Equidia

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły