More

    Thorpedo Anna wygrywa Kentucky Oaks w pięknym stylu

    Za nami Kentucky Oaks, najważniejszy wyścig dla trzyletnich klaczy i choć w okolicach północy naszego czasu Europa zapadła w sen, to po drugiej stronie globu rozemocjonowani Amerykanie poznali nową gwiazdę tamtejszych wyścigów. Thorpedo Anna storpedowała nadzieje rywalek i swobodnie wygrała Kentucky Oaks 2024.

    Brian Hernandez Junior nie patyczkował się i szybko po starcie wysunął się na front. Od razu po wyjściu na pozycję lidera narzucił bardzo mocne tempo, stawiając wszystko na jedną kartę. Liczył, że wykończy rywalki i się nie przeliczył. Thorpedo Anna prowadziła około długość przed najbliższymi konkurentkami. Najpierw była to Fiona’s Magic, a później Into Champagne, obok której Anna pokonywała ostatni zakręt. 

    Tor był ciężki i błotnisty, więc ofensywna taktyka Hernandeza miała swoje uzasadnienie. Szybkie konie, atakujące z końca stawki miały przed sobą bardzo ciężkie zadanie, odrabiania strat po wolnej bieżni i to po koszmarnie ciężkim początku. Dla Anny jednak nie okazało się to żadnym zmartwieniem. Klacz była w kapitalnej dyspozycji i nie tylko nie dała się dogonić rywalkom po wyjściu z ostatniego łuku, poszła o krok dalej. Jakby niewzruszona ciężarem prowadzenia od startu, łatwo odskoczyła rywalkom, zapewniając sobie zwycięstwo w Kentucky Oaks 2024 już w połowie finiszowej prostej. 

    Niezłą końcówkę pokazała mocno liczona Just F Y I, jednak Thorpedo Anna była poza jej zasięgiem i mimo, że Just F Y I bez problemu uciekła pozostałym klaczom na ostatnich 500 metrach, to nie była w stanie odrobić straty do liderki, więc piękny bukiet różowych lilii trafił na szyję Anny.

    Zwycięstwo Thorpedo Anny nie było sensacją, styl wygranej był już szokujący. Klacz pokazała, że w takich warunkach jest o klasę lepsza od dzisiejszych rywalek, a swój honor, poniekąd obroniła jedynie Just F Y I. Faworytka Tarifa ze stajni Godolphin nie odnalazła się w tym wyścigu i zajęła dopiero dziewiąte miejsce. 

    To czwarte zwycięstwo w karierze Thorpedo Anny (Fast Anna – Sataves po Uncle Mo). Po raz pierwszy dała o sobie znać 26 października 2023 roku, gdy wygrała gonitwę maiden na dystansie 1400 metrów. Później, 11 listopada, poszła poziom wyżej, a mimo to wygrała aż o 9 długości. Zaledwie 15 dni po tym sukcesie wystartowała w Goldean Road Stakes (G2 – 1700 m), w którym nie dała rady i zajęła drugie miejsce, tracąc aż pięć długości do zwyciężczyni, a była bardzo mocną faworytką tego wyścigu. Po tym rozczarowaniu nie wyszła do startu aż przez 4 miesiące. 

    Po przerwie wróciła do ścigania w wielkim stylu, wygrywając gonitwę Fantasy Stakes (G2 – 1700 m), która była bezpośrednim sprawdzianem i biegiem przygotowawczym do Kentucky Oaks. Thorpedo Anna wygrała go jak chciała, aż o 4 długości, czym zapewniła sobie start w Oaks i status trzeciej najmocniej liczonej klaczy w stawce. Tym razem po zwycięstwie miała czas na odpoczynek, ponieważ do startu w piątkowym Kentucky Oaks wychodziła po pięciotygodniowej przerwie.

    Klacz odpłaciła się za dłuższą przerwę rewelacyjnym występem w wielkim wyścigu na torze Churchill Downs, na którym w przeszłości pokazywała się już z dobrej strony, bo to właśnie tutaj odnotowała dwa zwycięstwa, w tym jedno o 9 długości. Jednak to przy okazji trzeciego zwycięstwa w legendarnym torze „Dwóch Iglic” dała prawdziwy popis możliwości i została tegoroczną amerykańską oaksistką. Pierwszą w historii dla trenera Kennetha McPeeka.

    Thorpedo Anna wygrywa amerykański Oaks. Fot. Paulick Report.

    mc

    Na zdjęciu tytułowym finisz Kentucky Oaks 2024. Fot. Lexington Herald Leader

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły