More

    Le Destrier jest już we Francji, będzie trenował w Chantilly wraz z grupą czołowych koni Sławomira Pegzy

    7 maja grupa 31 koni należących do Sławomira Pegzy została przeniesiona z Partynic, gdzie trenowały pod okiem Marleny Stanisławskiej, do ośrodka Skarżyce pod Strzegomiem, w którym trenerką jest Cornelia Fraisl. Jednak już wcześniej było ustalone, że Koń Roku 2023 w Polsce, triumfator Nagrody Prezesa Totalizatora Sportowego i Wielkiej Warszawskiej LR – Le Destrier oraz kilka innych czołowych koni tego właściciela, trafią do treningu we Francji. Rozważano kilku tamtejszych trenerów, ostatecznie Sławomir Pegza postawił na Polaków, przygotowujących koni w słynnym ośrodku treningowym w Chantilly, Alicję i Roberta Karkosów.

    Podczas ostatniego weekendu do ich stajni dotarły cztery konie – pięcioletni Le Destrier, siedmioletni Proletarius oraz trzyletnie klacze Serines i La Fouine. Prawdopodobnie wkrótce jeszcze dołączą cztery kolejne konie ze stajni Pegza Horse Racing, w tym świetny pochodzeniowo syn Galileo – Chain of Command, zakupiony od irlandzkiej stadniny Coolmore. Dla Le Destriera już wcześniej był rozważany zapis do tegorocznej Nagrody Łuku Triumfalnego (6 października na Longchamp w Paryżu). Pierwsze zgłoszenia do Prix de l’Arc de Triomphe już w najbliższą środę 15 maja, wtedy ostatecznie okaże się, czy Le Destrier znajdzie się w zapisie.

    Tradycyjnie w pierwszą niedzielę czerwca (02.06.2024) zostanie rozegrana najważniejsza gonitwa na Słowacji – Velka Cena Slovenska na dystansie 2400 metrów, w tym sezonie z pulą nagród 32 tysiące euro. Do tego wyścigu zostały zgłoszone dwa najlepsze konie z ostatniej Wielkiej Warszawskiej LR – właśnie Le Destrier i derbista ze Służewca z 2022 roku Jolly Jumper. Jednak wobec wyjazdu do Francji start Le Destriera w tym wyścigu w Bratysławie raczej jest nieaktualny. Jolly Jumpera zobaczymy w sobotę na Służewcu w Nagrodzie Golejewka na 2000 m.

    Le Destrier miał już wstępne zgłoszenie do Nagrody Łuku Triumfalnego w sezonie 2022, gdy był trzylatkiem, ale wówczas nie był jeszcze w pełni dojrzały, nie osiągnął wtedy odpowiedniej formy, by wywalczyć przepustkę do startu w tej wielkiej gonitwie. W tym roku są na to większe szanse, ale będzie musiał pokazać się z dobrej strony wcześniej w gonitwach rangi Pattern. Do startu w Łuku kwalifikuje się zwykle 20 koni z najwyższym handicapem we Francji.

    Le Destrier pod Szczepanem Mazurem po zwycięstwie w Wielkiej Warszawskiej 2023

    Alicja i Robert Karkosowie przygotowują obecnie w Chantilly około 30 koni pełnej krwi angielskiej dla właścicieli z kilku krajów, z tego około połowę dla Polaków. W tym sezonie ich konie na 47 startów wygrały 5 wyścigów (Sheema’s Rose, Saanen, Chibani i dwukrotnie Abelard F) i 16 razy były na płatnych miejscach (suma nagród raz z premiami około 167 tysięcy euro). Gryphon i Sheema’s Rose zyskały status black type po zajęciu drugich miejsc w gonitwach rangi G3. Polanzor (w sobotę dobrze wypadł w Chantilly w wyścigu klasy drugiej na 2400 m) i Bali mają zgłoszenia do Derby 2024 na Służewcu, a Villa des Arts jest przemierzana do startu w polskim Oaks. Baliego i Villę zobaczymy we wtorek 14 maja gonitwach na torze Saint-Cloud.

    W miniony weekend z Le Destrierem do Chantilly dotarły też trzy inne konie Sławomira Pegzy. Siedmioletni Proletarius, po wyleczeniu kontuzji, biega na niezłym poziomie. W ubiegłym roku treningu Stanisławskiej wygrał dwa handicapy trzeciej grupy na Służewcu i na Partynicach, był też drugi w Nagrodzie Korabia i siódmy w Wielkiej Warszawskiej. Sezon 2024 zaczął od wygranej we Wrocławiu na 2200 m.

    We Francji będą kontynuować karierę dwie utalentowane i ciekawe pochodzeniowo trzyletnie klacze. Kupiona za 15 tysięcy euro Serines (Holy Roman Emperor – Seracina po Nashwan) biegała tylko raz jako dwulatka, 22 października treningu Marleny Stanisławskiej wygrała łatwo o 6 długości od ogiera Lay Low (zwyciężył w minioną sobotę na Służewcu) gonitwę na 1600 m. 5 maja Serines miała biegać w Warszawie w Nagrodzie Irandy, ale nie chciała wejść do maszyny startowej i została zwolniona z dyspozycji startera.

    Matka Serines jest babką ogiera King of Steel, który zajął drugie miejsce w angielskim Derby 2023 i zwyciężył w Champion Stakes G1 w Ascot na 2000 m, a także w King Edward VII Stakes G2 na 2400 m podczas Royal Ascot.

    Serines wygrywa jako dwulatka we Wrocławiu. Fot. Tor Partynice/Agata Władyczka

    Od klaczy Seracina był już jeden koń biegający w Polsce, ale nie udało mu się wygrać wyścigu. W sezonie 2022 w treningu Macieja Janikowskiego 8 razy startowała trzyletnia Sara Smile (po Fastnet Rock), 4 razy zajmowała płatne miejsca (raz druga i raz trzecia) w gonitwach III-IV grupy na 1400-1800 m.

    Mająca stayerski rodowód La Fouine (Bande – Twistess de Loriol po Martaline) też biegała tylko raz jako dwulatka. 5 listopada zajęła trzecie miejsce na Służewcu w gonitwie na 1400 m, 9 długości za Damarashalem i Boitdanssonblanc. To późna, długodystansowa klacz, która powinna z wiekiem progresować.

    Do treningu w Chantilly ma też przyjechać wielka nadzieja stajni Sławomira Pegzy – trzyletni Chain of Command (Galileo – Belesta po Xaar), zakupiony na początku tego roku w najlepszej europejskiej stadninie – Coolmore. To też późny i dystansowy koń, który dojrzewa i na jego sukcesy trzeba będzie trochę poczekać.

    Przygotowywany wcześniej przez jednego z najlepszych trenerów w Europie Johna Gosdena Chain of Command jako dwulatek biegał dwukrotnie w Anglii w listopadzie i grudniu na nawierzchni all-weather, zajmując szóste (na 2000 m) i dziesiąte miejsce (2200 m). Jego rating to ledwie 63 funty, ale jest to późny i długodystansowy koń, który powinien z wiekiem mocno progresować.

    Chain of Command w wieku dwóch lat. Fot. Archiwum Sławomira Pegzy

    Trzy lata temu, również w zimie, po przeciętnym występie w Irlandii w wieku dwóch lat, został zakupiony z Coolmore do Polski inny świetny pochodzeniowo syn Galileo – Guitar Man, który w sezonie 2021 wygrał Derby na Służewcu w treningu Adama Wyrzyka.

    Chain of Command pochodzi z wybornej rodziny 5-h, tej samej odnogi co wielki Sadler’s Wells (ojciec Galileo i Montjeu) i błyskotliwy Nureyev, a także Fairy King, Archipenko, czy Blame. W przyszłości więc może być cennym reproduktorem – jeśli sprawdzi się na torze.

    Trzy konie od matki Chain of Commanda zdobyły już status black type (Assign startował w Melbourne Cup i ścigał się w Australii w gonitwie G1 z legendarną Winx), ale jeden z braci (Changing Guard) mocno rozczarował we Francji i w Czechach. Z kolei drugi z braci, Giuseppe Piazzi, był czempionem starszych koni w Skandynawii. Jego półbrat Old Glory (po Frankel) jako roczniak kosztował 1,6 mln euro, co było najwyższą ceną aukcji Goffs Orby.

    Matka nowego nabytku stajni Pegza Horse Racing – Belesta (Xaar – Bellarida po Bellypha), hodowli i własności George’a Strawbridge’a, była trenowana przez słynnego Freddy’ego Heada. Biegała we Francji 7 razy, miała przeciętną karierę (francuski handicap 36,5), wygrała jeden wyścig – jako trzylatka conditions w Fontainebleau na 1800 m. Jest jednak półsiostrą bardzo dobrej na torze klaczy In Clover, która okazała się znakomita w hodowli.

    Ojcem ogiera Chain of Command jest wielokrotny champion reproduktorów w Europie Galileo (Sadler’s Wells – Urban Sea po Miswaki), jeden z najlepszych ogierów czołowych wszech czasów. Galileo biegał tylko 8 razy, wygrał 6 wyścigów. Łatwo wygrał angielskie i irlandzkie Derby w 2001 roku, ale najwyższą notę otrzymał po triumfie w King George VI And Queen Elizabeth Diamond Stakes (132 rpr), bijąc od dwie długości ogiera Fantastic Light.

    Po sześciu kolejnych zwycięstwach Galileo przegrał w Irish Champion Stakes G1 o łeb z Fantastic Lightem, a rzucony niespodziewanie na piach w Belmont Park w USA był szósty w Breeders Cup Classic G1 na 2000 m, ponad 7 długości za świetnym ogierem Tiznow. Na torach zarobił ponad 1,6 miliona funtów. Galileo zakończył życie w 2021 roku.

    W hodowli Galileo zasłynął jako epokowy ogier, dając przede wszystkim najwyżej ocenionego konia w historii wyścigów – ogiera Frankel (niepokonanego w czternastu startach, 143 rpr, obecnie znakomitego reproduktora) oraz 16 innych koni z ratingiem na poziomie 125 funtów lub wyższym. Wśród nich są takie sławy jak: New Approach, Rip Van Winkle, Australia, Waldgeist, Nathaniel, Kyprios, Ulysses, Teofilo, Churchill, Japan, czy Ruler Of The World. Kilka z tych ogierów zabłysnęło już w roli reproduktorów, przede wszystkim Frankel i Nathaniel, ale też New Approach, Teofilo, czy Churchill.

    Galileo

    W Polsce Derby 2021 wygrał syn Galileo Guitar Man. Niedawno został zakupiony do Polski z Coolmore syn Galileo – także pochodzący ze znakomitej rodziny żeńskiej Proud And Regal, który jako dwulatek wygrał we Francji Criterium International G1 na 1600 m. W sezonie 2024 stanowił w Golejewku. W Polsce kryje też syn Galileo – Nova, a wcześniej reproduktorami w naszym kraju były Alandi, Yucatan (niestety, zginął tragicznie) i Touch of Genius (czeski i słowacki derbista wyjechał w ubiegłym roku z Polski).

    Zakupiony na aukcji roczniaków w Deauville jesienią 2020 roku przez Sławomira Pegzę za 40 tysięcy euro Le Destrier był najlepszym koniem trenowanym w Polsce w sezonie 2023. Za piąte miejsce w Wielkiej Berlińskiej otrzymał rating 108 funtów w Racing Post Trenowana przez Macieja Janikowskiego dla firmy Westminster Moonu także miała fantastyczny sezon – dostała 102 funty za wygraną w Listed w Merano i 106 za triumf w G3 w Mediolanie. Hipop de Loire został oceniony na 105 funtów za dwa wyścigi w Niemczech.

    Trenowany przez ostatni rok przez Marlenę Stanisławską Le Destrier od zwycięstwa w Wielkiej Warszawskiej LR 2024 jeszcze nie biegał. Miał wstępne zgłoszenie do gonitwy Grosser Allianz Preis von Bayern G1 na 2400 metrów, która została rozegrana 5 listopada w Monachium, ale ze względu na późny jesienny termin i ciężkie tory, właściciel i trenerka zrezygnowali z tego startu.

    Trenowany na początku kariery przez Michała Borkowskiego Le Destrier, z którym przez lata Marlena Stanisławska współpracowała (także w tym czasie gdy przyszedł do treningu Le Destrier), zadebiutował dopiero jako trzylatek wiosną 2022 roku, ponieważ jest wysokim, potężnie zbudowanym koniem (wymiary 167-191-21), a jesienią jako dwulatek miał problem z bukszynami i choć był zapisany do wyścigu, musiał zostać wycofany.

    Imponujący budową i akcją w galopie Le Destrier w debiucie 3 maja na Partynicach łatwo zwyciężył, pokonał o 4,5 długości trenowaną przez Łukasza Sucha niezłą Saxon Way, późniejszą uczestniczkę polskiego Derby. 29 maja Le Destrier wygrał na Służewcu w 12-konnej stawce Memoriał Jerzego Jednaszewskiego (I grupa na dystansie 2200 m), bijąc w walce Don Kastersa i Taymoura.

    Le Destrier w imponującym stylu wygrywa w swoim debiucie jako trzylatek na Partynicach

    Derby 2022, wygrane przez Jolly Jumpera przed Lady Iwoną, nie były dla Le Destriera udane, zajął pod Dastanem Sabatbekovem ósme miejsce (około 10 długości za zwycięzcą) w stawce siedemnastu koni. Trener Borkowski powiedział później, że był rozczarowany i zaskoczony słabszym niż oczekiwał rezultatem, wyścig miał dziwny przebieg i nie wszystko ułożyło się dobrze dla Le Destriera. Uważał, że syna Le Havre stać na znacznie więcej.

    Po zwycięskim debiucie w maju, jeszcze przed wygraną w Memoriale Jednaszewskiego, Le Destrier został zgłoszony przez Sławomira Pegzę – wśród 86 koni – w pierwszym zapisie do największego wyścigu w Europie – Nagrody Łuku Triumfalnego, tradycyjnie rozgrywanej w pierwszą niedzielę października na paryskim Longchamp. Aby jednak móc tam wystartować, trzeba mieć odpowiednie osiągnięcia w wyścigach, ranking w handicapie France Galop.

    Właściciel Le Destriera i trener Borkowski po nieudanym występie w polskim Derby nie stracili jeszcze zupełnie nadziei na start w Łuku i zapisali go do gonitwy Listed w Saint-Cloud, by szukać wysokiego ratingu. Borkowski stwierdził wówczas, że koń czuje się bardzo dobrze, galopuje obiecująco na treningach i liczy na niezły występ. Niestety, 9 września w gonitwie Prix Turenne LR na 2400 m Le Destrier był ostatni, 10 długości za przedostatnim koniem, ponad 15 długości za zwycięzcą. Później w Nagrodzie Zamknięcia Sezonu na Służewcu Le Destrier zajął trzecie miejsce, był też czwarty w handicapie w Niemczech. To były rezultaty znacznie poniżej oczekiwań.

    W zimie Le Destrier, podobnie jak inne konie Pegzy, zmienił trenera. Przejęła go pod opiekę Marlena Stanisławska, która wcześniej współpracowała z Borkowskim, a wiosną tego roku pracowała z końmi Pegzy jako asystentka Tadeusza Dębowskiego. Na początku sierpnia Stanisławska zdała egzamin trenerski i od tego czasu samodzielnie prowadzi stajnię.

    Dekoracja po zwycięstwie Le Destriera w Wielkiej Warszawskiej 2023 w treningu Marleny Stanisławskiej

    Pod wodzą duetu Stanisławska – Dębowski Le Destrier po raz pierwszy wyszedł do startu 1 maja tego roku we Wrocławiu w gonitwie trzeciej grupy na 2200 metrów, w której wystartowały tylko trzy konie. Wygrał dowolnie. Biegnąc pod nadwagą (61 kg) pokonał pod Sanżarem Abajewem Maitresse En Titre aż o 18 długości, a Igraszkę o 32 długości. W kolejnym starcie Le Destriera, w Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego, najważniejszym wyścigu dla koni starszych w Polsce, Abajew jednak nie mógł na nim pojechać. Dosiadał bowiem Gryphona, który był z jego macierzystej stajni u trenera Macieja Janikowskiego. Gryphon okazał się najgroźniejszym rywalem Le Destriera w tej gonitwie.

    Niespodziewanie szansę na Le Destrierze w tym prestiżowym wyścigu dostał więc młody Kirgiz Kumushbek Dogdurbek, który odniósł dzięki temu największy sukces w karierze. Le Destrier sprawił sporą niespodziankę, wygrywając w wielkim stylu Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego, w której ustanowił rekord toru na Służewcu na 2600 metrów. Jako pierwszy koń na warszawskim torze zszedł na tym dystansie poniżej dwóch minut i czterdziestu sekund. Uzyskał czas – 2 minuty 39,8 sekundy. Wyprzedził o prawie dwie długości Gryphona pod Abajewem, za którym 3 długości z tyłu był Kaneshya. Czwarty Anator (rekordzista toru na Służewcu na 2000 m) stracił do Le Destriera już ponad 7 długości, a jeszcze dalej były tak dobre konie jak polski derbista Jolly Jumper, zwycięzca słowackiego Derby Gasparini, dwukrotnie drugi w Wielkiej Warszawskiej Petit, a także Good Gift, Damask Blade i Virago Westminster.

    Le Destrier wygrywa w rekordowym czasie Nagrodę Prezesa TS, wyprzedzając Gryphona. Teraz oba konie będą trenować tej samej stajni w Chantilly.

    13 sierpnia Le Destrier wystartował pod Szczepanem Mazurem w Westminster 133. Grosser Preis von Berlin G1 na 2400 metrów (pula nagród 155 tysięcy euro) na torze Hoppegarten. W bardzo mocnej siedmiokonnej stawce miał zdecydowanie najniższy handicap (GAG 85,5 kg), ale spisał się dzielnie. Zajął łeb w łeb piąte miejsce z Lady Eweliną (klacz należąca do firmy Westminster zwycięsko debiutowała jako dwulatka na Służewcu, a wiosną wygrała w Niemczech prestiżowy Schwarzgold-Rennen G3) i ogierem New London ze stajni Godolphin. Gdyby Le Destrier miał przejście przy kanacie i nie musiał objeżdżać rywali od pola, mógł zająć czwarte miejsce, przed niemieckim derbistą Sammarco.

    1 października 2023 roku Le Destrier wystartował – obok niemieckiej Ultimy – w roli jednego z głównych faworytów Wielkiej Warszawskiej, która od ubiegłego sezonu ma rangę Listed i pulę nagród ponad 100 tysięcy euro. Wygrał pewnie przed Jolly Jumperem, zdobywając status black type winner.

    Dzięki tej wygranej Le Destrier, w zaledwie czterech ubiegłorocznych startach, zarobił około 370 tys. zł dla BMS Pegza Group. Dla Szczepana Mazura to było drugie zwycięstwo w Wielkiej Warszawskiej, pierwsze odniósł w 2013 roku na Patronusie, ostatnim koniu polskiej hodowli, który wygrał Derby i WW. Czas gonitwy na torze lekko elastycznym (3,1) – 2 min 42,1 s, o 2,3 s gorszy od rekordu toru na 2600 m, który Le Destrier ustanowił w Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego.

    Le Destrier wygrywa pod Szczepanem Mazurem Wielką Warszawską LR 2023

    Le Destrier jest półbratem bardzo dobrego, odnoszącego sukcesy we Francji Hookinga, którego właścicielem jest piłkarski mistrz świata z reprezentacją Francji, były gwiazdor Barcelony, a obecnie Atletico Madryt – Antoine Griezmann. Hooking na 39 startów wygrał już 11 wyścigów (z tego cztery rangi Listed) i był poza tym 22 razy na płatnym miejscu, ugrał z premiami ponad 450 tysięcy euro. Jego najwyższy francuski rating to 48, który ma obecnie. Czy Le Destrier przebije półbrata?

    Hooking, który kosztował jako roczniak 94 tysiące euro (Le Destriera Sławomir Pegza zakupił za 40 tysięcy euro), miał w ubiegłym roku, jako siedmiolatek, najlepszy okres w karierze. Bardzo dobrze czuje się w sezonie zimowym na piaskowo-syntetycznej nawierzchni na torze Cote d’Azur nad Morzem Śródziemnym. 12 i 18 lutego 2023 roku w ciągu tygodnia wygrał dwie gonitwy Listed w Cagnes-sur-Mer: te same co w tym roku – Grand Prix Riviera Cote d’Azur na 2000 m oraz Prix Saonois (1600 m). Odniósł wtedy cztery zwycięstwa z rzędu.

    Wcześniej trzy razy biegał w gonitwach Pattern i nie szło mu tak dobrze. Dwukrotnie w Listed Race na 1600 – był czwarty w Lyonie (2018 rok) i szósty na Longchamp (2021). W 2020 roku wystartował nawet w Prix Royal Oak G1, czyli francuskim St. Leger, ale był ostatni (ósmy) ze stratą 12 długości do przedostatniego konia i około 55 długości do zwycięskiego Subjectivista. To był jednak zdecydowanie za długi dla niego dystans (3100 m).

    Półbrat Le Destriera Hooking świetnie radził sobie na piasku w Cagnes-sur-Mer

    Najlepszy występ w karierze w gonitwie Pattern Hooking miał 11 czerwca ubiegłego roku na Longchamp. Zajął wtedy pod Aurelienem Lemaitrem drugie miejsce w La Coupe – Fondation Claude Pompidou G3 na 2000 metrów. W ośmiokonnej stawce przegrał tylko 7/4 długości z trenowanym w Wielkiej Brytanii czteroletnim West Wind Blows. 19 lipca 2023 trochę gorzej spisał się w gonitwie Grand Prix de Vichy G3 na 2000 m, był czwarty, około 4 długości za zwycięskim One For Bobby. Po tym wyścigu dostał kilka miesięcy odpoczynku i zimą w Cagnes-sur-Mer znów błyszczy.

    Matka Le Destriera Quanzhou (po Dubawi) była bardzo dobrą klaczą wyścigową w treningu Royera Dupre. Biegała we Francji dla swoich hodowców Haras de Perelle 9 razy, wygrała dwa wyścigi (na 2000 i 2100 m) i 65 tysięcy euro. Zwyciężyła w gonitwie Listed – Grand Prix du Nord na 2100 m. Była też druga w Prix Volterra LR na 2000 m w Saint-Cloud (najwyższy francuski rating 45).

    Przed Le Destrierem od Quanzhou biegały trzy konie, z których najlepszy był właśnie Hooking. Klacz Quemada (po Teofilo) w ośmiu startach pozostała bez zwycięstwa (ale z premiami uzbierała 26 tysięcy euro, rating 34,5). Jej pełna siostra Cuba la Bella na 6 startów wygrała 2 wyścigi (na 2100 i 2200 m) i z premiami 30 tysięcy euro, była szósta i ósma w Listed (rating 39). Jako roczniaczka kosztowała 220 tysięcy euro, a więc o 180 tysięcy więcej od swego półbrata Le Destriera.

    W ubiegłym roku na jesiennej aukcji roczniaków Arqany w Deauville półbrat (po Oasis Dream) Le Destriera został zakupiony przez firmę Loko Trans, która odnosi duże sukcesy w wyścigach w Czechach i na Słowacji (wysyła też swoje konie na francuskie tory) za 80 tysięcy euro.

    Babka Le Destriera – Quezon Sun (po niemieckim championie na torze i w hodowli dystansowym Monsunie) też nieźle biegała, miała status black type. Na 12 startów wygrała dwa wyścigi (na 1900 m) i 45 tysięcy euro (rating 41,5), zajmowała 2 i 3 miejsca w LR na 2100 m. Urodziła najlepszego konia z tej odnogi rodziny nr 10 – znakomitego stayera Mille Et Mille (po Muhtathir), który biegał 58 razy, wygrał 11 wyścigów i 723 tysiące euro (z premiami za francuski rodowód ponad milion euro). Jego największym osiągnięciem było zwycięstwo w Prix Cadran G1 na Longchamp na 4100 m (rating 50,5).

    Le Destrier jest synem francuskiego derbisty Le Havre, który biegał dla francuskiego multimilionera Gerarda Augustina-Normanda tylko 6 razy, ale wygrał aż 4 wyścigi, w tym Derby w Chantilly oraz Prix Djebel LR jako trzylatek na 1400 m, a po tym wyścigu był drugi w francuskim klasyku Poule d’Essai des Poulains (2000 Guineas).

    Le Havre – ojciec Le Destriera

    Po Le Havre były dwie francuskie oaksistki Le Cressonierre i Avenir Certain. Najlepszym koniem po nim była jednak Wonderful Tonight, która na 11 startów wygrała 6 wyścigów i 638 tysięcy funtów (rating w Racing Post 120). Wygrała na Longchamp Prix de Royallieu G1 na 2800 m (w dniu Łuku), a w Ascot Fillies and Mare Stakes G1 na 2400 m oraz Hardwicke Stakes G2 na 2400 m.

    Le Havre nie miał początkowo wysokich notowań jako reproduktor i zaczynał krycie od 5000 euro, ale po pierwszych sukcesach jego potomstwa cena za stanówkę nim rosła przez 7, 20, 35 do 60 tysięcy euro. Niestety, na początku marca 2022 roku Le Havre padł w wieku zaledwie 16 lat.

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Le Destrier wygrywa pod Szczepanem Mazurem Wielką Warszawską LR 2023

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły