More

    Na początek tygodnia w Trafie wysoka pula czwórki, Prix Corrida G2 na torze Saint-Cloud, startują też konie po polskim Tunisie

    Weekendowy prawdziwy maraton wyścigowy już za nami. Kolejne gonitwy na Służewcu w sobotę i niedzielę, a przez cały tydzień w Trafie możemy się emocjonować wyścigami z Francji. W ofercie Trafonline.pl jest w poniedziałek 14 gonitw (pierwsza o godz. 14.15, ostatnia o 18.10) z trzech francuskich torów: Saint-Cloud i Salon Provence (wyścigi płaskie) oraz Reims (kłusaki). Można dziś obstawiać jedną czwórkę z wysoką pulą gwarantowaną 2555 zł, ten bieg handikapowy zostanie rozegrany o godzinie 15.15 na podparyskim torze Saint-Cloud, gdzie 35 minut później odbędzie się gonitwa dnia – prestiżowa Prix Corrida G2 dla czteroletnich i starszych klaczy na dystansie 2100 m. Od pierwszej gonitwy są też podwyższone pule trójki i tripli.

    W niedzielę na paryskim torze Auteuil została rozegrana jedna z najważniejszych w Europie gonitw przeszkodowych – Grand Steeple-Chase de Paris G1, wyścig przeszkodowy na 6000 metrów dla pięcioletnich i starszych koni z pulą nagród 900 tysięcy euro, w tym 405 tysięcy dla zwycięzcy.

    Wystartowało 13 koni, ale wyścig ukończyło tylko siedem, wszystkie załapały się więc na nagrody (22 500 euro było za siódme miejsce). Zwyciężył, trochę niespodziewanie (kurs 17:1) ośmioletni wałach Gran Diose (Planteur – Noanoa po Walk in the Park) pod Clementem Lefebvrem, który w walce o szyję pokonał swojego rówieśnika, drugiego faworyta (6,3:1) Grandeur Nature, dosiadanego przez Geatana Masure’a.

    Mocnym faworytem (2,5:1) był jeden z trzech najmłodszych uczestników gonitwy, pięcioletni Juntos Ganamos, na którym jechał James Reveley, ale ta para nie ukończyła gonitwy. Juntos wygrał dwa ostatnie trochę mniejsze wyścigi na torze Auteuil, a w ubiegłym roku triumfował tam w gonitwie rangi G1. Na początku kariery ścigał się z nim w gonitwach Pattern, i był dość blisko, syn kryjącego w Polsce Baliosa – Winteriscoming.

    Grand Dios wygrywa Grand Steeple-Chase de Paris G1 przed Grandeur Nature. Fot. Turfomania

    W innej niedzielnej gonitwie rangi G1 w Auteuil – płotowej Prix Alain du Breil (3900 m, pula nagród 278 tysięcy euro), wystartowała córka polskiego Tunisa Ella Duchic, która ma już status black type po zwycięstwie w wyścigu rangi Listed 23 kwietnia Compiegne na 3600 m. W stawce dwunastu koni nie była zbyt liczona (kurs 32:1). To był pierwszy występ konia po wyhodowanym w Iwnie Tunisie w gonitwie rangi G1.

    Gdy Ella Duchic wygrywała Listed, daleko uciekła rywalom już w dystansie. W niedzielę na Auteuil też długo prowadziła, aż do prostej finiszowej, ale tym razem konkurenci byli znacznie mocniejsi. 300 metrów przed celownikiem opadła z sił i zaczęły ją mijać kolejne konie. Przed samym celownikiem pechowo straciła ostatnie płatne, siódme miejsce i skończyła ósma. Zaprezentowała się jednak dobrze, nie straciła dużo do czołówki w tak prestiżowym wyścigu.

    Mocnym faworytem tego biegu był świetny pochodzeniowo Leon du Berlais (Authorized – Chica du Berlais po Cadoudal), na którym jechał Geatan Masure. W marcu Leon wygrał w Auteuil gonitwę rangi G3, ale w kwietniu nie ukończył wyścigu G2. Tym razem skończył dopiero szósty. Zwyciężył Pistache Dore (12:1) pod Johnnym Charronem.

    Ella Duchic. Fot. Equidia

    Dziś we Francji w gonitwach płotowych i przeszkodowych startują cztery kolejne czteroletnie konie po polskim Tunisie – Kappa d’Estruval, Knoxville (pierwsze dwa już biegały około południa i zwyciężyły), My Tune i Saint Tunis. Będzie to jednak na mniejszych torach, na które nie będą w poniedziałek przyjmowane zakłady w Trafie.

    Konie po wyhodowanym w polskiej stadninie Iwno ogierze Tunis (Estejo – Tracja po Llandaff) wygrały dotąd we Francji 26 wyścigów (płaskie, płotowe i przeszkodowe), zajęły też 73 razy płatne miejsca na 153 starty, suma wygranych przez nie nagród to ponad 600 tysięcy euro.

    W poniedziałek na podparyskim torze Saint-Cloud o godz. 15.50 zostanie rozegrana gonitwa dnia – prestiżowa Prix Corrida G2 dla czteroletnich i starszych klaczy na dystansie 2100 metrów (pula nagród 130 tysięcy euro, 74 100 za pierwsze miejsce). Patronka gonitwy, klacz Corrida, dwa razy z rzędu, w latach 1936-37, wygrała dla Marcela Boussaca Nagrodę Łuku Triumfalnego.

    W tym roku w Prix Corrida wystartuje siedem klaczy, w tym dwie znakomite pochodzeniowo ze stajni rodziny Wertheimerów. Faworytką (kurs około 2:1) jest z nr 7 trenowana przez wielkiego Andre Fabre’a czteroletnia Pensee du Jour (Camelot – Painter’s Pride po Dansili), na której pojedzie czempion dżokejów Maxime Guyon. Imię Pensee Du Jour oznacza w tłumaczeniu z języka francuskiego – Myśl Dnia. I w poniedziałek to właśnie ta klacz najczęściej przychodziła na myśl kibicom wyścigów konnych.

    Jej słynny kuzyn Peintre Celebre był rzeczywiście słynny i to podwójnie – ze względu na wspaniałą karierę wyścigową oraz imię. Peintre Celebre bowiem w języku francuskim to Słynny Malarz. Imię nie jest przypadkowe, bo Peintre Celebre (Nureyev – Peinture Bleue po Alydar) został wyhodowany w Allez France Stables, a więc stadninie należącej do słynnego handlarza dzieł sztuki Daniela Wildensteina i w jego barwach biegał w wyścigach (7 startów, 5 zwycięstw). Peintre Celebre namalował swoją karierę rzeczywiście pięknie. Po wygraniu francuskiego Derby, Grand Prix de Paris i Prix l’Arc de Triomphe był koniem roku 1997 w Europie. Otrzymał jeden z najwyższych ratingów w historii światowych wyścigów konnych – 137 funtów.

    Peintre Celebre (Słynny Malarz) wygrywa francuskie Derby 1997 w Chantilly. Fot. equidia.fr

    Dla polskiej hodowli Peintre Celebre zasłużył się tym, że jest ojcem ogiera Ecosse, który był trzykrotnym championem reproduktorów w Polsce. Ecosse jest ojcem derbistów ze Służewca Sorosa i Patronusa (jako ostatni koń polskiej hodowli wygrał Derby i Wielką Warszawską w 2013 roku), a także championa dwulatków w naszym kraju Prince of Ecosse.

    Znakomita pochodzeniowo Pensee Du Jour jest zinbredowana 4×3 na wybitnego w hodowli Danehilla. To właśnie jej babka, Peinture Bleue, urodziła fenomenalnego Peintre Celebre. Matka Pensee Du Jour – Painter’s Pride (po Dansili), a więc półsiostra Peintre Celebre, była w treningu w Alaina Royer-Dupre, ale nie biegała w wyścigach. Została przez Wildensteina w 2016 roku sprzedana do Irlandii.

    Przed Pensee Du Jour urodziła dwa konie. Canvassed (po Shamardal) wygrał na Wyspach Brytyjskich po jednym wyścigu na 1600 m jako trzylatek i czterolatek w treningu Rogera Variana, a następnie przeniósł się do Emiratów Arabskich do trenera Douga Watsona. Na torze Meydan w Dubaju wygrał dwie gonitwy, w tym Mahab Al Shimaal G3 na 1200 m, był też trzeci w Dubai Golden Shaheen G1 na 1200 m. Jego najwyższy rating to 110, suma nagród 313 tysięcy funtów.

    Niewiele natomiast osiągnęła urodzona w 2018 roku półsiostra Pensee Du Jour, należąca do tych samych właścicieli, Ballymore Thoroughbred – Peinture Secrete (po Lope de Vega). Na 9 startów w sezonach 2021-2022 wygrała tylko jeden mały wyścig (kategoria czwarta) w Cazaubon na 2200 m (rating za ten start 29, a najlepszy w karierze 37,5) i z premiami ledwie 16 735 euro.

    Pensee Du Jour. Fot. Equidia

    Sama Pensee Du Jour wygrała dotąd Prix Penelope G3 na 2100 metrów i Prix Rose de Mai LR na 2000 m, oba właśnie na torze Saint-Cloud. W tym roku startowała raz i zajęła drugie miejsce 28 kwietnia na Longchamp w Prix Allez France G3 na 2000 m. Jej najgroźniejszymi rywalkami będą dziś: z nr 5 Melo Melo oraz dwie córki Frankela – z nr 3 pod Mickaelem Barzaloną Ardent i z nr 6 Left Sea (od Left Hand po Dubawi), na której dla Wertheimerów pojedzie Christophe Soumillon.

    Synteza typów w mediach: 7-5-3-6

    Program wszystkich poniedziałkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Gran Diose wygrywa Grand Steeple-Chase de Paris G1. Fot. Equidia

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły