Dzisiejsza transmisja w TrafOnline będzie dla nas szczególnie interesująca ze względu na start pretendenta do udziału w Westminster Derby – ogiera Bali. Trenowany przez Alicję Karkosę trzylatek sprawdzi się w nielicznej, ale bardzo wymagającej konkurencji w Prix Rescousse (15:40) na torze Saint-Cloud. Nie zabraknie też emocji w totalizatorze, ponieważ mamy kumulację czwórki, która rozegrana zostanie w Handicap d’Ete (13:55). Pula wyjściowa wynosi ponad 4,5 tysiąca złotych!
Program rozpocznie się wyścigiem kłusaków z toru Maure de Bretagne (13:27), a zakończy się w Saint-Cloud o 18:00. Łącznie zaplanowanych jest 16 gonitw z trzech torów. Oprócz wyżej wymienionych pokazywane będą również wyścigi kłusaków z paryskiego Vincennes, gdzie rozegranych będzie kilka interesujących gonitw, w tym świetnie obsadzony wyścig monte – Prix Paul Delanoe (17:42), w którym na starcie zobaczymy konie mające w CV udział w Prix de Cornulier.
Prix Rescousse (15:40)
Trenowany przez Alicję Karkosę, a będący własnością Andrzeja i Ryszarda Zielińskich Bali (Exceed and Excel-Balkis/Galileo) zdążył się zaprezentować z dobrej strony na francuskich torach (14 maja był trzeci w maiden na 2400 m w Saint-Cloud) i mimo braku wygranej jest pozytywnie oceniany w kontekście startu w Westminster Derby.
Dzisiaj zmierzy się z czwórką rywali na 2400 m. Zadanie będzie trudne, ponieważ przeciwnicy są znacznie wyżej oceniani przez francuskich ekspertów.
Faworytem jest syn Frankela – Flywire (3), który co prawda rozczarował w debiucie na półtorej mili, ale Francuzi uważają, że tym razem powinien spisać się zdecydowanie lepiej.
Liczona jest również zgłoszona do Prix de Diane (16 czerwca) Tzarovshka (5), od której można oczekiwać postępów wraz z wydłużaniem dystansu. W końcu jest córką Sea the Stars z matki po Le Havre.
W tym towarzystwie Bali (4) przedstawiany jest jako kopciuszek z porannymi notowaniami na poziomie 55/1. Pozostaje nam trzymać kciuki, żeby utarł nosa mocniej liczonym rywalom.
Handicap d’Ete (13:55)
Szesnastokonny, milerski handicap rozgrywany w ramach Quinte+ będzie naszą jedyną tego dnia „gonitwą czwórkową”. Warto więc poświęcić chwilę na analizę wyścigu, zwłaszcza że pula w tym zakładzie zbliża się do pięciu tysięcy złotych. Zobaczmy, jak prognozują Francuzi i co o koniach mówią trenerzy, a następnie spróbujmy wyciągnąć wnioski.
Większość ekspertów i dziennikarzy na pierwsze miejsce wskazuje Elamaza (2), a tuż za nim plasuje Opalus Road (4).
Elamaz (2) zalicza się do najmniej doświadczonych koni w tej stawce, ale upodobał sobie tor Saint-Coud, gdzie zaliczył trzy z czterech startów w karierze (w tym dwa razy wygrał). Tak doświadczony trener, jak Francis Graffard nie rzucałby go na głęboką wodę, gdyby nie wierzył, że sobie poradzi. Wygrane Elamaza były bardzo przekonujące, co sprawia, że musi być dzisiaj faworytem.
Opalus Road (4) ostatnie cztery starty zaliczył w Quinte+ i za każdym razem był wysoko. Przed trzema tygodniami przegrał jednak (przy takich samych różnicach w wagach jak dzisiaj) ze startującymi tu: Tumblerem (9) i Ptit Pedro (5). Trener Jean-Marie Beguigne jest zadowolony z formy Opalus Road (4) i z wylosowanego boksu. Martwi go jednak stan bieżni, ponieważ jego koń radzi sobie trochę gorzej na ciężkim torze. Podsumowując wszystkie za i przeciw, trener jest jednak optymistą i uważa, że Opalus Road „ma tu duże szanse”.
Warto od razu omówić wspomniane powyżej Tumblera (9) i Ptit Pedro (5). Konie te w prognozie Equidii i przewidywaniach dziennikarzy wskazywane są, jako kandydaci do niższych płatnych miejsc.
Tumbler (9) ma pierwszy numer startowy, ale jak zapowiada trener, poczeka na inne konie i nie będzie chciał prowadzić. Przy dobrym ułożeniu się wyścigu powinien się liczyć.
Ptit Pedro (5) dla odmiany wylosował ostatni startboks, co podkreśla jego jeździec Hugo Lebouc. Konia ocenia jednak bardzo pozytywnie i jeżeli uda mu się znaleźć przyzwoitą drogę od startu do mety, to powinien rozgrywać gonitwę.
Equidia na trzecie miejsce wskazuje Calasa (6), który wygrał ostatnio na miękkiej bieżni. Trener Joakim Brandt jest z niego zadowolony, ale mniej jest zadowolony z noty, jaką wystawił mu po tym wyścigu handicaper. Przyznaje, że ten start da odpowiedź, czy przy takiej wartości w handicapie jest nadal konkurencyjny. Jak widać, eksperci z Equidii nie mają takich wątpliwości.
Dziennikarze w „syntezie prasy” na trzecim miejscu widzą Cosmo Beau (13), który w sezon wszedł dwoma piątymi lokatami, w tym ostatnio, gdzie nieznacznie przegrał z mocno liczonymi dzisiaj Tumblerem (9), Ptit Pedro (5) i Opalus Road (4). Na pewno będzie dzisiaj kandydatem do rywalizacji o miejsca w czwórce.
Prognoza Trafnews: Elamaz (2) – Tumbler (9) – Opalus Road (4) – Calas (6)
Witold Sudoł
Zdjęcie tytułowe – Equidia.fr