More

    W Nagrodzie Borka – Wathba Stallions Cup młode konie arabskie zmierzą się o miano pierwszego lidera rocznika i nagrodę dodatkową 5000 euro

    Zapraszamy do analizy poszczególnych koni startujących na Torze Służewiec w sobotnim wyścigu dla 3-letnich koni czystej krwi arabskiej I grupy (15 czerwca, godz. 16.30, dystans 1800 m, gonitwa 5).

    1. AL MAMOUNIA (FR) – 3-letnia gniada klacz
    hodowca: Ali Thamer Al Meshadi 
    właściciel: Haifi Ali Alhaifi
    trener: Andrzej Laskowski
    jeździec: dż. Kamil Grzybowski 56 kg
    wymiary: 154-174-19 cm

    Rodowód: Al Mamun Monlau – Ultimome po Djendel 

    Al Mamun Monlau jest synem Munjiza, który okazał się skutecznym reproduktorem, przekazując dużo szybkości płynącej od znakomitej matki Unchainedd Melody. Dziadek Kesberoy miał w 87,5% taki sam rodowód jak Manganate, dużo krótszą karierę hodowlaną, ale okazał się skuteczniejszy jako twórca własnej linii męskiej. Jego synowie: Kerbella, No Risk Al Maury czy właśnie Munjiz, pokazali się ze znakomitej strony, a teraz wchodzi kolejne pokolenie z tej linii. Sam Al Mamun Monlau jest wielokrotnym zwycięzcą G1, okazał się bardzo dobrym koniem wyścigowym, zarabiając ponad 300 000 euro. Trzy największe wygrane to: Qatar Total Arabian Trophy des Poulains G1, Dubai Kahayla Classic G1, a także President Of The UAE Cup – Coupe d’Europe des Chevaux Arabes G1. W pierwszych rocznikach użyty był głównie na klaczach po Amerze lub jego synach i znakomicie się z nimi połączył. Dał wielu zwycięzców gonitw Pattern, a najlepsze, z wygranymi gonitwami G1, okazały się: Jabalah oraz Jugurtha de Monlau. W Polsce również mieliśmy okazje zobaczyć znakomite konie po Al Mamun Monlau, takie jak: w Apollo del Sol, Samonlau OA, Sharm El Sheikh, czy Love Awam. Konie po tym ogierze należały do koni wczesnych i odnosiły największe sukcesy we Francji w wieku trzech lat.

    Matka, córka znakomitego Djendela (moim zdaniem dużo lepszy reproduktor niż jego pełen brat Dormane), startowała dwadzieścia pięć razy w Katarze i wygrała jeden wyścig, a w pozostałych często była poza miejscami płatnymi. Pochodzi z dobrej rodziny żeńskiej, ale to pełna siostra prababki – Bossa Nova zbudowała renomę tej linii. Od Belle de Jour w zasadzie przez trzy pokolenia nie ma wygrywających konie, ale jest jedna wyjątkowa klacz – Ortie. Ta córka Djourana wygrała tylko jeden wyścig, natomiast razem z Djelforem dała klacz Kachię, fantastyczną matkę stadną, która wraz z Amerem dała światu trzy znakomite konie wyścigowe: Damisa, Mugadira i dobrze znanego polskiej publiczności Murhiba. 

    Trener Andrzej Laskowski ma jedną wygraną na koncie w sezonie, a Kamil Grzybowski jest w dobrej formie.

    Al Mamounia w swoim debiucie miała pewne problemy z dystansem, ale zaprezentowała się z dobrej strony, wykazując szybkie przyspieszenie i chęć do walki na finiszu, co pozwoliło jej zająć czwartą lokatę. Do zwycięskiej Laas de Faust (która również wystartuje w tym wyścigu) straciła 5 długości.

    Prognoza: Mimo że nie wygrała jako jedyna wyścigu może powalczyć o niżej płatne miejsca.

    2. AL THAQIB S B (FR) – 3-letni kasztanowaty ogier
    hodowca:
     Cheik Saad Al Mukhaini Bahwan
    właściciel:
     Cheik Saad Al Mukhaini Bahwan
    trenerka: Cornelia Fraisl
    jeździec: dż. Dastan Sabatbekov 58 kg
    wymiary: 152-174-19 cm

    Rodowód: Baseq Al Khalediah – Al Hawjaa po Amer

    Baseq Al Khalediah był znakomitym trzylatkiem we Francji w 2010 roku. Wygrał Qatar Total French Arabian Breeders’ Challenge G1 w swoim drugim starcie, po zajęciu drugiego miejsca w debiucie. Pierwsze jego źrebięta przyszły na świat w 2016 roku, a jego najlepszym potomkiem jest RB Kingmaker – zwycięzca HH The President Cup (G1 2200 m) w 2024 r., którego babka miała czysto polski rodowód. Ojciec Baseqa Al Khalediaha, Tiwaiq, dał wiele znakomitych koni wyścigowych, m.in. Nahswana Al Khalediaha (zwycięzca Zaabeel International S. G1), Jalnara Al Khalediaha (zwycięzca Prix Manganate G1 i ojciec Fazzy Al Khalediah) oraz Muqatila Al Khalediaha (rekordzista toru w Warszawie na 2600m). Matka, Keheilan, zajmowała płatne miejsca w gonitwach grupowych w Katarze i jest córką Kesberoya, zwycięzcy francuskiego Derby, który dał wiele znakomitych koni, m.in. Al Sakbe, No Risk Al Maury, Nacree Al Maury.

    Matka, córka Amera, biegała w Katarze bez większych sukcesów i wygrała raz na dwanaście startów. Patrząc trochę głębiej możemy ocenić, iż ta linia żeńska dała mało zwycięzców i dobrych koni. Babka (po Tidjani) wygrała jeden wyścig, a najlepsza w kilku pokoleniach wstecz była jej pełna siostra Salma z dwoma zwycięstwami na dziesięć startów.

    Duet Cornelii Fraisl i Dastana Sabatbekova jest w doskonałej formie, a dosiad tego drugiego sugeruje, że z trzech koni ze stajni trenerki to ogier jest oceniany najwyżej.

    Al Thaqib S B jako jedyny w stawce ma dwa starty na koncie. Choć debiut 19 maja w Warszawie zakończył się ostatnim miejscem, bieg ten, rozgrywany w szybkim tempie na finiszu, nie oddaje pełnego potencjału konia. Już dwa tygodnie później Al Thaqib S B odniósł łatwe zwycięstwo, potwierdzając swoje możliwości. Mimo że rywale nie byli szczególnie wymagający, wygrana o 9 długości w bardzo dobrym czasie robi wrażenie i daje nadzieję na kolejne sukcesy.

    Prognoza: Powinien być w piątce koni walczących o płatne lokaty, ale widzę dwóch konkurentów z większymi szansami na wygraną.

    3. NANIA – 3-letnia kasztanowata klacz
    hodowca: S. Wiśniewski
    właściciele: A. Gawryszewski i S. Wiśniewski
    trener: Janusz Kozłowski
    jeździec: dż. Bolot Kalysbek Uulu 56 kg
    wymiary: 154-186-19 cm

    Rodowód: Hanouh – Netka po Ontario HF

    Ojciec jest synem fantastycznego reproduktora Munjiza i zdecydowanie zawiódł pokładane w nim nadzieje, choć wygrał jedną gonitwę pozagrupową w małej i przeciętnej obsadzie. Natomiast jego pula genetyczna jest ciekawa i zachęca hodowców do użycia. Jego matka pochodzi z tunezyjskich linii i jest córką Tidjaniego. Dwójka jego potomstwa wygrała w zeszłym roku dwa wyścigi. Munia uległa kontuzji, a Donat Fa był jeszcze w stanie wywalczyć trzy płatne miejsca na poziomie I grupy. Tydzień temu debiutował inny koń w tych samych barwach wyścigowych po ogierze Hanouh – Ehmez i pokazał się znakomicie, zajmując bardzo bliskie drugie miejsce po zaciętej walce. 

    Matka była znakomitą klaczą wyścigową i jest córką Ontario HF. Jako matka dała dwójkę potomstwa i na razie nieco zawiodła pokładane w niej nadzieje, ale obie jej córki były po ojcach, którzy zupełnie nie sprawdzili się w hodowli.

    Konie trenowane przez Janusza Kozłowskiego weszły dobrze w sezon, a konie arabskie, czy to na rodzimych torach, czy za granicami pokazują rewelacyjna formę. Tym razem w siodle Bolot Kalysbek Uulu w swoim najlepszym wydaniu.

    Klacz w swoim debiucie była mniej liczona przez ekspertów, ale po zaciętej walce pokonała konkurentki, w tym Win Win ze stajni tego samego trenera. Ta córka Hanouh wykazała się duża walecznością i ma spory potencjał w gronie koni polskiej hodowli.

    Prognoza: Nania, mimo dobrego rodowodu i zwycięstwa w ładnym stylu, staje przed trudnym wyzwaniem. Konkurencja ze strony lepiej urodzonego Wally’ego oraz koni z Francji może utrudnić jej walkę o czołowe pozycje.

    4WALLY – 3-letni skarogniady ogier
    hodowca: R. Wysocki
    właściciele: R. Wysocki
    trener: Dmytro Bondarchuk 
    jeździec: dż. Anton Turgaev 58 kg
    wymiary: 156-177-19 cm

    RodowódMurhib – Walaa Al Khalediah po Nashwan Al Khalidiah 

    Ojcem Murhiba jest Amer – najlepszy reproduktor w historii koni czystej krwi arabskiej, który dołożył dużo szybkości tej rasie. Matka Kachia okazała się wspaniałą klaczą stadną i dała jeszcze dwóch pełnych braci, biegających na najwyższym poziomie, a najlepszym z nich był ogier Damis. Babka Ortie po Djelfor niesie krew polskiego Badr Bedura i dała z Dormanem znakomitego Dorana, multiczempiona w USA.  Sam Murhib był koniem black type z wygraną gonitwą Qatar International Derby G2. W Polsce mieliśmy znakomite konie po Murhibie: oaksistkę Sweet Dream oraz Top Medinę, Purhiba, Speciala OA, Twilight, Gusę, Monmurhiba Kossacka. 

    Matka Walaa Al Khalediah nie biegała, a Wally jest jej pierwszym przychówkiem. Jest córką Spleen, jednej z dwóch najlepszych matek jakie kiedykolwiek stacjonowały w naszym kraju. Wygrana gonitwa G3 oraz dwa drugie miejsca w G1, świadczą o jej ogromnym potencjale. Walaa Al Khalediah pochodzi od polskiej klaczy Eliza po Wist i niesie geny najlepszych koni na świecie, jak Tiwaiq, Dormane, Djelfor. 

    Tak jak wcześniej sugerowałem, a co jest ważne podkreślenia Wally ma zdecydowanie najlepszy rodowód ze wszystkich koni urodzonych w Polsce, a może nawet w całej stawce.

    Dmytro Bondarchuk trenuje konie pod Janowem Podlaskim w małym ośrodku i dopiero zdobywa doświadczenie. Jak do tej pory jego podopieczni wywalczyli jedno płatne miejsce oraz dwa zwycięstwa.

    Ta druga wygrana, zaskakująca nawet dla trenera, jest zasługą opisywanego ogiera. Choć przewidywałem, że może on być czarnym koniem wyścigu, zwycięstwo wydawało się mało prawdopodobne. Syn Murhiba udowodnił jednak swój duży potencjał, zwyciężając z łatwością i w doskonałym czasie, choć w stawce krajowych koni.

    Prognoza: Już w pierwszym starcie udowodnił, że nie potrzebował czasu na zapoznanie się z torem i był gotowy zaprezentować pełnię swoich możliwości. W drugim biegu możemy spodziewać się jeszcze lepszego występu. W mojej ocenie jest to jeden z głównych kandydatów do zwycięstwa w tym wyścigu.

    5KINTARO – 3-letni skarogniady ogier
    hodowca: Fortum Michał Romanowski
    właściciel: D. Kübbeler
    trener: Cornelia Fraisl
    jeździec: dż. Stefano Mura 58 kg
    wymiary: 161-179-19 cm

    Rodowód: Rammas Al Khalediah – Kiyara po Vasyli Kossack

    Rammas Al Khalediah, syn Jalnara Al Khalediah, biegał w Polsce i wygrał gonitwę I grupy oraz był trzy razy był drugi w gonitwach kat. B. Jeśli weźmiemy pod uwagę jakość jego rodowodu, to kariera była raczej średnia. W tej sytuacji trochę zaskakujące jest dla mnie, że wielu hodowców zdecydowało się go użyć, prawdopodobnie licząc, że część magii Fazzy Al Khalediah (ten sam ojciec co Rammas Al Khalediah) spłynie na potomstwo. W zeszłym roku zgłoszonych do sezonu było siedem koni po tym reproduktorze od bardzo dobrych matek, w tym dwóch córek Amera. Jak się okazało, piątka wyszła do startu, a końcowy bilans jest raczej słaby.

    Matka to rzetelna córka znakomitego Vasyliego Kossacka. 

    Kintaro w swoim debiucie na Partynicach, po zaciętej walce, pokonał lepiej urodzoną Astonishing Grace (kosztowała 50 000 €), jednak czas gonitwy nie był imponujący, a pozostałe konie znacznie odstawały.

    Prognoza: Wydaje się, że biegnie z mniejszymi szansami na odegranie istotnej roli w wyścigu.

    6. LAAS DE FAUST (FR) – 3-letnia kasztanowata klacz
    hodowca: Chantilly Bloodstock Agency
    właściciel: Hamed Khadim Butti Alhamid 
    trener: Maciej Kacprzyk
    jeździec: dż. Sanzhar Abaev 56 kg
    wymiary: 154-180-18 cm

    Rodowód: AF Al Buraq – Chakira d’Etiolles po Akbar

    AF Al Buraq to pełen brat opisywanego wyżej ogiera AF Albahar, więc analiza tamtego rodowodu odnosi się w pełni do tego ogiera. AF Al Buraq ma na koncie jeden start i trzecie miejsce. Jest zdecydowanie lepszym koniem pokrojowo od swojego brata. Zdążył w swojej karierze być kilkukrotnym czempionem reproduktorów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a jego najlepszy syn – AF Maher (AE) wygrał Dubai Kahayla Classic G1 w 2019 roku, bijąc o nos naszego eksportowego czempiona – Fazzę Al Khalediaha. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że AF Maher jest z polskiej linii, a jego prababka Al Adha jest również prababką polskiego derbisty Alladyna. Pierwsze konie po AF Al Buraqu we Francji są z rocznika 2020 i mają bardzo dobre statystki. Sześć wygranych wyścigów i już dwa konie zdobyły status black type, na jedenastu uczestników gonitw we Francji. 

    Matka jest przedstawicielką przeciętnej i rzadkiej rodziny koni wyścigowych. Nie biegała, dała trójkę potomstwa. Jej syn po AF Albaharze zajął jedno płatne miejsce na cztery starty. Chakira d’Etiolles jest jednak córką znakomitego Akbara i wnuczką równie dobrego Kerbelli, więc posiada ciekawy potencjał genetyczny.

    Stajnia Macieja Kacprzyka notuje znakomite wyniki i w nie mniejszym gazie jest zeszłoroczny czempion jeźdźców Sanzhar Abaev, który ma na koncie już szesnaście zwycięstw i pojedzie na klaczy drugi raz.

    W swoim debiucie, w wyścigu rozgrywanym na końcówkę, pokonała dwa konie, z którymi zmierzy się ponownie. Klacz, podobnie jak większość potomstwa AF Al Buraqa i jego pełnego brata AF Albahara, wykazała się imponującą szybkością na ostatnich 500 metrach, co zapewniło jej pewne zwycięstwo.

    Prognoza: Lass de Faust była umiarkowanym faworytem swojej pierwszej gonitwy i teraz również trzeba brać ją pod uwagę szukając zwycięzcy tej gonitwy. 

    7. KASANOVA – 3-letni siwy ogier
    hodowca: Fortum Michał Romanowski
    właściciel: Aero Pegasus Sp. z o.o.
    trenerka: Cornelia Fraisl
    jeździec: k. dż. Kumushbek Dogdurbek Uulu 58 kg
    wymiary: 157-172-20 cm

    Rodowód: Haddag Al Khalediah – Kasnarra Kaleelah po Khoutoubia

    Jest z kolejnego rocznika po ogierze Haddag Al Khalediah, który dał niewielką stawkę koni, ale pośród nich jest już wicederbista – Ben Mark oraz rzetelny koń Foo de Pine (IT).  Ojciec jest wnukiem sławy światowych wyścigów ogiera Tiwaiq i pochodzi ze znakomitej rodziny żeńskiej, idącej od klaczy Cherifa. Biegał dwa razy w karierze i po każdym starcie ulegał kontuzji. Zatem nie kariera, ale pula genetyczna, musi być zachętą dla hodowców do używania tego ogiera.

    Kasnarra Kaleelah ma rzadziej spotykany rodowód, ale z tej linii pochodzi wspaniały Bengali D’Albret. Klacz biegała na poziomie grupowym i wygrała trzy razy, co mogło być lekkim rozczarowaniem. Jako matka dała dwójkę koni. Kajamo nie wyszedł do startu, a Khayyaam wygrała dwa wyścigi.

    To już trzeci koń w tym wyścigu specjalistki od koni arabskich. Dosiadać go będzie Kumushbek Dogdurbek Uulu, który jak dotąd ma raczej przeciętny sezon ze skutecznością na poziomie 6%. Dosiad oraz występy koni w debiutach sugerują, że ogier zajmuje drugą pozycję w hierarchii stajni.

    Kasanova w swoim starcie wygrał po walce z Ehmezem, a Jerash zajął trzecie miejsce ze znaczną stratą. Zarówno Ehmez, jak i Jerash zostali pożniej pokonani przez Wally’ego, który zrobił to z łatwością. To porównanie sugeruje, że Kasanova może mieć mniejszy potencjał i plasować się na poziomie zbliżonym do Nanii trenera Kozłowskiego.

    Prognoza: Kolejny kandydat do walki o ostatnie płatne miejsce

    8. Al BALQA’A (FR) – 3-letnia siwa klacz 
    hodowca: Al Kharaitiyat Stud
    właściciel: Talib Ali Abddullah Al Mundhari
    trener: Michał Borkowski
    jeździec: dż. Szczepan Mazur 56 kg
    wymiary: 153-171-18 cm

    Rodowód: Mared Al Sahra – AJS Neshbah po Munjiz

    Ojciec jest półbratem Ebraza, a jego babka Margau jest też babką takich zwycięzców gonitw G1 jak: Maleehah, Mon’nia i Assy (ojciec Han Rastabana). Potomstwo Mared Al Sahra z polskimi klaczami ma znakomite wyniki na polskich torach, ale jego statystyki na świecie są raczej przeciętne. 

    Matka, córka znakomitego reproduktora Munjiza, pochodzi z najlepszej linii wyścigowej na świecie – Nevadour. Trzecia matka to jednocześnie matka Nizama i babka Dahessa. Babka klaczy jest pełną siostrą znakomitego konia wyścigowego i jednego z trzech najlepszych synów Dormane’a – Prado.

    Michał Borkowski ma dziewięć zwycięstw na koncie i jest czempionacie trenerskim w grupie pościgowej za Maciejem Jodłowskim. Pozycję tą zawdzięcza między innymi znakomitej formie koni arabskich. Szczepan Mazur, dosiadający klaczy, notuje wyraźny wzrost formy.

    Al Balqa’a odniosła łatwe zwycięstwo w swoim debiucie, jednak rywale nie byli wymagający. Styl biegu oraz uzyskany czas sugerują, że klacz dysponuje potencjałem, który zostanie poddany prawdziwej próbie w nadchodzącym wyścigu.

    Prognoza: Klacz powinna być w końcowej rozgrywce o najwyższe lokaty.

    Podsumowanie: Ponieważ jest to wyścig młodych koni, trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Wally, choć polskiej hodowli, imponuje lekkością biegu i doskonałym rodowodem, co daje mu pewną przewagę w przewidywaniach. O pozostałe płatne miejsca, a może nawet zwycięstwo, powalczą również wszystkie konie francuskiej hodowli, które wygrały swoje gonitwy. Al Mamounia, która zaprezentowała się obiecująco na finiszu, jest moim czarnym koniem wyścigu. Może nie wygra, ale ma szansę na miejsce od drugiego do czwartego. Nagroda Borka to pierwsza okazja do porównania najlepszych koni rocznika i zapowiada się nam emocjonujący wyścig. Zapraszam na Tor Służewiec lub przed ekrany EquiTV i Biznes24.

    Typ: Wally (4) – Al Balqa’a (8) – Laas de Faust (6) – Al Thaqib S B (2)

    Michał Kurach

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły