Wyścigowa sobota na Służewcu rozpoczęła się wybuchowo. W obu rozgrywanych na początku mityngu gonitwach płotowych zwycięstwa odniosły nieliczone konie ze stajni Kazimierza Rogowskiego, co więcej, szkoleniowiec z Warszawy zanotował w nich dublety. W kluczowym tego dnia wyścigu płaskim, o Nagrodę Demon Cluba, triumfował natomiast liczony God of War.
To była pierwsza okazja do porównania trzylatków z końmi starszymi na dystansie 2000 m i poziomie I grupy. Zgodnie z przewidywaniami poprowadził jedyny przedstawiciel rocznika derbowego – Juvenil, korzystając z niskiej wagi – niósł tylko 50 kg pod Karoliną Kamińską. Amazonka stopniowo podkręcała tempo. Za Juvenilem biegł Freak Out, a z tyłu galopował God of War. Cała grupa była jednak zgrupowana i po wyjściu na prostą jeszcze wszystkie konie zachowywały szanse na zwycięstwo.
Freak Out wyprzedził Juvenila, a do walki z nim ruszył Ophelia’s Aidan. Reszta koni starała się finiszować ławą, w rozgrywce przez chwilę pokazały się także Quibou i Taymour, jednak wkrótce to Ophelia’s Aidan objął prowadzenie. Wydawało się, że może wygrać, tymczasem po zewnętrznej skutecznie rozpędził się God of War, który silnie wysyłany przez Bolota Kalysbeka Uulu tuż przed metą pokonał rywala. Freak Out był trzeci, a w walce o czwartą lokatę Juvenil minimalnie pokonał Quibou i Taymoura. Niewielkie różnice na celowniku sugerują, że dość istotne znaczenie mogły mieć wagi – God of War i Ophelia’s Aidan niosły po 57 kg, Freak Out 58, a Juvenil 50, podczas gdy Taymour, Quibou i Senlis po 60-61 kg.
God of Wara, własności Tomasza Rybickiego, trenuje Maciej Janikowski.

Magdalena Kierzkowska triumfuje na Inns of Spiricie
Kolejna z cyklu gonitw uczniowskich zgromadziła na starcie liczną stawkę. Najmocniej liczone były Inns of Spirit ze stajni Saliha Plavaca oraz Sprytny Heniek dosiadany przez Syimyka Urmatbeka Uulu. Ta dwójka, wraz z Renomą, galopowała wyraźnie na czele stawki i już przed wyjściem na prostą miała przewagę nad rywalami. Inns of Spirit, wysyłany przez Magdalenę Kierzkowską, został zaatakowany przez Sprytnego Heńka, a Renoma spadła na trzecie miejsce, jednak Marsel Zholchubekov nie złożył na niej broni. W końcówce raz jeszcze zaatakował i odzyskał drugie miejsce kosztem lekko słabnącego Sprytnego Heńka. Po raz pierwszy w karierze wygrał jednak Inns of Spirit dla stajni Saliha Plavaca.
Warto przypomnieć, że ogier jest półbratem znakomitego trójkoronowanego Bush Brave’a. Pozycję lidera Czempionatu Młodych Jeźdźców utrzymał Syimyk Urmatbek Uulu, dzięki zajęciu trzeciego miejsca na Sprytnym Heńku, ale ma tylko punkt przewagi nad Marselem Zholchubekovem.
Ten ostatni już zakończył jednak swój udział w cyklu (podobnie jak trzeci w klasyfikacji Erbol Zamudin Uulu), bo po sobotniej wygranej na Invincible Angel ma już 25 zwycięstw i uzyskał tytuł praktykanta dżokejskiego. Dla Magdaleny Kierzkowskiej była to 9. wygrana w karierze jeździeckiej, a więc amazonka jest już o krok od zdobycia tytułu starszego ucznia.

Dwa cenne dublety stajni Kazimierza Rogowskiego i płotowe trzęsienie ziemi
Niesamowicie dramatyczny przebieg miały sobotnie gonitwy płotowe. Rozpoczęliśmy od rywalizacji trzylatków o Nagrodę Majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, w której w roli faworytki startowała Bohema, a za jej rywali do wygranej uznawano jedynie I Feel Gooda oraz Lips Achata. Ten ostatni narzucił pod Pawłem Pałczyńskim mocne tempo i przez większość dystansu utrzymywał się na prowadzeniu, z pewną przewagą. Kilka długości za nim trzymały się I Feel Good, Boheme i Dżersejka, natomiast daleko z tyłu zostały El Capri oraz Negocjacja.
Gdy do celownika pozostało ok. 1000 m, w pościg za Lips Achatem ruszyła Boheme, stopniowo niwelując dzielącą ich odległość. Niestety, klacz popełniła błąd na przedostatnim płocie, potknęła się, a Tereza Polesna nie utrzymała się w siodle. Wyścig wyglądał na rozstrzygnięty. Lips Achat galopował z dużą przewagą nad konkurentami, ale… nie ustał ostatniego skoku. Co więcej, wstając wpadł na finiszującego I Feel Good, co zaowocowało upadkiem Rostislava Bensa.
W ten sposób na placu pozostała samotna Dżersejka, na której Anna Goździk uniknęła trudności i zmierzała po największy sukces w dotychczasowej karierze. Bardzo daleko za nią walkę o drugie miejsce stoczyły El Capri i Negocjacja. Niespodziewanie lepsza okazała się klacz, co oznaczało dublet stajni Kazimierza Rogowskiego.


Na starcie płotowego biegu dla koni starszych, o Nagrodę Majora Jerzego Sosnowskiego, stanęły tylko cztery konie. Po wycofaniu Dubawi Warriora, wielkim faworytem był Anfield. Rostislav Bens poprowadził na nim przed Negro Africą, Duszką i The Residiencies, który w drugiej połowie dystansu zaczął odstawać od reszty. Pozostała trójka biegła stosunkowo blisko siebie, bo poszczególnie konie dzieliły 2-3 długości.
Wydawało się, że Anfield w końcówce odejdzie od rywalek, jednak słabiej pokonał ostatnia przeszkodę, co pozwoliło Duszce go wyprzedzić. Klacz galopowała bardzo pewnie i utrzymywała przewagę pod Terezą Polesną. Tymczasem przy wyjściu na prostą faworyta zaatakowała jeszcze Negro Africa i niespodziewanie to ona zameldowała się jako druga na mecie. W ten sposób drugi dublet stajni Metis II, prowadzonej przez Kazimierza Rogowskiego, stał się faktem!
W niedzielę kolejny dzień wyścigowy na warszawskim Służewcu. Głównym punktem programu jest Derby Arabskie, ale w programie jest jeszcze kilka prestiżowych gonitw – nagrody Figaro, Europejczyka, Skarba i Piechura – Wathba Stallions Cup. Początek rywalizacji o godzinie 14.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym finisz gonitwy o Nagrodę Demon Cluba. God of War wyprzedza Ophelia’s Aidana oraz Freak Outa.