More

    Relacja z 34 dnia wyścigowego na Służewcu

    Gonitwa 1

    White Lotus szybka niczym słynny Lotus Eclipse

    Córka Fulbrighta po nieudanym starcie nie była wymieniana w gronie programowych faworytów, ale nasi eksperci dostrzegli jej potencjał po niezłej końcówce w debiutanckim starcie i w Lidze Ekspertów była numerem jeden. Poprowadziła ostra Destra, a White Lotus prowadzony był trochę dalej. Przy wyjściu na finiszową prostą Temur Kumarbek wyprowadził White Lotus trochę szerzej i klacz od razu zaczęła przyspieszać. Bez problemów mijała kolejnych rywali, a Temur kontrolował sytuację aż do celownika i to właśnie podopieczna Saliha Plavaca otworzyła niedzielną septymę.

    Jeździec: T. Kumarbek
    Trener: S. Plavac
    Właściciel: Plavac Sp.z.o.o.
    Hodowca: Plavac Sp.z.o.o.

    Gonitwa 2

    Auerbachowi akurat starczyło sił na zwycięstwo w drugiej gonitwie

    Pięcioletni Auerbach wrócił po ponad trzymiesięcznej przerwie w dobrym stylu. Dobrze ruszył Antar Bin Shadad i poprowadził w zakręcie, ale stawka była bardzo mocno zgruowana. Po wyjściu z łuku lider osłabł, a prowadzenie objął Akurat. Do niego szybko doszedł Auerbach i ścierał się z Akuratem. Od pola początkowo dobrze ruszył się Caresser, ale później nie dał rady galopować równo z najmocniejszą parą i utrzymywał trzecią lokatę. Pojedynek z przodu trwał w najlepsze aż do ostatnich stu metrów, kiedy to Auerbach pokazał większy zapas sił i dał trenerowi Jodłowskiemu już trzecie zwycięstwo podczas tej dwudniówki.

    Jeździec: E. Zamudin
    Trener: M. Jodłowski
    Właściciel: P. Gorczyca
    Hodowca: Stall Oberlausitz

    Gonitwa 3

    Love Me de la Cere wygrywa Nagrodę Koheilana – Wathba Stallions Cup

    Erbol Zamudin wykorzystał szansę powierzoną mu przez Andrzeja Laskowskiego i świetnie zastąpił w siodle niedysponowanego Szczepana Mazura. Po starcie na front wysunęła się Legende du Pouy i podyktowała dobre tempo, a na samym końcu stawki galopowały Love Me de la Cere oraz Largo Winch. Na prostej finiszowej pięknie między końmi przecisnął się półbrat Lexa Largo Winch. Doskonale przyspieszył i objął prowadzenie, ale równo z nim od pola rozkręcał się Love Me de la Cere. Pojedynek udało się rozstrzygnąć dopiero przed samym celownikiem, kiedy zdecydowany faworyt Love Me de la Cere wyprzedził Largo Wincha o pół długości. To już drugie niedzielne zwycięstwo Erbola Zamudina i trzecie w ten weekend.

    Jeździec: E. Zamudin
    Trener: A. Laskowski
    Właściciel: M.A.M. Teeka
    Hodowca: F. Poli

    Gonitwa 4

    Sovereign Nation z drugim sukcesem z rzędu

    Sprowadzony z Anglii przez Saliha Plavaca Sovereign Nation doskonale czuje się na warszawskim Służewcu. Wyścig z początku był wolny i prowadząca od startu Sunny Side próbowała uciekać na początku finiszowej prostej, ale szybka Stay Brave dość wcześnie ją złapała, a 200 metrów przed celownikiem do głosu doszły kolejne konie i aż cztery z nich galopowały ławą, pozostawiając sobie szansę na zwycięstwo. Najlepszy okazał się finiszujący od pola Sovereign Nation w treningu Salih Plavaca, którego trener chwalił od dnia zakupu i jak widać nie przeliczył się w swoich ocenach.

    Jeździec: T. Kumarbek
    Trener: S. Plavac
    Właściciel: Plavac Sp.z.o.o.
    Hodowca: J. Newett

    Gonitwa 5

    Stage Door powstała jak feniks z popiołów

    Po samych nieudanych występach w tym roku i długiej przerwie Stage Door trenowana przez Iaonnisa Karathanasisa wróciła do ścigania w pięknym stylu i łatwo wygrała Nagrodę Rzeki Wisły. Do przodu na początku przeszła Lovely Lena, ale o dziwo początkowo tempo było bardzo wolne. Późniejsza zwyciężczyni Stage Door prowadzona była na końcu stawki. Konie rozkręcały się z biegiem czasu. Przy wyjściu na finiszową prostą klacze galopowały blisko siebie. Bardzo szybka Stage Door nie miała dużej straty do czołówki, więc gdy oddała piorunujący finisz szybko objęła prowadzenie i zaczęła uciekać rywalkom. Sprawnie wypracowała 3 długości przewagi, która później topniała na rzecz atakującej Lady Agnieszki, która po problemach na prostej finiszowej nie dała rady stanąć do walki z doskonale dysponowaną Stage Door.

    Jeździec: A. Turgaev
    Trener: I. Karathanasis
    Właściciel: A. Skrzypczak
    Hodowca: Ballyhane

    Gonitwa 6

    Giną de la Luz bez podjazdu do Orfei

    Stajnia Pawła Talarka ewidentnie jest w dobrej dyspozycji i Orfea podobnie jak Cechini ostatnio przed Oaks, zrobiła spory progres. Orfea razem z Giną de la Luz utrzymywała się w dystansie na końcu stawki, a później po wyjściu na finiszową prostą razem atakowały. Większy luz na finiszy od Giny miała jednak Orfea, która bez pomocy jeźdźca kapitalnie przyspieszyła, zostawiając wszystkie rywalki daleko w tyle.

    Jeździec: K. Dogdurbek
    Trener: P. Talarek
    Właściciel: M. i M. Kosiccy i P. Talarek
    Hodowca: M. Kosicka

    Gonitwa 7

    Nimrod nie do ogrania w Nagrodzie Witraża

    Po pięknym ostatnim zwycięstwie Nimrod był dziś zdecydowanym faworytem Nagrody Witraża, choć do wygranej pretendowało też dwóch rekordzistów toru Rasmy Al Khalediah i Salsabil II. Rozgrywka na finiszowej prostej faktycznie sprawdziła się do rywalizacji tej trójki o najwyższe laury. Nimrod wykorzystał atut bardzo niskiej wagi (55,5 kg) i z lekkością finiszował po zwycięstwie. Na ostatnich metrach Rasmy (65 kg) opadł z sił i nie utrzymał tempa Nimroda, a także dał się złapać świeższemu Salsabilowi (64 kg).

    Jeździec: S. Vasyutov
    Trener: S. Vasyutov
    Właściciel: J. Vasyutova
    Hodowca: M. Giagnori

    Gonitwa 8

    Jezero górą w gonitwie ósmej

    Kibella du Dorat ze stajni Chart Władysława Pandela została wycofana, ale jej rolę przejął Jezero i spisał się doskonale, ogrywając zdecydowanego faworyta Keyvala. Jezero początkowo zajmował ostatnią pozycję, a Keyval wręcz odwrotnie, ustawiony był na czele stawki. Władysław Pandel na przeciwległej prostej zmniejszył swoją stratę i ustawił się zaraz za faworytem. Para razem wyjechała z drugiego zakrętu, za którym zdecydowanie szybszy okazał się Jezero. Odjechał rywalowi i niezagrożony kłusował po zwycięstwo. Keyval pod koniec zaskakująco osłabł i stracił druga pozycję na zecz Jamy Pro.

    Powożący: W. Pandel
    Trener: W. Pandel
    Właściciel: W. Pandel
    Hodowca: S.N.C. Ecurie J.-C. Hallais & J.-W. Hallais

    Gonitwa 9

    Octola sporo poprawiła i zostawiła faworytów w tyle

    Na dwoje babka wróżyła, a i tak się pomyliła. Wydawało się, że niedzielny dziewiąty wyścig wygrać mogą tylko Notorious lub Comin’ Through, szczególnie gdy po wycofaniu Chelsi Rym, Umberto i Santo Cosmo na stawce stanęły tylko cztery konie. Zgodnie z przewidywaniami poprowadził Notorious, a Dona Pegy nie nadążała za rywalami. Na prostej finiszowej zgrabnie do lidera zbliżył się pięcioletni Octola w treningu Alexandra Kabardova. Kibice czekali na finisz jedenastoletniego wałacha Comin’ Through, ale ten zdołał tylko dojechać do słabnącego Notoriousa, a Octola zaskakująco pewnie poradził sobie ze starszymi rywalami i dał Kabardobowi drugą wygraną w sezonie.

    Jeździec: S. Abaev
    Trener: A. Kabardov
    Właściciel: A. Kabardov
    Hodowca: Queensway S.A.

    Gonitwa 10

    Almared za mocny na trzecią grupę

    Sześciolatek własności i hodowli Zbigniewa Górskiego pokazał, że po zejściu na niższy grupowy poziom dalej nie ma problemów z wygrywaniem. W swoim stylu Almared, w ręku doszedł do prowadzącego Sagheeda i bez problemu go minął, a później od niego wyraźnie odszedł. Konie finiszujące za nim nie był w stanie zbliżyć się ani do Almareda ani do Sagheeda. Almared wygrał łatwo o 2,5 długości, a Sagheed kończył 5 długości przed trzecim Hamalem.

    Jeździec: S. Mura
    Trener: K. Ziemiański
    Właściciel: Z. Górski
    Hodowca: Z. Górski

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły