More

    Prosto ze stajni (Partynice, 29 czerwca)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Partynicach w niedzielę, 29 czerwca.

    Michał Borkowski

    Briska – dobrze przebiegła pierwszy raz płoty. Mam nadzieję, że tym razem wypadnie nie gorzej. Była trochę defensywnie przeprowadzona, teraz liczę, że uda się ją prowadzić bliżej.

    Kakao Blue – na tym samym poziomie. Spodziewam się, że będzie walczyć o dobre płatne miejsce.

    It’s Highest – musi być trochę dłużej prowadzony w koniach. Nie może za szybko wyjść na front. Jeżeli to się uda, powinien powalczyć o czołowe miejsce.

    Masked Price – wyścig pod amazonką zupełnie jej nie wyszedł.
    Czuje się dobrze, do siodła wraca dżokej Pavel Potesil i mam nadzieję, że klacz pokaże się co najmniej tak dobrze, jak w swoim pierwszym wyścigu.

    Neo – uważam, że dobrze chodzi i nie zdziwię się, jeżeli będzie blisko. Jeszcze trochę gorsze są jego stiplowe skoki, ale mam nadzieję, że uda się to przezwyciężyć.

    Modus Vivendi – pierwszy raz pobiegnie w stiplu. Skacze fajnie, więc zobaczymy jak mu to pójdzie w gonitwie. Na robocie się poprawiał, więc mam nadzieję, że powalczy.

    One Way Ticket – został wycofany.

    Paweł Pałczyński

    Mariupol – w pierwszym starcie bardzo mnie rozczarował. Wypadł dużo poniżej oczekiwań. Może zmiana jeźdźca coś zmieni.

    Irpień – bardzo dobrze zadebiutował. Teraz będą inne warunki. To ciężki koń i twardy tor, jeśli taki będzie, jest dla niego niekorzystny.

    Tabasko – jak zwykle świetnie biega po piachu, co nigdy nie przekłada się na trawę. Zebrała się dosyć mocna stawka. Jeśli uda się wywalczyć płatne miejsce, będę zadowolony.

    Jurorka – biegnie po dziesięciu dniach. Fajnie finiszowała, formy nie straciła. Drzwiczek boksu startowego już się nie boi, więc jeśli wystartuje, jak należy, powinna włączyć się do walki.

    Jadmir – po rozmowie na linii trener – dżokej może uda się coś zmienić w taktyce rozgrywania wyścigu. Upał i twardy tor będą niekorzystne.

    Łukasz Such

    Bazuka – wydaje mi się, że powinna być tu w rozgrywce. Ma już jeden start za sobą. Mam nadzieję, że tym razem wypadnie lepiej.

    Son of Jameson – po problemach zdrowotnych w zimie wciąż nie może jeszcze dojść do siebie. Wydaje mi się, że płatne miejsce jest w jego zasięgu.

    Sunny Side – ostatni wyścig przegrała z koniem, który teoretycznie nie powinien biegać. Mam nadzieję, że tym razem wygra, a przynajmniej powalczy o zwycięstwo.

    Baleona – klacz o słabszych możliwościach. Na treningu jakoś jeszcze galopuje, a w wyścigu już nie bardzo. Mimo to wciąż liczę, że może uda jej się chociaż trochę powalczyć o piąte miejsce.

    Król Trim – późny debiut, potrzebuje trochę wyścigów, żeby się rozkręcić. Może doświadczony dżokej odrobinę więcej z niego wyciśnie niż ostatnio i w nielicznej stawce koń wypadnie w miarę przyzwoicie.

    Jezupol – dystans 1907 m na pewno jest dla niego za długi. Biegnie, żeby się odbudować po ostatnim razie, kiedy jeszcze przed startem spadł z niego jeździec.

    Persja – to nieduża, delikatna klacz i wiele rzeczy musi się złożyć, żeby dobrze przebiegła. Jeżeli trzy czwarte się złoży, liczę, że powinna być w rozgrywce.

    Harpun – koń bardziej na jesień. Duży, silny, potrzebuje miękkiej bieżni. Z wyścigu na wyścig idzie do przodu, ale tutaj może być dla niego za krótko i za szybko.

    Fast Devil – powinien z wyścigu na wyścig być coraz lepszy. Ogólnie jest ciężki do oceny.

    Patryk Wróblewski

    Maxstar – dobrze skacze na treningach, podobnie jak Soft Man, z lekką przewagą tego drugiego. Trzeba jednak wziąć poprawkę na fakt, że to będzie jego życiowy debiut. Po wycofaniu Soft Mana nastąpi zmiana dosiadu i pojedzie na nim Rostislav Bens.

    Soft Man – został wycofany, jedzie do Merano.

    Rontmartre – nie za duży, ale bardzo urodziwy. Zadziorny, chce walczyć, kiedy ma konia obok siebie. Pobiegł raz w Warszawie i wypadł przyzwoicie jak na konia z przeszkodowym rodowodem. Robi dobre galopy, biegnie po doświadczenie przed płotami. Docelowo koń na przeszkody i to będzie jego ostatni płaski wyścig.

    Grzegorz Wróblewski

    Runa – startuje w mało ciekawej dla siebie dyscyplinie, ale ma trochę niewygodną sytuację, bo sporo wygrała w stiplach. Obawiam się, że nie będzie tu mogła w pełni wykorzystać swojego atutu skoczka. Jednak to dużej klasy koń i łatwo skóry nie sprzeda.

    Wamba – wypada, żeby wygrał. Jest w bardzo dobrej formie i nie ma jego głównej konkurentki. Z wszystkich moich koni wystartuje z największymi szansami.

    Isyndur – ciekawy koń na przyszłość. Debiutuje w gonitwie z przeszkodami i ciężko mu będzie powalczyć o zwycięstwo.

    Poirot – biega przyzwoicie, nie miał oszałamiających wyników, ale też jakichś niepowodzeń. Może nie będzie mu łatwo wygrać, ale na pewno o zwycięstwo powalczy. 

    Ocean Life – dużej klasy koń. Wraca do biegania po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Chcemy sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły