W najbliższą sobotę zobaczymy na Służewcu osiem gonitw, w tym dwie przeznaczone dla dwulatków. O godzinie 14.00 obejrzymy wyścig na dystansie 1300 metrów, gdzie programowym faworytem jest Prince Michael, ale niemal cała stawka wydaje się mieć szanse na niezły wynik. W ich gronie znalazła się debiutantka własności uczniów – Oliwii Szarłat, Kingi Poruszek, Marzeny Wąsikowskiej i Oskara Nowaka. W drugiej części dnia, o godzinie 17.00, zostanie rozegrany wyścig o Nagrodę Kadyksa, gdzie zadebiutują Pretty Helena oraz Terminator, jednak wydaje się, że faworyzowany duet Solidago i Dream On będzie tym razem bezkonkurencyjny.

Ma Cherie Oli (IRE)
hodowca: C. Marnane (ur. 15.02)
właściciel: Oskar Nowak, K. Poruszek, O. Szarłat i M. Wąsikowska
trener: M. Jodłowski
jeździec: O. Szarłat
stajnia: Always Fearless
wymiary: 146-173-20
Rodowód: Golden Horde – Forever And A Day po Shalaa
Golden Horde, mimo że na ulotce reklamowej swojej stadniny nazywany jest najlepszym europejskim sprinterem generacji, to do takiego miana mu daleko. Syn sprintera Lethal Force’a i wnuk Dark Angela w wieku dwóch lat wygrał Richmond Stakes (G2 – 1200 m) w Goodwood. Później był trzeci oraz drugi w G1, najpierw trzeci minął celownik podczas Prix Morny w Deauville, a na koniec sezonu był drugi w Middle Park Stakes w Newmarket.
W pierwszym starcie w wieku trzech lat wygrał Commonwealth Cup (G1 – 1200 m) w Ascot, później jednak nie było już tak dobrze. Był trzeci w July Cup (G1 – 1200 m), piąty w Prix Maurice de Gheest (G1 – 1300 m) oraz ponownie trzeci w Haydock Sprint Cup (G1 – 1200 m), po czym zakończył karierę.

Pierwsze roczniaki po Golden Hordzie kosztowały średnio aż 34 tysiące funtów. Najtańszy ogier po nim kosztował aż 15 tysięcy funtów, a najtańsza klacz dziesięć razy mniej. Potomstwo ogiera do tej pory jednak nie notuje spodziewanie dobrych wyników, więc drugi rocznik koni po nim jak na razie, jest około trzykrotnie tańszy. Golden Horde zajmuje obecnie 20. miejsce w czempionacie „first cropów” w Europie. Do tej pory wygrywały po nim trzy konie, w tym dwie klacze, a do tego dwa z tych trzech koni wygrały już z debiutu.
Klacz w treningu Jodłowskiego była tania ze względu na to, że była bardzo mała oraz ma trochę pusty rodowód. Jej matka Forever And A Day (po Shalaa) została sprzedana na auckji roczniaków we Francji za 38 tysięcy euro. Miała krótką karierę, startowała tylko raz. Była czwarta w gonitwie maiden w wieku dwóch lat we Francji, a Ma Cherie Oli była jej pierwszym źrebakiem.
Druga matka dwulatki – Ryedale Mist (po Equiano) biegała słabo. W najlepszym wyścigu w karierze straciła do zwycięzcy swojego wyścigu 8 długości (44 rpr). Dała trzy konie, a dwa z nich wyszły do startu, ale żadnemu nie udało się wygrać gonitwy. Sytuację poprawia trzecia matka, która urodziła jednego konia black type. Finjaan, półbrat babki Ma Cherie Oli, był trzeci w Dewhurst Stakes (G1 – 1400 m), najważniejszym wyścigu dla dwulatków w Europie. Nie udało mu się wygrać w karierze gonitwy rangi G1, jego najważniejszym sukcesem było pierwsze miejsce wygrał Lennox Stakes (G2 – 1400 m). Po karierze został sprawdzony w roli reproduktora, ale się nie sprawdził. Dał tylko jednego konia z ratingiem powyżej stu funtów.

Pretty Helen
hodowca: W. Miedzianowski (ur. 15.04)
właściciel: UAB Žirgo Startas
trener: T. Pastuszka
jeździec: A. Reznikov
stajnia: Žirgo Startas
wymiary: nie mierzona
Rodowód: Yucatan – Pretty Valentine po October
Yucatan to ogier „first crop”, więc obecnie oglądamy pierwszy rocznik jego potomstwa. Do tej pory do startu wyszły po nim trzy konie – Imperator, Sijana oraz Pandora. Imperator wziął udział w trzech gonitwach i za każdym razem jako drugi mijał celownik, a jego pierwsze zwycięstwo na Służewcu może nastąpić już za tydzień. Sijana zajęła siódme miejsce na dwanaście koni w swoich dotychczasowym jedynym starcie, a Pandora była czwarta i piąta. Biegała jednak z mocnymi końmi w nagrodach Nick Of Memory i Dorpata, ale kończyła wiele długości za czołówką, co każe sugerować, że i w gronie koni wyłącznie polskiej hodowli mogłoby jej ciężko walczyć o zwycięstwo, nawet na poziomie drugiej grupy.
Kariera hodowlana Yucatana niestety zakończyła się nieszczęśliwie i przedwcześnie, po tym, jak został kopnięty przez klacz w stadninie Krasne. Yucatan ścigał się w Anglii, Irlandii i Australii. To syn Galileo, który preferował długie dystansie, a mimo to z powodzeniem ścigał się już jako dwulatek. W wieku dwóch lat zajął drugie miejsce w prestiżowym Racing Post Trophy rangi G1 na milę w Doncaster. Jako czterolatek wygrał International Stakes w Curragh na 2000 metrów. Później został sprzedany do Australii z myślą o starcie w Melbourne Cup. Yucatan po raz pierwszy w Australii pobiegł w Herbert Power Stakes (G2 – 2400 m), gonitwie przygotowawczej do Melbourne Cup i wygrał w pięknym stylu, robiąc sobie galop przed najbardziej prestiżowym wyścigu w Australii.
Był faworytem w Melbourne Cup, ale nie poradził sobie z dystansem i ukończył wyścig na 11. miejscu. Yucatan, oprócz świetnej kariery ma także doskonały rodowód, ojca Galileo nie trzeba przedstawiać. Według statystyk to zdecydowanie najwybitniejszy ogier świata. Matka Six Perfections wygrała aż trzy gonitwy G1 i była czempionką 2-letnich klaczy w Europie. Yucatan krył za 5 tysięcy złotych, podobnie jak obecnie Va Bank, ale niestety podczas jednego z kryć został kopnięty i doznał złamania kości łokciowej. Zmarł na stole operacyjnym w Berlinie.
Matka Pięknej Heleny to Pretty Valentine, wyhodowana przez Roberta Gorczycę. Rozpoczęła karierę w wieku dwóch lat w treningu Adama Wyrzyka. W pierwszym starcie była piąta, ale za drugim pewnie wygrała w gronie koni polskiej hodowli, później była trzecia w Nagrodzie Upsali, już w treningu Sergiusza Zawgorodnego. W wieku trzech lat startowała sześć razy i wygrała jeden wyścig III grupy na 1200 metrów.
Dała trzy konie, a dwa z nich startowały w polskich wyścigach, jednak żaden nie wygrał wyścigu. Lepsza z dwójki była Pretty Ballerina (po Balios), która miała cztery starty w wieku dwóch lat. Zaczęła karierę od przedostatniego, ósmego miejsca w debiutanckim starcie na 1000 metrów, później była dwa razy trzecia w stawkach polskiej hodowli, a na koniec była ostatnia w Nagrodzie Cardei, kilka długości za stawką. Po karierze w Polsce ścigała się w Kazachstanie.
Dwa lata starszy od Pretty Balleriny, jej półbrat Ferrero (po Silvaner), urodził się na Litwie. W trzech startach w wieku trzech lat w Polsce ani razu nie załapał się nawet do pierwszej dziesiątki wyścigu. Do sezonu 2023 zgłoszona została Pretty Sunrise (po Balios), ale nie wyszła do startu. Ojciec matki dwulatki w treningu Pastuszki to October, syn Kingmambo, który w Polsce zasłużył się dobrymi końmi hodowli Kishora Mirpuriego. Przede wszystkim dał świetnego konia płotowego Noble Eagle’a oraz utalentowanego Smashinga.
Babka Pretty Helen – Pretty Rainbow w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego wygrała jeden wyścig na 1600 metrów w wieku trzech lat, ale oprócz tego jako trzylatka była dwa razy druga i pięć razy trzecia, ale w hodowli spisała się nieźle. Po połączeniu z Belenusem urodziła świetną Pianoforte. W wieku dwóch lat wygrała swój pierwszy wyścig, przy okazji piątego startu. Od zwycięstwa rozpoczęła też karierę w wieku trzech lat, na start sezonu wygrała Nagrodę Dżamajki, a później także klasyczną Nagrodę Wiosenną. Później wydłużono jej dystans i był to niestety koniec jej sukcesów. Zajęła piąte miejsce w Nagrodzie Soliny i jedenaste, ostatnie w Derby. Na koniec sezonu i kariery wróciła na krótsze dystanse, ale już i na nich nie udało się przywrócić blasku. Była siódma w nagrodach Pink Pearla, Rzeki Wisły i Criterium. Niestety ani Pianoforte ani żadna z rodzeństwa nie urodziła ani jednego dobrego konia.
Terminator
hodowca: SK Krasne (ur. 24.03)
właściciel: M. Janikowski, SK Krasne i J.P. Zienkiewicz
trener: M. Janikowski
jeździec: S. Abaev
stajnia: Krasne III
wymiary: 159-171-19
Rodowód: Va Bank – Terapena po Belenus
Va Bank był wielką nadzieją na rozsławienie polskich wyścigów, a teraz równie duże nadzieje pokłada się w nim w nowej roli, reproduktora. Va Bank, tak jak teraz Terminator biegał w barwach Piotra Zienkiewicza. W Polsce Va Bank został koniem trójkoronowanym, a później wygrał gonitwy Pattern w Niemczech i we Włoszech. Zwyciężył w Premio Roma rangi G2, a jeszcze stosunkowo niedawno wyścig ten szczycił się mianem gonitwy G1. Był trzeci w Grosser Munich Preis (G1 – 2000 m) przed Iquitosem, który jest obecnie cenionym niemieckim reproduktorem, kryjącym za naszą zachodnią granicą za 6 tysięcy euro. Va Bank był wybitnym koniem i jest wielką nadzieją na poprawę sytuacji hodowlanej w Polsce i nie jest to naciągane.
Często konie kryjące w Polsce nie błyszczały za granicą lub nie wyjeżdżały poza Służewiec wcale, a Va Bank rywalizował z bardzo dobrze notowanymi rywalami i biegał na najwyższym poziomie ze świetnymi wynikami. Va Bank dostał notę 113 funtów, ale realne było osiągnięcie jeszcze lepszego wyniku. Był zdecydowanie jednym z najlepszych synów ogiera Archipenko, jednak ci nie zostali sprawdzeni w roli reproduktorów, więc Va Bank jest podwójnie zagadkowy. Jest wnukiem Kingmambo, a takich reproduktorów już widzieliśmy – George Vancouver, Workforce, Creachadoir. Krył w tym roku za 5 tysięcy złotych w Krasnem. Początkowo Va Bank krył w Czechach za 800 euro, ale do tej pory do startu wyszedł tylko jeden jego potomek, klacz Armia startowała trzy razy. Jako dwulatka była ósma (ostatnia) i jedenasta (przedostatnia), a w tym roku jako trzyletnia zajęła czwarte miejsce w gonitwie ośmiu koni.
Od tego roku jego przychówek biega też w Polsce i choć w teorii jest ogierem „second crop”, to raczej rozpatrywać go należy w kategorii „first crop”, do której zaliczany jest też Yucatan. Do tej pory w Polsce wyszło do startu po nim siedem koni, z czego jeden wyjątkowo dobry. Formuła jest niepokonana w trzech dotychczasowych startach i zdecydowanym numerem jeden rocznika, nie tylko w gronie koni polskiej hodowli, ale w ogólnym rozrachunku, wygrała nagrody Skarba i Dakoty. Oprócz Formuły wyścig wygrał też Solidago, który świetnie pokazał się w swoim drugim starcie w karierze, ścigając się z końmi wyłącznie krajowej hodowli i wygrał dowolnie. Bez zwycięstwa pozostają Money Money (choć jest faworytką niedzielnego wyścigu), Farsa, Floksja, Fordanserka, Mała Inflacja i Jezupol.
Terminator wywodzi się ze znacznie głębiej zakorzenionej w polskich księgach stadnych rodziny. Jego matka Terapena wyhodowana w Stadninie Koni Krasne rozpoczęła karierę w treningu Kazimierza Rogowskiego i radziła sobie przeciętnie, nie wygrała gonitwy, ale cztery razy była druga i to cztery razy z rzędu, w tym dwa razy w gonitwach płotowych i po razie płaskich III i IV grupy. Później wyjechała za południową granicę i startując w treningu Grzegorza Wróblewskiego wygrała niemal milion koron czeskich (wygrała dwie gonitwy płotowe i dwie przeszkodowe – w Czechach, Francji i we Włoszech). Terminator jest jej pierwszym źrebakiem.
Druga matka Tangarana biegała przez trzy lata i wygrała trzy wyścigi. Po jednym w wieku dwóch trzech i czterech lat. Za jej największe osiągnięcie należy uznać trzecie miejsce w Nagrodzie Jaguara. Urodziła trzech zwycięzców, najlepszy był Torgon, wygrał siedem gonitw, sześć płotowych i jedną płaską III grupy.

Michał Celmer, współpraca RZ
Na zdjęciu tytułowym Va Bank po zwycięstwie w Baden-Baden