More

    Wysokie wypłaty po świętach w Trafie, w sobotę do trafienia trzy czwórki z atrakcyjnymi pulami, w Deauville powalczy Magic Tunis, Remama sprzedana po raz trzeci

    W piątek 27 grudnia w Trafie w wielu gonitwach z Francji odnotowano wysokie wygrane w dość prostych do wytypowania zakładach. Wypłaty w trójkach wyniosły 1036 i 1456 zł, a w dwójce 1028 zł (przy stawce 3 złote). W sobotę najwyższe pule gwarantowane będą w trzech czwórkach – po 2711 zł, podwyższona jest też pula wyjściowa pierwszej tripli. W jednym z wyścigów czwórkowych, o godzinie 18.28 w Deauville, wystartuje czteroletni Magic Tunis, syn wyhodowanego w polskiej stadninie Iwno – Tunisa, który osiągał wielkie sukcesy we Francji w gonitwach płotowych, a obecnie jest cenionym reproduktorem. W drugi dzień świąt po raz trzeci zmieniła we Francji właściciela Remama, dobrze znana z występów na Służewcu w barwach Saliha Plavaca. Do końca grudnia codziennie można emocjonować się wyścigami francuskimi w Trafie, jedynie Nowy Rok będzie dniem przerwy, a od 2 stycznia kolejne transmisje z Francji. W sobotę w programie Trafu jest aż 18 gonitw (pierwsza o 13.23, ostatnia o 18.28) z trzech francuskich torów – Deauville (gonitwy płaskie) oraz Paris-Vincennes i Cagnes-sur-Mer (kłusaki).

    Sezon zimowy we Francji w dużej mierze stoi pod znakiem ważnych gonitw dla kłusaków, których kulminacją będzie Prix d’Amerique (26 stycznia na torze Paris-Vincennes z pulą nagród milion euro), licznych wyścigów płotowych i przeszkodowych, a także biegów płaskich na piaskowo-syntetyczej nawierzchni PSF. W drugi dzień świąt, 26 grudnia, na takiej bieżni w Chantilly wystartowała dobrze znana polskim kibicom Remama i zajęła pod doświadczonym dżokejem Stephanem Pasquierem drugie miejsce w gonitwie typu reclamer (sprzedażowa) na 1400 m. Po gonitwie zakupił ją trener Miroslav Rulec za 25 888 euro (była wystawiona za 22 tysiące). Co ciekawe, Remama zmieniła właściciela już po raz trzeci w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

    Czteroletnia Remama (Chemical Charge – Trebujena po Siyouni) w Polsce była własnością Saliha Plavaca, który był także jej trenerem. Na Służewcu biegała na średnim poziomie, nie zaliczała się do czołówki. Zaczęła karierę w ubiegłym sezonie jako trzylatka, na cztery starty wygrała jeden wyścig na 1800 m. W tym roku zwyciężyła dwukrotnie w gonitwach niższych grup – na 1600 i 1200 m. Zarobiła w Polsce ponad 26 tysięcy złotych. Jako roczniaczka została zakupiona przez Plavaca za zaledwie 2500 euro na aukcji roczniaków Arqany w Deauville.

    17 października w Chantilly Remama, w treningu Plavaca, była pod Benjaminem Marie czwarta w stawce trzynastu koni w Prix de Chaumont, gonitwie sprzedażowej klasy trzeciej na 1400 m dla czteroletnich i starszych koni (pula nagród z premiami 27 550). Do zwycięskiego wałacha Verdansk (No Nay Never – Boater po Helmet) straciła niewiele ponad trzy długości. Jej czwarte miejsce było sporą niespodziankę, kurs na zwycięstwo Remamy, która wtedy pierwszy raz biegała we Francji, wynosił aż 31:1. Nagroda za czwarte miejsce wyniosła z premią za francuski rodowód 2755 euro.

    Remama wygrywa wyścig w Chantilly. Fot. Equidia

    Po wyścigu Remama (wystawiona za 14 tysięcy euro) została sprzedana spółce właścicielskiej za 16 205 euro, trafiła do trenera Bernarda Beauneza. Pod jego wodzą 2 listopada zajęła pod Marie Velon drugie miejsce w Deauville w reclamer na 1400 m, a trzy tygodnie później zwyciężyła w Chantilly w gonitwie sprzedażowej klasy trzeciej (pula nagród 19 tysięcy euro plus premie) na tym samym dystansie. Jechał na niej uczeń Malone Favriaux z ulgą wagi 2,5 kg (57,5 kg). Po tej gonitwie wylicytował ją kolejny syndykat, tym razem już za wyższą kwotę – 26 111 euro.

    Jej kolejną trenerką została Adelaide Budka i pod jej opieką 26 grudnia Remama zajęła drugie miejsce w Chantilly i po gonitwie kupił ją trener Miroslav Rulec, który przygotowuje konie w Niemczech. Remama w czterech startach we Francji zarobiła z premiami 29 580 euro, jej handicap wynosi 35,5. Salih Plavac w treningu Alicji i Roberta Karkosów w Chantilly zostawił trzy swoje czołowe klacze, są to Luna Rae, Moonara i Crystal Wine.

    Matka Remamy Trebujena nie wygrała wyścigu i nie zajęła płatnego miejsca, ale jest córką byłego czempiona reproduktorów we Francji Siyouniego i wnuczką znakomitej klaczy Chimes of Freedom, zwyciężczyni dwóch gonitw G1, matki czterech koni ze statusem black type, w tym dwóch, które wygrywały na poziomie G1.

    Ojcem Remamy jest ciekawy pochodzeniowo, ale mało rozpoznawalny w hodowli Chemical Charge (Sea The Stars – Jakonda po Kingmambo), wyhodowany przez znanego ze Służewca i Francji Ukraińca Wiktora Timoszenkę, a zakupiony przez Qatar Racing. Na 17 startów Chemical Charge wygrał 5 wyścigów i prawie 300 tysięcy funtów. Jego największym sukcesem było zwycięstwo w wieku pięciu lat w September Stakes G3 na 2400 m na nawierzchni all weather w Kempton. Był też trzeci w Hardwick Stakes G2 w Ascot i czwarty w Hong Kong Vase G1.

    Od 2019 roku stanowił w Haras du Grandcamp we Francji (cena stanówki spadła z czterech do dwóch tysięcy euro). W sezonie 2024 krył w Stallion at Razza Ticino we Włoszech. We Francji konie po nim startowały 44 razy i wygrały trzy wyścigi niskiej klasy. Spirit Horse wygrał też jeden wyścig w Mediolanie.

    W sobotę jedna z trzech gonitw, w której będzie do zagrania czwórka z pulą gwarantowaną 2711 zł, to o godz. 18.28 w Deauville Prix du Manoir des Evêques, handicap klasy trzeciej dla czteroletnich i starszych koni pełnej krwi angielskiej na dystansie 1900 metrów (nawierzchnia piaskowo-syntetyczna PSF) z pulą nagród 22 tysiące euro plus premie dla koni francuskiej hodowli. Pobiegnie aż 16 koni z wagami od 55,5 do 62,5 kg.

    Melbora. Fot. Equidia

    Faworytką gonitwy w przedpołudniowych notowaniach (kurs około 3,5:1) była z nr 2 czteroletnia Melbora (Martinborough – Melodora po Vatori), zgłoszona w terminie dodatkowym. Pojedzie na niej Coralie Pacault z wagą 61 kg, zamiast 62,5 kg, bo nie ma jeszcze tytułu dżokeja (we Francji jest przyznawany po wygraniu 86 gonitw). Melbora na 27 startów w karierze wygrała 3 wyścigi i 102 tysiące euro. Jest w formie, w listopadzie i grudniu była druga w Marysylii i Deauville w handicapach klasy czwartej i trzeciej na 2000 i 1900 m, radząc sobie z wysokimi wagami, ale pod dżokejem.

    Dość mocno liczonym koniem (kurs około 5:1) jest też z nr 1 Ker Welen (Dariyan – Pearly Empress po Holy Roman Emperor), który poniesie jeszcze wyższą wagę – 62,5 kg. Sześcioletni wałach miałby 64 kg, gdyby nie dosiad kolejnej amazonki, Maryline Eon. Ker Welen zaliczył już 51 startów, wygrał 5 wyścigów i 190 tysięcy euro. Prezentuje wysoką i niezwykle równą formę. W tym roku biegał aż 11 razy i nigdy nie wypadł z czwórki, dwukrotnie w tym czasie zwyciężał – ostatni raz we wrześniu w Le Mans w handicapie klasy trzeciej na 1950 m pod Soufiane Saadim, który na Miss Dynamite zajął drugie miejsce w tegorocznej Wielkiej Warszawskiej, a obecnie rywalizuje w Katarze ze Szczepanem Mazurem. Ker Welen 3 grudnia zajął w Deauville trzecie miejsce właśnie w handicapie klasy trzeciej na 1900 m na bieżni PSF i też pod Maryline Eon, ale ze znacznie niższą wagą (55,5 kg).

    W gronie pretendentów do zwycięstwa często jest także wymieniany (kurs około 9:1) z nr 9 siedmioletni Chubasco (Anodin – Strelkita po Dr Fong), na którym Hugo Lebouc pojedzie z wagą 60 kg. Chubasco ostatnio biega w kratkę, jego forma faluje, ale w karierze na 53 starty wygrał 6 wyścigów i 156 tysięcy euro. Ostatnio zwyciężył w lipcu tego roku właśnie w handicapie klasy trzeciej na 1900 m na bieżni PSF w Deauville. Ostatni występ na tym torze, 27 listopada, też miał udany, był trzeci w conditions klasy czwartej na 1900 m.

    Swoich zwolenników w sobotniej gonitwie (ale kurs około 30:1) ma z nr 8 syn polskiej hodowli Tunisa – czteroletni Magic Tunis (od klaczy Magic Roundabout po Spinning World), na którym pojedzie Hugo Boutin z wagą 61 kg. Siwy Magic Tunis to jeden z niewielu potomków swojego ojca, który wygrał typowy płaski wyścig (nie typu bumper, przygotowawczy do gonitw płotowych i przeszkodowych) i to właśnie na torze Deauville. Był to 8 listopada handicapie klasy trzeciej na 1900 m na bieżni PSF. Jechała wtedy na nim Marie Velon. Poza tym zwycięstwem Magic Tunis w 21 startach 9 razy był na płatnym miejscu, jego suma nagród to 50 tysięcy euro.

    Magic Tunis wygrywa wyścig w Deauville. Fot. Equidia

    We Francji konie po Tunisie biegały dotąd 308 razy. Wygrały 41 wyścigów i z premiami ponad 1,2 mln euro. Tunis pokrył już we Francji od 2019 roku około 500 klaczy. Cena stanówki w 2024 roku w Haras de Cercy wzrosła do 4 tysięcy euro (w 2023 roku było to 2500 euro), dla hodowców współpracujących ze stadniną jest zniżka do 3 tysięcy euro.

    Wyhodowany w Iwnie Tunis w 2016 roku startował na Służewcu jako dwulatek dwa razy, zajął trzecie miejsce w debiucie na 1400 metrów i zwyciężył łatwo o 5 długości na dystansie 1600 m. Ogiera trenowała Małgorzata Łojek. Kupiony za 100 tysięcy złotych na aukcji na Służewcu przez trenera Guillaume’a Macaire’a Tunis w latach 2017-2018 świetnie biegał we Francji w gonitwach płotowych. Wygrał gonitwy G2, G3 i Listed. Zajmował też drugie miejsca w biegach G1. Przez dwa lata zarobił ponad 613 tysięcy euro.

    Wśród koni, które mogą w tym sobotnim wyścigu w Deauville włączyć się do walki o czołowe miejsca, są także z niższymi wagami: z nr 11 Great Charlie (w czerwcu wygrał dwa handicapy klasy trzeciej na 1800 m, ale od tamtej pory spisuje się przeciętnie), z nr 12 Cognac (syn znakomitego Wootton Bassetta też rozczarowuje od wygranej w lipcu w Clairefontaine), z nr 14 The Chosen One (w siodle dobrze znany w Polsce Ludovic Boisseau), z nr 15 Steelhammer (miał niezłe dwa ostatnie występy) i z nr 16 Lejendario (ostatnio wygrał, a niesie pod Theo Bachelotem tylko 57 kg).

    Synteza typów w mediach: 2-9-1-15-8-11-16-12

    Program wszystkich sobotnich gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Remama zwycięża na Służewcu

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły