Poniedziałek 6 stycznia to w Polsce dzień świąteczny (Trzech Króli), kibice wyścigów konnych będą też mieli okazję przeżywania kolejnych emocji podczas wyścigów na francuskich torach, transmitowanych przez Traf. Szczególnie interesujący będzie występ o godzinie 14.12 w handicapie na torze Lyon La Soie sześcioletniego obecnie ogiera Matt Machine, który w latach 2021-2022 w barwach stajni Westminster i w treningu Macieja Jodłowskiego wygrał na Służewcu nagrody Mokotowską i Strzegomia, był też drugi w Ministra Rolnictwa, Rulera i Iwna. Obecnie jego właścicielem jest austriacka Stall Liberty Leaf. Matt Machine we Francji wygrał już trzy wyścigi, w tym w listopadzie 2024 właśnie na torze Lyon La Soie i na tym samym dystansie 1800 m (podobnie jak w marcu 2023 roku). W poniedziałek w programie Trafu jest 17 gonitw (pierwsza o 13.27, ostatnia o 18.20), do zagrania będzie jedna czwórka (o godz. 13.55 w wyścigu kłusaków na torze Paris-Vincennes) z pulą gwarantowaną 2722 zł, a także trzy kwinty, tradycyjnie podwyższona jest pula wyjściowa pierwszej tripli.
W sezonach 2022-2023 Matt Machine (Outstrip – Peace Fonic po Zafonic), już w treningu Czecha Vaclava Luki, biegał dla Westminster Race Horses we Francji, wygrywając jedną gonitwę i zajmując kilka płatnych miejsc. Pod koniec 2023 roku został przez firmę Westminster sprzedany i od tamtej pory biega dla austriackiej Stall Liberty Leaf, a trenuje go Markus Geisler, Austriak mający stajnię pod Wiedniem.
1 czerwca ubiegłego roku Matt Machine niespodziewanie został wysłany na Węgry i wygrał na torze Kincsem Park w Budapeszcie (na który jest blisko z Wiednia) pod Pierrem Bazirem jeden z najważniejszych wyścigów sezonu – Millenniumi Dij na 1800 metrów (węgierskie Gd-1) z pulą nagród 9 milionów forintów (nagroda za pierwsze miejsce wyniosła w przeliczeniu ponad 11 tysięcy euro). Matt Machine (kurs na zwycięstwo 9,6:1) po walce wyprzedził o 3/4 długości St Pantaleona i o dwie długości faworyzowanego Luisa Fernando.
Druga część ubiegłego roku była ogólnie udana dla Matt Machine’a, bo oprócz triumfu w Budapeszcie wygrał też dwie gonitwy we Francji. 8 sierpnia odniósł pod Augustinem Madametem swoje drugie zwycięstwo w tym kraju – w Prix de la Forge (pula nagród 19 tysięcy euro), handicapie klasy trzeciej na 1500 metrów dla czteroletnich i starszych koni (piaskowo-syntetyczna nawierzchnia PSF), inkasując 9500 euro.
Wyścig w Deauville był bardzo licznie obsadzony – wystartowało aż 16 koni z wagami od 51 do 59 kg i właśnie Matt Machine był jednym z tych koni, które niosły najwyższą wagę w polu, ale był mocno liczony (druga gra z kursem 5,7:1). W dystansie był prowadzony oszczędnie, na dalszym miejscu, przy wyjściu na prostą Madamet wyprowadził go na pole i 250 metrów przed celownikiem byli na pierwszym miejscu. Mocno naciskał ich dobry pochodzeniowo Murciano (Kingman – Mission Impassible po Galileo) z renomowanej Haras d’Etreham, ale Matt Machine wygrał o łeb.

Kolejny występ, we wrześniu w hanikapie klasy trzeciej na torze Lyon Parilly na 1600 m, nie był zbyt udany, zajął dziesiąte miejsce. Jednak 4 listopada, też w Lyonie, ale na torze La Soie, na którym pobiegnie teraz, odniósł zwycięstwo (nagroda dla właściciela 10 tysięcy euro) w stawce trzynastu koni w handikapie tej samej klasy na 1800 m, też pod dżokejem Madametem, z wagą 60 kg. Pokonał wówczas kilka koni, z którymi zmierzy się również dzisiaj, to: Dunsborough, Cleod’Or, Edited, A Cannes i Acclam. Był to jego drugi triumf na tym obiekcie na 1800 m, bo zwyciężył tam również w marcu 2023 roku.
W swoim ostatnim starcie, 6 grudnia 2024, też na torze Lyon La Soie, Matt Machine zajął drugie miejsce w takim samym wyścigu jak w listopadzie (i w jakim zobaczymy go 6 stycznia), ale niósł już 62,5 kg i taką samą wagę będzie miał w poniedziałek. Przegrał wówczas o 2,5 długości z Narcissusem, ale ponownie za nim były Dunsborough, Cleod’Or, A Cannes i Acclam, jednak odległości między końmi były bardzo małe i dziś wszystko jest sprawą otwartą. A Cannes uległ Matt Machiene’owi tylko o szyję, Cleod’Or był za nim o krótki łeb, a kolejny krótki łeb dalej Agri.
Matt Machine, który jako roczniak został w 2020 roku zakupiony na aukcji Sportsman’s Sale firmy Goffs za 8 tysięcy funtów, startował już we Francji 22 razy, wygrał trzy wyścigi (plus 11 razy był na płatnych miejscach) i ponad 57 tysięcy euro. 14 marca 2023 roku Matt Machine wygrał na torze Lyon La Soie – Prix de La-Tour-du-Pin, wyścig conditions klasy trzeciej dla czteroletnich koni na 1800 metrów. Jechał na nim wtedy Theo Bachelot. Nagroda za pierwsze miejsce wyniosła 7500 euro. Był to jego pierwszy triumf we Francji, jeszcze w barwach Westminster. Jego najwyższy rating to 40 (w Racing Post ma 91 funtów), obecnie ma 38,5.
Jego suma nagród na Służewcu to 130 tysięcy zł. W sezonach 2021-2022 Matt Machine zwyciężył na Służewcu w treningu Macieja Jodłowskiego w nagrodach Mokotowskiej i Strzegomia, był też drugi w Ministra Rolnictwa (za Moonu), Rulera (za Jolly Jumperem) i Iwna (za Kaneshyą). W polskim Derby 2022 uplasował się na 10. miejscu, 2400 m to było dla niego za daleko, a starty na Służewcu zakończył piątym miejscem w biegu o Nagrodę Kozienic na 2000 m. Po tym wyścigu właściciel, firma Westminster, przeniósł go do trenera Vaclava Luki i koń rozpoczął karierę we Francji.

Wyścig, w którym w poniedziałek wystartuje Matt Machine, to o godz. 14.12 na torze Lyon La Soie – Prix des Etangs de la Dombes, handikap klasy trzeciej dla czteroletnich i starszych koni na dystansie 1800 metrów (nawierzchnia piaskowo-syntetyczna PSF) z pulą nagród 20 tysięcy euro plus premie. Wystartuje 11 koni z wagami od 53 do 62,5 kg. Taką właśnie najwyższą wagę poniesie Matt Machine pod Pierrem Bazirem.
Za najgroźniejszych rywali Matt Machine’a uznawane są konie, z którymi w ostatnich startach wygrywał. To z nr 5 A Cannes (Whipper – She Cannes po Rajsaman), na którym Thomas Trullier pojedzie z wagą 58 kg, taką sama jak w grudniu, gdy był o szyję za byłym gwiazdorem Służewca. Od tamtej pory oba konie nie biegały. Czteroletni A Cannes startował dotąd tylko 9 razy, wygrał jeden wyścig, w lipcu 2023 roku maiden w Vichy na 2000 m, właśnie pod Trullierem.
Liczonym koniem będzie też z nr 7 siedmioletni Acclam (Mehmas – Ehteyat po Thewayyouare), na którym Antonio Orani pojedzie z wagą 57 kg, a więc o 3,5 kg wyższą niż gdy był w grudniu dosiadany przez amazonkę i zajął ósme miejsce, ale stracił do drugiego Matt Machine’a tylko około długość. Syn cenionego Mehmasa na 37 startów we Francji wygrał 3 wyścigi i ponad 92 tysiące euro.

Ojciec Matt Machine’a – Outstrip (po świetnym sprinterze Exceed and Excel od Asi Siempre po El Prado) był bardzo dobrym dwulatkiem – wygrał Breeders Cup Juvenile Turf G1 w USA, a w Anglii Champagne Stakes G2 – a później milerem, choć jako trzylatek biegał już słabiej (ale był trzeci w St James’s Palace Stakes G1 w Ascot na 1600 m). Jego najwyższy rating to 119 funtów.
Outstrip (krył ostatni raz w Europie w 2021 roku po 4000 euro, później został sprzedany do Brazylii) dał do tej pory tylko siedem koni z ratingiem powyżej 100 funtów. W tym był znakomity Gold Trip (aż 123), który wygrał we Francji G2 na 2200 m i był z miejscami w G1 na 2400 m – trzeci w Grand Prix de Paris i czwarty w Łuku. Największy sukcesy Gold Trip osiągnął w 2022 roku po przeprowadzce do Australii, gdzie wygrał (grany 20:1) słynny Melbourne Cup G1 na 3200 m. Gold Trip jest od dystansowej matki. Większość koni po Outstripie biegała jednak i wygrywała na krótszych dystansach.
W Polsce po Outstripie mieliśmy, oprócz Matt Machine, dobrze biegającego Caro Giorgio. Z dobrej strony pokazał się też Westminster Grey, który w zwyciężył w Memoriale Tomasza Dula na 1600 m, był trzeci w Nagrodzie Rulera na milę i szósty w Iwna (2200 m). Z rocznika 2021 kolejnym udanym koniem po Outstripie, zakupionym przez firmę Westminster, był Colonius, który wygrał dwa wyścigi, był drugi w Rulera, trzeci w Dakoty i Ministra Rolnictwa, czwarty w Mokotowskiej, piąty w Iwna i dziesiąty w Derby.
Matt Machine ma niezły rodowód, zwłaszcza w drugim i trzecim pokoleniu. Jego matka Peace Fonic, mimo że była po szybkim Zafonicu (champion dwulatków w Europie, w wieku trzech lat zwycięzca angielskiego 2000 Guineas Stakes na 1600 m), to na 11 startów jedyny wyścig wygrała na 2500 m (rating 38), a na koniec kariery biegała w płotach. Trzy konie od niej wygrywały, w tym Peace of Oasis (po Oasis Dream) trzy wyścigi, łącznie z Listed na 2100 m we Francji. Babka klaczy Peace Fonic – Pampa Bella wygrała Prix Penelope G3, była trzecia w francuskim Oaks, a urodziła znakomitego Pistolet Bleu, w 1992 roku czempiona koni starszych w Europie.
Synteza typów w mediach: 5-7-2-3-9-10

W poniedziałek do zagrania w Trafie będzie jedna czwórka, z pulą gwarantowaną 2722 zł, o godzinie 13.55 na torze Paris-Vincennes w Prix de Ribeauvillé, wyścigu klasy C na 2700 metrów dla pięcioletnich kłusaków (samych klaczy, które nie wygrały w karierze stu tysięcy euro) z pulą nagród 46 tys. euro. Wystartuje 15 koni.
Wśród faworytek będzie z nr 10 Elise Ana, której powożącym będzie Jean-Michel Bazire. To klacz o dużych możliwościach, na 36 startów wygrała aż 12 wyścigów, czyli wygrywa w średnio co trzecim występie, ale było to we Włoszech, w pięciu ostatnich biegach oglądaliśmy ją już we Francji i nie zajmowała dobrych miejsc. Była dwunasta, siódma, ósma, dziewiąta i zdyskwalifikowana, jednak trzy z tych występów były na poziomie G2, ostatni w G1, a tym razem zmierzy się z teoretycznie dużo słabszymi rywalkami niż wówczas, więc trzeba się z nią mocno liczyć.
Jeśli ktoś ma ją ograć, to w pierwszej kolejności należy chyba wymienić z nr 6 Emily Lp (powożący Gabriele Gelormini). Biegała dotąd 27 razy, wygrała 7 wyścigów (z tego 6 we Włoszech) i 72 tysiące euro. W ostatnim starcie, 25 grudnia na Paris-Vincennes, zwyciężyła w wyścigu kategorii D na 2700 m dla czteroletnich klaczy. Wtedy powożącym także był Gabriele Gelormini. Jednak 20 dni wcześniej w Paryżu była zdyskwalifikowana, to dość nieobliczalna klacz.
Wśród klaczy, które mogą walczyć o czołowe miejsce, są także: z nr 1 Cosmea (przyjeżdża z Niemiec, gdzie wygrała 5 wyścigów na 14 startów), z nr 4 Ragazza du Chene (wygrywała 8 razy, głównie w belgijskim Mons, ale także na Vincennes i jest w formie), z nr 11 Kassya (3 zwycięstwa w ostatnich pięciu startach, ale też dwa słabe występy), z nr 12 Kapusha Mip (zdarzają jej się dyskwalifikacje, jak ostatnio, ale wcześniej nieźle biegała), z nr 13 Kate Mesloise (ma spore możliwości, ale większość ostatnich występów miała słabszych), czy z nr 15 Kivala Renardier (wygrała najwięcej w stawce, ponad 98 tysięcy euro, a jej powożącym jest sam Eric Raffin).
Synteza typów w mediach: 10-6-13-4-11-12-15-1

Program wszystkich poniedziałkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym Matt Machine. Fot. Equidia