Mimo braku wielkich niespodzianek nikomu nie udało się poprawnie wskazać zwycięzców wszystkich siedmiu gonitw popularnej septymy. Wystarczyły wygrane nieco mniej liczonych: Aliat Al Khalediah w gonitwie drugiej i Mutara JR w gonitwie szóstej, aby cała pula przeszła na niedzielne wyścigi. Prognozowana pula w niedzielnej septymie to 22 000 zł.
Rozpoczęcie sezonu kłusaków.
Dubletem trener Anny Frontczak-Salivonchyk zakończyły się sobotnie zmagania kłusaków. W Nagrodzie Otwarcia Sezonu Kłusaczego klasą dla siebie był Fend d’Ukraine, który powożony przez Henadza Mikshę rozprowadził wyścig umiarkowanym tempem, a na prostej bez większego wysiłku oddalił się od konkurentów. O ile wygrana Fenda nikogo nie zdziwiła, to już efektowny finisz Edena Pierji na drugie miejsce był pewną niespodzianką. Trzecie miejsce zajął weteran Brandy Hornline.
Nieco inny przebieg, ale podobny rezultat miał ostatni wyścig dnia. Tym razem to Taras Salivonchyk dopisał wygraną na Grinderze dla rodzimego teamu. Drugie i trzecie miejsca zajęły konie ze stajni Magdaleny Kieniksman: Galla de Belfond i Gamin de Bertrange.
Imponujący styl wygranej zgłoszonego do Westminster Derby Young Thomasa.
Zagadkowo zapowiadająca się piąta gonitwa była teatrem jednego aktora. Trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego Young Thomas zdeklasował rywali i mimo małego doświadczenia zwrócił na siebie uwagę obserwatorów. Lekkość z jaką galopował na finiszu, pozwala z nadzieją oczekiwać na kolejne starty, już na wyższym poziomie. Mimo że Young Thomas był najmocniej liczony “z góry” (10,9 zł), to za trójkę zapłacono 359 zł. To wszystko za sprawą niedocenianych It’s A Green Thing i Icare de Sartuque, które zajęły odpowiednio drugie i trzecie miejsce.
Pierwsza wygrana Oskara Nowaka.
Trener Andrzej Laskowski oddał w ręce młodego Oskara Nowaka dobrego Neverlanda. Nabierający rozpędu jeździec odpłacił się spokojną jazdą i wygraną. Ograł kilku bardziej doświadczonych kolegów po fachu, w tym niedawnego triumfatora Nagrody Strzegomia na Anatorze- Esentura Turganaaly Uulu, który zajął drugie miejsce na Un Beso. Te dwa konie były najczęściej wymieniane przez typujących w Lidze Ekspertów, ale trzecie miejsce mało liczonej Taboo Tatoo sprawiło, że trójka urosła do 862 zł.
Salih Plavac z pierwszym zwycięstwem w trenerskiej karierze.
Salih Plavac nie musiał długo czekać, aby zapisać pierwszą wygraną jako trener. Już w trzecim dniu wyścigowym mógł się cieszyć z efektownego triumfu francuskiej hodowli Feu de Bois. Rozpędzony trzylatek w samej końcówce minął walczące od początku prostej Lesvosa i Dżemmę. Wszyscy wiedzą, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Teraz czekamy na pierwszą wygraną z koniem własnej hodowli.
Zdjęcia – Tor Służewiec