Okupujący najwyższe miejsce w rankingu Night Tornado potwierdził, że zasłużenie jest uznawany za najlepszego folbluta w Polsce. W kapitalnym stylu sięgnął po wygraną w Nagrodzie Golejewka, czym potwierdził, że pewność siebie, z jaką oceniał przed gonitwą jego szanse Krzysztof Ziemiański, nie była na wyrost.
Ubiegłoroczny zwycięzca St Leger po wyjściu na prostą galopował “w ręku” i dopiero błyskotliwy atak derbistki Nemezis zmusił Stefano Murę do aktywniejszej postawy w siodle. Werdykt na celowniku “wysyłany” był dość surowy, ponieważ kasztan odparł atak klaczy i dość pewnie utrzymywał przewagę.
Trzecie miejsce ze stratą 7 długości zajął ubiegłoroczny derbista Night Thunder, który pilnował późniejszego zwycięzcy, ale po wyjściu na finiszową prostą nie był w stanie dotrzymać mu kroku. Wynik solidny, ale chyba trochę poniżej oczekiwań.
Z pozostałych koni, które praktycznie nie uczestniczyły w rozgrywce na końcowych 500m, najlepiej spisał się Saiget. Zwycięzca Nagrody Dandolo ograł ekonomicznie przeprowadzonego Hipop De Loire i Asian Sky, która na zakręcie zaczęła odpadać, ale po wyjściu na prostą złapała drugi oddech i nieźle zafiniszowała.
Za nami jedna z najciekawszych odsłon Nagrody Golejewka, jaką pamiętają służewieccy kibice. Emocje, które zapowiadała fantastyczna obsada, były. Narodziny gwiazdy również. Teraz czekamy na start Night Tornado w Bratysławie, gdzie podczas popularnej Turf Gali zapisany jest do najbardziej prestiżowej gonitwy dnia- Velke Ceny Slovenska (2400m). Spróbuje tam powtórzyć sukces innego kasztana trenowanego w Polsce- fantastycznej Dżamajki, która w 2001 roku ograła na słowackiej ziemi naszego Galileo.
Cztery kartki septymy.
Po kolejnej kumulacji pula septymy mocno zbliżyła się do prognozowanych 100 000 zł. O ile wytypowanie wygranych: Goteborg, Even Better, Night Tornado i Novitora nie należało do trudnych, to już zwycięstwa Islamabada i Majry, w gonitwach, w których mocno były liczone Toccatina i Sidane, zredukowało liczbę uczestników tej gry. Nie było też łatwo w gonitwie dla debiutujących koni arabskich, gdzie janowski Eulertos ograł mocniej liczoną Pustynną Gwiazdę.
Ostatecznie trafione zostały tylko cztery bilety po 24 197 zł każdy. Trzy zakłady zostały zawarte w kolekturze we Wrocławiu, a jeden przez trafonline.pl. Poniżej przedstawiamy “najtańszy” i “najdroższy” z nich. Oba z Wrocławia. Jak widać, rozstrzał w kosztach jest duży.
1/2/2,5,9/6/6,7,8/6,7/1,3 (36 zł)
1/*/2,3,4,5,7,9/3,6,7/3,7,8/1,4,5,6,7/1,3 (2700 zł)