Olbrzymim sukcesem koni w barwach AL Khalediah Poland zakończyła się pierwsza edycja Tiwaiq Central European Arabian Derby. Nieoczekiwanie to przygotowywany przez Bartosza Głowackiego Dary Al Kahlediah okazał się najlepszy z trójki w biało czarnych barwach. Prowadzony przez Szczepana Mazura ogier pokonał faworyzowanego Mayara Al Khalediah (tr M.Borkowski) i świetnego Rasmiego Al Khalediah (tr J.Kozłowski).
Zgodnie z oczekiwaniami poprowadził Mayar. Wydawało się, że tempo jest naprawdę solidne. Na elastycznej bieżni kolejne 500m rozgrywane były w: 35,1, 34,1 i 34,3 sekundy. Gdy konie wyszły na finiszową prostą, okazało się jednak, że te najlepsze mają jeszcze sporo “paliwa w zapasie”. Szarpnięcie do 32,6 sekundy na końcowych 500m i spektakularny atak Darego Al Khalediah na długo zapadną w pamięć kibiców wyścigów konnych i będą świetną wizytówką nowej gonitwy w kalendarzu. Czas na 2000m to świetne 2’16.1”!
Trzymamy kciuki za ambitny plan zarządzającego Polska AKF Huberta Kuleszy, który za cel postawił sobie podniesienie rangi Polski na mapie europejskich i światowych wyścigów dla koni arabskich.
Kumulacja kwinty i septymy, wysokie wypłaty w tripli ekspertów.
Dla fanów totalizatora sobota zdecydowanie stała pod znakiem tripli ekspertów! Prognozowana przez organizatora pula 70 000 zł została mocno przekroczona i sięgnęła ponad 100 000 zł. Zadanie nie było łatwe, ponieważ najmocniej liczone konie trochę rozczarowały. Mimo to trafiono dwa bilety po 50 430,8 zł każdy. Słowa uznania należą się osobie, która w kolekturze w Lublinie postawiła swój szczęśliwy zakład za jedyne 48 zł. Druga kombinacja została obstawiona we Wrocławiu, gdzie już niemal tradycyjnie są największe wygrane. Bilet zagrany został za 1152 zł.
Skupieni na tripli ekspertów gracze nie trafili septymy ani kwinty. W obu tych zakładach będziemy mieli kumulacje w niedzielę, a prognozowana pula septymy to 25 000 zł.
Zdjęcie tytułowe- Finisz Tiwaiq Derby/Fot.Łukasz Kowalski