Analiza niedzielnych gonitw.
I – Memoriał dr. Aleksandra Falewicza: 4-letnie i st., gonitwa płotowa, 3000 m
Wycofana została Szafirka. Zdecydowanie najwięcej doświadczenia w bieganiu przez płoty (i również przeszkody) ma trenowany we Włoszech Top Tango (w siodle Dominik Pastuszka). W formie z poprzednich sezonów byłby zapewne faworytem gonitwy, jednak w tym roku po dwóch przyzwoitych występach, w kolejnych trzech zawodził. Bez sukcesów w tej dyscyplinie w przeszłości biegały Dream of Dragon oraz Vhagar, natomiast Newman (Ravshanbek Mannanbek) i Kanclerz notowały dobre wynik i mogą się tu liczyć. Grono zwolenników będzie miał z pewnością debiutujący w gonitwie płotowej Noble Eagle, który w biegach płaskich przewyższał klasą konkurentów.
II: 3-letnie i st. kłusaki francuskie, start wolny, 2600 m
Świetnie radzi sobie Goteborg, która ostatnio wygrała w podobnej stawce. Klacz będzie faworytką. Najgroźniejszymi rywalami wydają się konie ze stajni Anny Frotczak Salivonchyk – Fend d’Ukraine i powoli budujący formę Factoriel. Elce Ludoetce przydarzył się ostatnio galop, co jest niezwykle rzadkim zjawiskiem, ale znów powinna być mocną kandydatką do wywalczenia miejsca w czołówce. Niezłe są Eden Pierji oraz Fakir Atout. Trochę niżej wypada ocenić szanse Fulhama i Buzyrysa.
III: 3-letnie araby eksterierowe, II gr., 1400 m
Rola faworytki przypadnie Pustynnej Gwieździe, która była dwukrotnie druga. W debiucie o 8 dł. wyprzedziła Wildanovą, o 12,5 Arunasa TR i o ponad 20 Cyprusa. Po tej trójce można się spodziewać postępów, chociaż raczej trudno będzie im się zrewanżować na faworytce. Ostatnim konie, który ma już za sobą start jest Ewodino – ogier nie liczył się w gonitwie PASB. Tym razem może włączyć się do walki o czołowe miejsca.
Z grona debiutantów pochodzeniem zdecydowanie wyróżnia się Lorelei. Jej ojciec Ghazallah był rekordzistą toru i miał bardzo dużo szybkości, ale potrafił wygrać gonitwę o Nagrodę Michałowa na 2800 m. Matka, Lola Fata, nie biegała, ale jest wnuczką legendarnego Wikinga. W drugiej kolejności wypada wymienić michałowską Wietrzycę, po dającym dobre konie og. Ganges (m.in. Ghazallah i derbista Don Carlos).
El Firo jest synem dającego przyzwoite konie Pogroma , ale jego matka Elfira i siostra Efidelia biegały bez zwycięstwa. Słabo na torze radziły sobie matki Federiki i Adriany, w hodowli nie błyszczy także Satis, ojciec Famanty Gem.
IV: 4-letnie i starsze folbluty, III gr., 1200 m
Największe grono zwolenników będzie z pewnością miał Blue Connoisseur, który w dobrym stylu rozpoczął sezon. W walce o czołowe miejsca nie powinno zabraknąć: weterana Party Animala, widocznej w ostatnim starcie Praxidice, szybkiej Decideli oraz preferującemu lżejszą bieżnię Gone Hilla. Niżej trzeba ocenić Sayif Shadada oraz dwójkę koni greckiej własności – Zane Daddy’ego oraz Olympic Spirita.
V – Nagroda Aschabada: 3-latki, I gr., 2200 m
Wycofana została Lar Pur Lar. Z grona uczestników w zapisie derbowym jest tylko Krokan. Ogier ścigał się w mocnych stawkach, chociaż chyba korzystniejszy byłby dla niego krótszy dystans. Z dobrej strony pokazał się Islamabad, który ma do pomocy Szarotkę i wyrasta na umiarkowanego faworyta biegu. W gonitwie niższej rangi niezły finisz oddały Tham Luang i Mala Czarna. Wydają się najgroźniejszymi rywalami duetu ogierów Małgorzaty Łojek. Trudny do oceny jest Zimbardo, który we Wrocławiu wygrał na 1600 m, ale nie poradził sobie na 2600 m. Jego stajnia jest w formie.
VI: 4-letnie i st. araby, II gr., 2000 m
Wycofane zostały Bieshan i Guarf de Bozouls. Bardzo ciekawy wyścig, w którym dość trudno porównać poszczególne konie. Z mocnymi przeciwnikami przegrywał w tym roku Musab i znów powinien być widoczny. Imponujące zwycięstwo odniósł ostatnio we Wrocławiu Got de Lagarde i prawdopodobnie to jego notowania będą stały najwyżej. Nie nawiązała z nim walki Awrad Al Khalediah. Mocny duet posyła do boju Cornelia Fraisl. Wydaje się, że 11-letni Ouzbeks du Panjshir ma większe szanse włączyć się do rozgrywki niż Guajok de Bozouls.
VII – gonitwa uczniowska: 4-letnie i starsze folbluty, wył. III gr., 1800 m
Największe możliwości posiadają doświadczony Design oraz Bright Amber, którego karierę przerwała kontuzja. Pierwszy z nich wystąpi w roli faworyta pod walczącym o końcowy sukces w rankingu młodych jeźdźców Oskarem Nowakiem. Czterolatka dosiądzie jadąca dopiero po raz drugi w karierze Wiktoria Żaczek – amazonka w poprzednim biegu wywalczyła płatne miejsce.
Nieco wyżej będą stały jednak chyba szanse drugiego ogiera wystawianego przez Krzysztofa Ziemiańskiego – Terroubi. Szkoleniowiec podkreśla, że gniadosz jest w formie, a dosiadająca go Klaudia Zwolińska ma już jedno zwycięstwo na koncie. Minimalnie z Terroubim przegrała ostatnio Santa Meri, która wydaje się mieć spore szanse w duecie ze zwyciężczynią zeszłorocznego rankingu, Oliwią Szarłat, chociaż klacz preferuje miękką bieżnię. Kandydatami do wywalczenia miejsc w czołówce będą dobrze dysponowane Taboo Tattoo (Magdalena Kierzkowska) oraz Theskyisnolimit (Bolot Kalysbek). Nie można lekceważyć dobrze zgranej z Anną Gil Uzzy, która sprawia niespodziankę za niespodzianką.
Mniejsze szanse mają średnia Demelza (Sanzhar Altynbekov), słaba Torpida (Arleta Kołodziejczyk) oraz weteranka Javorka (Klaudia Antczak), chociaż w tego typu biegu żadnej scenariusz nie jest niemożliwy.
VIII: 3-letnie folbluty, III gr., 1200 m
Wycofany został Kodi Express. Zdecydowanie wyróżnia się Alis Gloriae, która pobiegnie grupę niżej i poniesie 3 kg nadwagi. Nieźle wypadł ostatnio Indian Galeste i na papierze powinien być najgroźniejszym przeciwnikiem faworytki. Nie zachwyca Louisville, ale skrócenie dystansu może mu pomóc. Zagadkowa jest Arabella – biegała we Francji bez sukcesów. Outsiderkami będą niezłego pochodzenia Cyclone Life oraz Degusta.
IX – Nagroda Bojgarda: 4-letnie i st. konie debiutujące w gonitwie płotowej, 3000 m
Wycofana została Romashka. Ciekawą dwójkę do wyścigu zapisał trener Janusz Kozłowski. Sprawdzone pochodzenie pod kątem wyścigów płotowych ma Leading Lion, który imponuje także warunkami fizycznymi, ale i Hibernian może być niezły. Zagadkowy tercet wystawia Tomasz Pastuszka. Ecubano w ostatnich sezonach nieźle biegał na krótkich dystansach, a posiadający milerski rodowód Show Me The Money (Dominik Pastuszka) najlepszej radził sobie na średnich. Golden Glidera nie oglądaliśmy na bieżni od 2018 roku, więc jego szanse wydają się mniejsze. Na wywalczenie płatnego miejsca stać Amoreenę.