Dzisiaj rozegrano ostatni meeting wyścigowy przed przerwą letnią na wrocławskich Partynicach. W programie były wyłącznie gonitwy płaskie. Dwukrotnie do rywalizacji przystępowali wyłącznie uczniowie, a na zakończenie dnia, w Memoriale Kasi Litwiniuk, w szranki stanęły same amazonki.
Tę ostatnią gonitwę wygrała Małgorzata Kryszyłowicz na trenowanej przez siebie michałowskiej klaczy Ech Kurier. Amazonka zdecydowała się na nietypową taktykę. Po starcie „puściła” ostrą klacz i ta oderwała się od głównych rywali na kilkanaście długości. Przed wyjściem na prostą dołączyły do niej Mared Al Khalediah oraz Emereda i wydawało się, że muszą minąć zmęczoną klacz, tymczasem Ech Kurier nie oddawała prowadzenia. Najpierw odparła atak ogiera, a w końcówce również Emeredy. Warto przypomnieć, że triumfatorka jest półsiostrą najlepszego trzylatka poprzedniego sezonu – Echarona.
Po gonitwie odbyła się uroczystość upamiętniająca Katarzynę Litwiniuk, w pobliżu wystawionego jej pomnika. Wzięli w niej udział m.in. jej brat, dyrektor toru Jerzy Sawka, amazonki, a także wielu innych.
W gonitwach uczniowskich nie doszło do wielkich niespodzianek. Pierwszą z nich wygrała Oliwia Szarłat na trenowanym przez Kazimierza Rogowskiego Legioniście, pokonując trochę mocniej liczone Yennefer (Joanna Rychlak) i Tudemona (Ravshanbek Mannanbek). Później bezkonkurencyjna okazała się Hyderabadi pod Agnieszką Tokarek przed debiutującym irlandzkim Dragon Reborn (Roksana Kułaga) oraz Bold Secret (Joanna Rychlak). W tym sezonie rywalizacja w rankingu młodych jeźdźców będzie niezwykle emocjonująca, ponieważ włączane są do niej gonitwy rozgrywane zarówno w Warszawie, jak i Wrocławiu.
Dwa zwycięstwa odniosły konie ze stajni Michała Borkowskiego (Inter Approach oraz Maeli Muscat), który tym samym wrócił na drugie miejsce w czempionacie trenerskim. Ma 17 zwycięstw, czyli o dwie mniej niż Adam Wyrzyk. W odpowiedzi jedno oczko dopisała sobie Cornelia Fraisl (Hudjel de Bozouls) i jest trzecia w rankingu z dorobkiem 16 pierwszych miejsc. Wśród jeźdźców dwukrotnie pierwszy był Dastan Sabatbekov, ponadto po razie wygrywali jego rodacy: Sanzhar Abaev i Bolot Kalysbek.
Wyścigi wrócą do Wrocławia pod koniec sierpnia.
Fot. tytułowa: Wiktor Rzeżuchowski Photography