W Grand Prix de Paris z przewagą 6 długości zwyciężył Hurricane Lane. Ogier dosiadany przez Williama Buicka zgodnie z oczekiwaniami pewnie pokonał rywali i triumfował w prestiżowej gonitwie rangi G1 z pulą nagród równą 600 tysięcy euro. Jest to kolejny duży sukces Hurricane Lane, który na sześć dotychczasowych startów przegrał tylko raz, zajął wtedy 3 miejsce w angielskim Derby. Tę porażkę jednak osłodził sobie dość szybko, bo równo trzy tygodnie później zwyciężył w Derbach Irlandii.
Zwycięstwo Hurricane Lane w Grand Prix de Paris to kolejny dowód na to, że krew Frankela jest aktualnie jedną z wiodących na świecie. Potomstwo niepokonanego na przestrzeni 16 startów syna Galileo startuje od roku 2015, a już aż siedemnaścioro z nich ma na swoim koncie wygrane G1.
Wraz ze śmiercią Galileo pojawiły się spekulacje, który reproduktor będzie w stanie go zastąpić. Mimo, że jest dopiero połowa sezonu, możemy już powiedzieć, że duży krok w tym kierunku zrobił Frankel.
fot. tytułowe – Godolphin