Palace Pier wygrał wczoraj Prix Jacques le Marois i pokazał, że nie bez kozery jest najwyżej ocenionym średniodystansowym koniem na świecie. Dosiadający go na stałe legendarny dżokej Frankie Dettori powiedział po wyścigu, że to najlepszy miler, na jakim miał przyjemność jeździć. Nie brakuje mu przyspieszenia, siły, a do tego wyśmienicie radzi sobie na każdej nawierzchni. Ogier treningu Johna Gosdena wygrał 9 na 10 dotychczasowych startów. Jedyną porażkę odnotował w gonitwie, w której zgubił podkowę.
Wygrana w Deauville nie była jednak łatwa. Na ostatnich dwustu metrach do Palace Piera zbliżał się imponujący w tym sezonie Poetic Flare. Lider handikapu jednak do końca bardzo dobrze odpierał ataki młodszego rywala. Dettori w wywiadzie wspomniał, że kontrolował dzielący ich dystans. Ostatecznie różnica między końmi w celowniku była niewielka, wynosiła zaledwie szyję. Trzeci finiszował Order Of Australia. Na czwartej pozycji ukończył najmniej doświadczony Midtown.
Wynik nie był zaskoczeniem dla graczy. Za wygraną Palace Pier wypłata wynosiła 5zł. Za porządek Palace Pier/Poetic Flare 10,80. Trafienie trójki Palace Pier, Poetic Flare, Order Of Australia oznaczało już sporo większą wygraną, bo aż 300zł, a czwórka Palace Pier, Poetic Flare, Order Of Australia, Midtown płaciła 626,40.
Zwc – 5zł
Dwj – 10,8zł
Trj – 300zł
Czw – 626,4.
Zdjęcie tytułowe – Jour de Galop