,,To było najłatwiejsze zwycięstwo naszego duetu z trenerem Maciejem Kacprzykiem’’ – powiedział Szczepan Mazur.
Awmaj Al Khalediah, 6-letnia klacz ze stajni Macieja Kacprzyka zdeklasowała rywali i wygrała dowolnie tegoroczną Nagrodę Europy. Zostawiła za sobą między innymi czterech derbistów oraz drugiego faworyta – Samonlau ‘OA’. Tempo wyścigu było naprawdę imponujące. Zabrakło jedynie 0,4 sekundy do pobicia rekordu toru na dystansie 2600 m ustanowionego w 2010 roku przez ogiera Muquatil Al Khalediah, który również poprowadził wyścig z miejsca do miejsca. Trener od rana powtarzał w kuluarach, że warunki pogodowe im nie sprzyjają, ale Amwaj Al Khalediah jakby nic sobie z tego nie robiła. Podyktowała mocne tempo i pokazała, że niezależnie czy świeci słońce, czy pada deszcz, nie ma sobie równych.
Szczepan Mazur – dżokej, który przecież słynie zarówno w Polsce, jak i w ZEA ze świetnej jazdy na koniach arabskich, tak podsumował niedzielny wyścig:
,,Klacz dominuje w stawce polskich koni, widocznie poprawia swoje wyniki z każdym kolejnym wyścigiem. Zdecydowanie zasługuje na start w czołówce światowych koni czystej krwi’’.
Trener Maciej Kacprzyk powiedział w wywiadzie dla Służewiec iTV, że czuje ulgę. Presja rzeczywiście była spora. Amwaj Al Khalediah przez większość ekspertów była wskazywana jako faworytka tej gonitwy. Co więcej, na wyciągnięcie ręki było trzecie z rzędu zwycięstwo w Nagrodzie Europy. Zarówno dla stajni MK Racing, Szczepana Mazura, jak i Al Khalediah Polska (Polska AKF). Wszyscy pokazali jednak, że ich sukcesy nie są dziełem przypadku.
,,Amwaj biegała w tym roku na Służewcu dwa razy i wygrywała łatwo, więc zdecydowaliśmy się nie zmieniać taktyki. Teraz także założenie było takie, żeby przyjąć start i jeżeli nie będzie żadnego konia, który bardzo chciałby wyjść na front, to Szczepan poprowadzi. Byliśmy jednak przygotowani także na inny scenariusz. Amwaj też ma przerzutkę i potrafi ładnie zafiniszować. Wiedzieliśmy jednak, że aby zwyciężyć Nagrodę Europy, potrzebuje mocnego tempa. 2600 m wygrywać z frontu nie jest łatwo, ale Shadwan Al Khalediah też tak wygrywał, więc może mają to we krwi’’ (Maciej Kacprzyk).
Klacz została wyhodowana w stajni Al Khalediah, a pochodzenie ma nietuzinkowe. Jest półsiostrą słynnego Fazzy Al Khalediah, a jej ojciec (Nashwan Al Khalidiah) dał m.in. takie znakomitości, jak biegające u nas: Shadwan Al Khalediah i Salam Al Khalediah. Cała ta trójka ma na swoim koncie wiele sukcesów, także tych zagranicznych, największego formatu. Czego zatem możemy spodziewać się jeszcze po Amwaj Al Khalediah?
Klacz zaczęła biegać dopiero jako 5-latka i jak na razie odbyła dwie zagraniczne wyprawy. Pierwszy występ zaliczyła na włoskim San Siro, gdzie ukończyła na piątej pozycji wyścig G2 – UAE President Cup. Kilka miesięcy później, już jako trzecia przecięła celownik na hipodromie San Rossore w Pizie podczas Premio Tower of Pisa Cup (L). Warto zwrócić uwagę, że przybiegała wtedy blisko za tegorocznym zwycięzcą Dubai Kahayla Classic – Deryanem. Sezon 2021 jest dla niej pełen sukcesów. Najpierw zwyciężyła łatwo Nagrodę Cometa, a następnie triumfowała w Nagrodzie Ofira, gdzie pokazała, że jest zdecydowanie najlepsza w stawce koni starszych.
Zapytaliśmy jednak trenera, jakie są różnice i podobieństwa w treningu Amwaj Al Khalediah, a ogierów Salama Al Khalediah i Shadwana Al Khalediah i czego możemy się jeszcze po niej spodziewać?
,,Jeżeli chodzi o trening, to Amwaj jest dużo lepsza. Jest zdecydowanie spokojniejsza. Mogę jej opracować treningi, które zrealizuje zgodnie z planem. Z Salamem i Shadwanem bywało różnie, bo to były dość porywcze konie. W okresie pomiędzy Nagrodą Ofira a Nagrodą Europy zrealizowała wszystko, co zaplanowaliśmy. Amwaj jest chyba nawet trochę bardziej od nich utalentowana, no ale klacze też trenuje się inaczej. Są one bardziej delikatne i chimeryczne, ale ja w ogóle nie mogą na nią narzekać. Dla Amwaj ten poprzedni rok to była taka przyspieszona podstawówka i liceum. Szybko musiała się zmierzyć z wyjazdami zagranicznymi i wyścigami pozagrupowymi. Teraz jest już w innym miejscu i bardzo dobrze zdaje egzaminy, z którymi przychodzi jej się zmierzyć.’’ (Maciej Kacprzyk)
Właściciele klaczy – Polska AKF Sp. z o.o. słyną z tego, że nie boją się odważnych decyzji. Konie Al Khalediah bardzo często podróżują i mają okazję zawalczyć o zagraniczne sukcesy. Jak będzie tym razem?
,,Amwaj Al Khalediah robi bardzo duże postępy. Pokazała w tym sezonie, że jest gotowa zmierzyć się z najlepszymi. Na ten moment planujemy zapisać ją do dwóch gonitw na torze Longchamp w Paryżu – Prix Dragon (G1 PA) oraz do Qatar Arabian World Cup (G1 PA) w dniu rozgrywania wyścigu o Nagrodę Łuku Triumfalnego. Zwycięstwa w obu tych prestiżowych wyścigach ma na swoim koncie Fazza Al Khalediah. Mamy nadzieję, że Amwaj też pokaże się z dobrej strony. Na razie będziemy razem z trenerem obserwowali, jak ona się czuje i na podstawie tego podejmiemy decyzję, na który z tych wyścigów pojedziemy w tym roku. Chciałbym też dodać, że Nashwan Al Khalidiah – ojciec trójki triumfatorów ostatnich trzech edycji Nagrody Europy, wyrasta na czołowego reproduktora w Polsce. Dał jeszcze wiele innych wspaniałych koni, w tym Mayara Al Khalediah, a dobra informacja jest taka, że ogier stacjonuje w Polsce i jest coraz powszechniej używany przez polskich hodowców’’- powiedział Hubert Kulesza, Dyrektor Generalny Al Khalediah Polska (Polska AKF).