Dzisiaj na ruszt Analiz i Prognoz wzięliśmy trzy gonitwy kłusaków z Vincennes i Cabourg. Dwie z nich (o 17:02 i 17:20) to gonitwy czwórkowe.
Gonitwa 11– Vincennes 16:45
Powszechny faworyt Iron d’Espoir (5) dobrze się czuje na torze Vincennes, gdzie dwukrotnie zajął drugie miejsce. Na początku grudnia bardzo wyraźnie pokonał powożonego tym razem przez Gabriele Gelorminiego (poprzednio mniej doświadczony Mathias Dudouit) Insolent Somolli (2). Po wycofaniu Ibis Quick (3), to właśnie wyżej wymieniona para powinna rozegrać ten wyścig, a wśród koni mogących ją rozdzielić najczęściej wymieniany jest Ies We Kan (6), który co prawda ostatnio nie prezentował się najlepiej, ale na przełomie września i października zanotował szereg dobrych wyników na torach “lewoskrętnych”. Wśród koni liczonych w dalszej kolejności wyróżnia się dobrze oceniany przez trenera Ici Paris Efji (8). Co ciekawe będzie to pierwszy wyścig tego doświadczonego ogiera dla Yannicka Henrego, a w sulce będzie miał Alexandra Abrivarda.
Nasi faworyci: Iron d’Espoir (5)- Insolent Somilli (2)- Ies We Kan (6)- Ici Paris Efji (8)
Gonitwa 12– Cabourg 17:02
Przeciętna stawka, w której wyróżnia się zwycięzca dwóch ostatnich wyścigów- Haxos de Digeon (9). Faworytem gonitwy zazwyczaj powozili mniej doświadczeni driverzy, tym razem w jego sulce zobaczymy solidnego Cerdica Terry. Jeździ on z ponad 10% skutecznością, co w wyścigach kłusaków jest dobrą wartością. Za jego głównego rywala uważany jest Hamilton Fouteau (11), który odniósł 3 zwycięstwa w siedmiu startach. Na chwilę obecną ma jednak zdecydowanie gorszy rekord od większości dzisiejszych konkurentów, w tym oczywiście faworyta. Wydaje się, że groźniejszy tym razem może być bardziej doświadczony Hathaway (12), na którym powożący Pierre Vercruysse z trenerem Bertrandem de Folleville szukają chyba optymalnego balansu, ponieważ ponownie zmienili kucie. Dziennikarze wysoko (na trzecie miejsce) wskazują biegającego na równym poziomie Horse du Hannequin (6), który przed dwoma tygodniami zajął 4 miejsce na krótszym dystansie, notując wartościowe 1.14.1, a eksperci Equidii mocniej liczą Houragan Danguy (3), na którym niemal zawsze jeżdżą powożący z niższej półki, a tym razem pojedzie Yoann Lebourgeois. Co ciekawe Youann i Houragan pojadą po raz trzeci w duecie, poprzednia dwa starty zakończyły się wygranymi tej pary!
Nasi faworyci: Haxos de Digeon (9)- Hathaway (12)- Horse du Hannequin (6)- Houragan Danguy (3)
Gonitwa 13– Vincennes 17:20
Dobrze wyglądają na papierze ostatnie starty Gitane du Bois (7), ale po pierwsze, tym razem będzie miała powożącego z niższej półki, a po drugie, w ostatnim, zwycięskim starcie, miała dużo lepszy numer startowy niż dzisiaj (2) i dużo szczęścia na finiszu. To poważne przesłanki, by przyznać szansę na rewanż startującej z drugiego rzędu, ale bliżej wewnętrznej Gloire des Loyaux (10), którą powozić będzie sam Jean-Michel Bazire. W ostatnim starcie na finiszu kłusowała w najlepszym tempie z całej stawki, ale była trochę spóźniona. Dlatego przegrała z Gitane, ale też z Galie de Celiniere (3) i Gaultherią (15), pokonała natomiast Gule de Houelle (11). Różnice na celowniku były minimalne, ale dzisiaj, po zmianie numerów można wyłonić z tej piątki dwie klacze, które wydają się mieć większe szanse od konkurentek. To Gloire des Loyaux i Galie de Celiniere. Niespodziankę w dwóch ostatnich startach w sulkach sprawiła Geisha Speed (4), która pokonała zdecydowanie mocniej liczoną w obu przypadkach Ganę de Ligny (8). Tym razem Ganą powoził będzie super skuteczny Eric Raffin, a trener klaczy Yannick Henry jest optymistycznie nastawiony do jej występu. Numery startowe przemawiają jednak za Geishą.
Nasi faworyci: Gloire des Loyaux (10)- Galie de Celiniere (3)- Geish Speed (4)- Gana de Ligny (8)
Zdjęcie- Letrot.com