Środowa Prix Henri Estable, która była gonitwą dnia w programie Trafonline.pl, zakończyła się łatwą wygraną najmocniej liczonego Eagle Eyes. Półbrat epokowego Bold Eagle’a kłusował bez zarzutu, co było już widać na rozgrzewce i zaprezentował się z najlepszej możliwej strony. Problemy z kłusem, jakie często się pojawiały w ostatnich startach, zostały skutecznie rozwiązane przez Nicolasa Enscha. Popularny na południu Francji trener miał powody do zadowolenia, ponieważ drugi z jego koni- Eusebio d’Heripre zajął trzecie miejsce. Świetnie spisujący się Nicolas Ensch ma dzisiaj dzień wolny, ale jutro będziemy mieli możliwość ponownie oglądać go w akcji na torze Cagnes-Sur-Mer. Faworyt Trafnews- Dream Along zgasł na długo przed wejściem w ostatni zakręt i nie odegrał żadnej roli.
W godzinach wieczornych z dobrej strony pokazała się trenowana przez Alicję Karkosę Polonia Spirit F. Klacz własności Krzysztofa Goździalskiego lekko przeprowadzona przez Ludovika Boisseau zajęła szóste miejsce w sprinterskim wyścigu na torze Deauville. Jak na pierwszy start od ponad pół roku to naprawdę niezły wynik.
Przygotowania do niedzielnej Prix d’Amerique trwają w najlepsze. Zgodnie z zapowiedziami, na liście startowej zabraknie zwycięzcy z poprzednich dwóch lat- Face Time Bourbona i świetnie prezentującego się w ostatnim czasie, ale mającego drobne problemy zdrowotne Ganay de Banville. Tego drugiego, jak możemy przeczytać na fanpage’u Jeana-Michela Bazire’a, będziemy mogli zobaczyć w Prix de France (13 lutego). Bazire nie może jednak narzekać, ponieważ w tym roku ma naprawdę mocną reprezentację do walki w Nagrodzie Ameryki. Posiadająca kapitalny finisz Rebella Matters, szybki Zacon Gio i wyhodowany przez samego Bazire’a Feydeau Seven stanowią mocny tercet, ale również przepisany na syna Jean-Michela- Nicolasa Davidson du Pont zaliczany jest do teamu mistrza. Jedno jest pewne, obojętnie na którym z tej czwórki Jean-Michel Bazire pojedzie, będzie się liczył w tegorocznej Prix d’Amerique. Więcej informacji na temat Prix d’Amerique można znaleźć na stronie www i facebooku organizatora- Letrot.com oraz w mediach społecznościowych trenerów.
W czwartek czwórka dnia (13:50) ponownie będzie areną rywalizacji kłusaków. Tym razem specjaliści od wyścigów w sulkach spotkają się na paryskim Vincennes w Prix de la Semaine Internationale. Cztery konie zdecydowanie wyróżniają się zarówno w prognozach Equidii, jak i w “syntezie prasy”. Są to: Ingo (9), Falco d’Havaroche (11), Fawley Buissonay (12) i French Way of Life (14). Różnice w punktacji między tą czwórką są minimalne, chociaż po przyjrzeniu się dokładniej, lekko faworyzowany Ingo wydaje się mieć przewagę nad konkurentami. Trenowany przez Christoffera Erikssona siedmiolatek jest w świetnej dyspozycji. Mimo że lepiej czuje się na trochę krótszych dystansach, to wygrywał też na 2850m. Z pozostałej trójki najbardziej regularna jest French Way of Life, która w parze z Yoannem Lebourgeoisem ścigała się 14 razy (7 zwycięstw) i nigdy nie wypadła z trójki! Reszta koni wydaje się również dobra, chociaż ustępują one czwórce faworytów. Jedynie startujący po dłuższej przerwie French Man (10) jest oceniany niżej zarówno przez prasę, jak i trenera.
Nasi faworyci: Ingo (9)- French Way of Life (14)- Falco d’Havaroche (11)- Fawley Buissonay (12)
Na zdjęciu Ingo z trenerem Christofferem Erikssonem/fot.nastagangare.se