Wczorajsza Prix de Chambery dostarczyła wielu emocji, a wynik zaskoczył graczy na tyle, że nie trafili skumulowanej czwórki. Promowany przez Trafnews na mocnego faworyta Ginko du Roussoir był “podcinany” w dystansie przez rywali i mimo dobrej postawy, w końcówce musiał uznać wyższość trochę mniej liczonego Gourou. Trzecie miejsce zajął powożony przez samego Jeana-Michela Bazira Amour del Ronco, a czwórkę dopełnił typowany przez nasz portal na drugie miejsce Mister Donald. Warto czasami zwracać uwagę na opinie trenerów dla portalu Letrot.com, które zobrazowane są ikonkami w trzech kolorach. Pierwsza trójka Prix de Chambery miała zielone ikonki, czyli trenerzy przyznawali im duże szanse w walce o wygraną.
Już jutro będziemy mogli po raz kolejny kibicować znanemu ze Służewca Plontierowi. Sześciolatek własności Sławomira Pegzy wygrał trzy z ostatnich czterech wyścigów i mimo jednej z najwyższych wag w polu, ma szansę na udział w rozgrywce. Więcej szczegółów o wyścigu przedstawimy w piątek.
A dzisiaj skupimy się na Prix de Langeais, czyli gonitwie, w której rozegrana zostanie czwórka dnia. Rozpoczęcie wyścigu zaplanowany jest na 13:50.
Na starcie staną 7-letnie i starsze kłusaki francuskie. Oczy kibiców zwrócone są na świetnego Epsom d’Herfraie (6), który ma już 17 wygranych na koncie. Dobrze pamiętamy jego ostatni start w Prix de Brest (G3), który wydawał się pojedynkiem między rewelacyjnym Cleangame ze stajni Bazire’a seniora, a właśnie Epsomem. Mimo wielkiego doświadczenia i rutyny, nerwy zjadły rywalizujących ze sobą Erika Raffina i Jean-Michela Bazire’a. Wiadomo, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Tym trzecim został biegnący również dzisiaj Dreamer de Chenu (7), który jest kolegą treningowym Epsoma d’Herfraie. Wyżej wymieniona dwójka jest najmocniej liczona przez ekspertów Equidii, którzy zaznaczają, że dyskwalifikacja Epsoma z ostatniego startu była raczej wypadkiem przy pracy i dzisiaj powinien się zrewanżować. Zdają się to potwierdzać prognozy innych dziennikarzy. 7 z 9 tytułów prasowych typujących wyniki gonitw stawia na Epsoma, a pozostałe dwa na Decoloration (14). Tu warto zaznaczyć, że cała trójka przygotowywana jest przez Jean Michela Baudouina, który ma w tym roku blisko 20% skuteczności. Szukając przeciwników dla koni trenera Baudouina, na pierwszy plan wysuwa się Fairplay d’Urzy (11). Co prawda w sulce zobaczymy Romaina Congarda, a nie trenującego go Jean-Michela Bazire’a, ale Congard dobrze dogaduje się z tym koniem, co miało przełożenie na dwa zwycięstwa w 2021 roku. Nie zachwycił ostatnio Delfino (13), przegrywając z For You Madrik (9) i wspomnianą już Decoloration. Miał jednak krótki galop w momencie, gdy powożący zbierał się do finiszu, co zupełnie wybiło go z rytmu. Dzisiaj ma zmieniony balans i powinien wypaść dużo lepiej. Wśród kandydatów do premiowych lokat wskazywana jest Flamme Vive (2), której dobre wyniki zazwyczaj powiązane są z Franckiem Nivardem. Podsumowując, trzeba zaznaczyć, że faworyzowany Epsom d’Herfraie na długich dystansach notował tempo przynajmniej o 0,5 s na kilometr lepsze niż jego najgroźniejsi rywale. To sprawia, że przy czystym przebiegu gonitwy, powinien być niezwykle trudny do pokonania.
Na koniec dodamy prognozy z portalu Whatisfind.com. Dimitri Blanleuil mocno liczy Epsoma d’Herfraie (6), do którego ostatniej dyskwalifikacji nie przywiązuje wagi. Z koni, które mogą się pokazać, przy wpadce faworytów wymienia Flamme Vive (2). Drugi z ekspertów- Lionel Charbonnier zwraca uwagę na świetną dyspozycję Decoloration (14).
Nasza prognoza: Epsom d’Herfraie (6)- Fairplay d’Urzy (11)- Delfino (13)- Decoloration (14)
Zdjęcie: Epsom d’Hefraie wygrywa Prix de Sille le Guillaume/newsrnd.com