W czwartek Trafonline przeprowadzi transmisję z trzech francuskich torów. Najbardziej prestiżowym jest oczywiście Vincennes, gdzie tradycyjnie, w trakcie zimy, ścigają się najlepsze kłusaki z Francji, a zagraniczni goście też nie należą do rzadkości. Dzisiejsza czwórka dnia rozegrana zostanie o 13:50 w Prix de Chateaurenard, w której zdecydowanym faworytem jest Tjacko Zaz. Analizę uzupełniliśmy o wypowiedzi niektórych trenerów i powożących, co powinno być pomocny przy typowaniu.
Zdecydowanym faworytem Prix de Chateaurenard (13:50) według większości dziennikarzy jest Tjacko Zaz (15). Starannie szykowany przez Jean-Miechela Bazire’a do tego wyścigu dziesięciolatek, zaliczył ostatnio przygotowawczy występ pod młodym Leo Abrivardem. Wynik tamtej gonitwy należy traktować z dystansem. Jean-Michel Bazire ocenia go następująco: “Ostatnio ścigał się w podkowach, teraz będzie rozkuty. Warunki mu sprzyjają, jest dobrze przygotowany do tego wyścigu. Powinien odegrać tu główną rolę”. Mocny duet wystawia Laurent Claude Abrivard: Diablo de Caponet (11)- Free Man (9). Powożący oboma w przeszłości Alexandre Abrivard wybrał Diablo de Caponet. To bardzo dobry i równy wyścigowiec, który od listopada nie wypadł z czwórki. W ostatnich startach pokonał startujące tu: Favori de L’Iton (3), Eliot d’Ambri (7), Belphegor du Paj (8), Denicheur du Vif (10), Doux Parfum (12) i Carioca (13). Powinien się tu liczyć w końcowej rozgrywce. Free Man też zalicza się do dobrych koni, ale ostatnio przegrał z Cariocą. Alexandre Abrivard uważa, że przy sprzyjającym przebiegu gonitwy Free Man może powalczyć o podium, a Diablo de Caponet odegra jedną z czołowych ról w wyścigu “I’m counting on him to play for the top spots. All the lights are green”. Interesującym koniem jest powożony przez Erika Raffina Doux Parfum (12). Wydaje się, że posiada duży potencjał, ostatnio bez powodzenia próbował rywalizować w monte. W szczytowej formie mógłby tu sprawić problemy faworytom, ale jego aktualna dyspozycja jest niewiadomą. W połowie listopada wyraźnie pokonał na dystansie 3000m liczonego dzisiaj do czwórki Fakira Merite (14), którego trener stacjonuje na zachodzie Francji. Wyjazd do Paryża to prawdziwa wyprawa, więc wypadałoby nie wracać z pustymi rękoma. Trener uzasadnia wyjazd brakiem gonitw dla Fakira w swojej okolicy i po cichu liczy na niższe premiowane miejsce. Do czwórki warto wstawić weterana Cariokę (13), który miał przerwę między wrześniem a grudniem. Jego forma z każdym startem wydaje się lepsza. Dobry jest Denicheur du Vif (10), ale jego domeną są krótsze dystanse. Na 2100m rozdzielił Diablo de Caponeta i Cariokę. Ciekawi postawa Dragstera de Bomo (5), który jest w świetnej formie, ale tym razem spotka się ze zdecydowanie mocniejszą konkurencją niż dotychczas. Trener Damien Bonne powątpiewa w podium, ale wierzy, że czwarte-piąte miejsce jest możliwe. Na koniec wspomnijmy jeszcze Face Time’a (2), który prezentował ostatnio kapitalną formę i polscy kibice mogą go liczyć. Po zapoznaniu z opinią Matthieu Abrivarda przestrzegamy przed tym! Jeden z najlepiej menażujących końmi trenerów powiedział: “Face Time ma za sobą świetną zimę. Nadal jest w bardzo dobrej formie, ale tym razem zamierzam przeprowadzić go lekko dla poprawienia morale. Skupiamy się na jego kolejnym starcie, który planujemy na 2 marca. Nie będziemy dzisiaj walczyli o podium”.
Nasi faworyci: Tjacko Zaz (15)- Diablo de Caponet (11)- Doux Parfum (12)- Carioca (13)
Na zdjęciu Tjacko Zaz/sulkysport.se