O godzinie 15:52, na torze w Deauville, zobaczymy wyhodowanego przez Joannę i Jarosława Zalewskich My Way. Czterolatek zaliczył dwa solidne starty w wyścigach płaskich na dystansach stayerskich. Wbrew oczekiwaniom hodowcy wydaje się, że lepiej czuje się na półtorej mili, niż powyżej trzech kilometrów. Ostatnio startował z pozycji jednego z faworytów gonitwy i mimo zajęcia czwartego miejsca trochę rozczarował. Tym razem dystans będzie nieco krótszy, więc liczymy na sprawienie niespodzianki. Transmisję można obejrzeć po zalogowaniu na Trafonline.pl!
Gonitwy francuskiego Quinte + są dla nas interesującą areną rozgrywania “czwórek dnia”. W tego typu wyścigach zazwyczaj spotyka się dobrej klasy towarzystwo, co ułatwia analizę i prognozowanie wyniku. Nie inaczej jest w dzisiejszej Prix de Jean Boillereau (13:50), gdzie na starcie stanie kilka koni o wyrobionej renomie.
Zdecydowanym faworytem Equidii i w “syntezie prasy” jest Deko de Tilou (9), któremu zajęło trochę czasu dojście do siebie po kontuzji. Ostatnio pokazał już wynik na swoim szczytowym poziomie, wygrywając wyścig Quinte + na torze Vincennes. Dodatkowym atutem będzie świetna znajomość dzisiejszego toru- Cagnes-Sur-Mer, na którym wielokrotnie zwyciężał. Mimo że ostatnio, jako jedni z nielicznych, wskazywaliśmy go w prognozach do czwórki, tym razem damy pierwszeństwo parze: Faithful (8)- Eagle Eyes (4). Faithful , posiada duży potencjał. Ostatnio co prawda rozczarował, ale był zamknięty. Dzisiaj powinien być mocnym kandydatem do czołowych lokat. Półbrat Bold Eagle’a- Eagle Eyes w ostatnim starcie kłusował bardzo dobrze zarówno na rozgrzewce, jak i w wyścigu, co przełożyło się na wygraną w imponującym stylu. Wcześniej, na innym balansie, miał problemy z prawidłowym chodem. Jego trener zdaje sobie sprawę, że tym razem poprzeczka zawieszona jest wyżej, ale zaznacza, że jego koń potrafi dostosować się do każdej taktyki i mocno liczy na miejsce na podium. Nicolas Ensch ma tu jeszcze dwa inne konie, którym dziennikarze przyznają szanse na walkę o miejsce w czwórce: Esprit Mystic (10) i Eden Basque (12). Oba, w przeciwieństwie do Eagle Eyes, podbiegną w podkowach. Warto odnotować, że jest to handicap, w którym konie z numerami 10-16 startują 25m za pierwszą linią. Zadanie nie będzie łatwe, ale Nicolas Ensch liczy na “płatne miejsce” Esprit Magic i “niższe płatne miejsce” Eden Basque. Mamy więc hierarchię ustaloną przez trenera, z którą pokrywa się z nasza ocena. Lepszy niż wskazywałyby na to wyniki, jest Baron de Bourg (15). Ostatnio przy wyjściu na prostą znajdował się bardzo daleko w peletonie, ale oddał efektowny finisz. Typowany w “syntezie prasy” na piąte miejsce Diablo du Noyer (16) w grudniu przegrał bardzo wyraźnie z Eden Basque. Nienajlepsze doświadczenia z Eden Basque ma też Elan Baroque (7), który przed dwoma tygodniami przegrał z nim mimo 25-metrowej przewagi na starcie. Trener uważa, że musi mu się złożyć wyścig. Jest szybki ze startu i jeżeli znajdzie się na “plecach” dobrego konia, to może sprawić niespodziankę. Kolejne miejsca w prognozach francuskich dziennikarzy zajmują: nerwowy, oceniany przez nas jako średniak Filou l’Avergnier (6) i szwedzki Velvet Gio (11), który dobrze spisywał się w pierwszych startach we Francji w latach 2019-2020, ale ostatnio radzi sobie słabo. Trener Velveta uważa, że ostatni start nie oddaje jego wartości i liczy na dobre premiowane miejsce. Jako ciekawostkę warto odnotować powożącego Giampaolo Minnucciego, którego nazwisko wszyscy kibice kłusaków kojarzą z legendarnym Varenne, który był uważany za najlepszego kłusaka na świecie swojej epoki, a przez Włochów, za najlepszego kłusaka w historii.
Nasze prognozy: Eagle Eyes (4)- Faithful (8)- Deko de Tilou (9)- Esprit Mystic (10)
Zdjęcie Letrot.com