Już o 11:50, na torze Chantilly, Plontier wystartuje w stayerskiej Prix Bering (2700m). Wśród rywali trenowanego w przeszłości przez Adama Wyrzyka ogiera znajdzie się Brokeback Mountain, który, jak pamiętamy, pokonał w sierpniu Nagano Gold i Night Tornado w Prix du Carrousel. Jest to wyścig z warunkami, więc Plontier nie będzie korzystał ze znaczącej ulgi wagi w stosunku do utytułowanego rywala.
Dzisiejsza „czwórka dnia” rozegrana będzie w Prix de Guerande (13:50) na torze Vincennes.
Dziennikarze dzielą się na zdecydowanych zwolenników Haidy Sautonne (9) i tych, którzy powątpiewają w nią po ostatniej dyskwalifikacji. Do pierwszych zaliczają się m.in. eksperci Paris-Turf, podpierający się opinią trenera Matthieu Abrivarda, liczącego na walkę o wygraną. Wg naszego eksperta, trener Matthieu Abrivard jest bardzo wiarygodny w ocenie swoich koni, ale trudno pominąć niestabilny kłus Haidy na przestrzeni całej poprzedniej gonitwy. Klacz ponownie pobiegnie bez podków, więc pozostanie na tym samym balansie. W przeszłości świetnie radziła sobie “boso” i to jest powód, dla którego damy jej dzisiaj kredyt zaufania. Więcej wątpliwości mają eksperci Equidii, którzy pierwszeństwo dają Heraklion (14). Ona również rozczarowała w ostatnim starcie (tylko 8 miejsce), ale finiszowała z końca stawki przy tempie 1.04, co nie mogło się zakończyć powodzeniem. Heraklion jest interesującym wskazaniem, posiada duży potencjał, a co równie ważne w kontekście totalizatora, jest niedoceniana przez wielu francuskich dziennikarzy. W “syntezie prasy” wyżej od niej zostały ocenione: Hingala Vrie (13) i Hemma de Brikvil (10). Obie były ostatnio zdecydowanie niżej liczone niż zdyskwalifikowana wówczas Haidy Sautonne. To solidne klacze z szansami na miejsce w czwórce, ale by włączyć się do walki o wygraną, potrzebują najwyższej dyspozycji i sporo szczęścia. Trener Hingali Vrie- Louis Baudron zaznacza, że ostatnio liczył na trochę więcej, klacz została zbyt mocno odciągnięta w dystansie, dzisiaj spróbują bardziej ofensywnej taktyki. Equidia natomiast mocno promuje do czwórki: Hostię (15) i Havanę de L’Iton (5). Pierwsza z nich jest w świetnej formie, a ostatniego wyniku można nie brać pod uwagę. Zagalopowała na starcie i ruszyła w dystans z dużą stratą do rywali. Niewiele da się zarzucić też Havanie, która od sierpnia ubiegłego roku spisuje się bardzo dobrze, a ostatnia wygrana, w solidnym czasie, tylko potwierdza poważne aspiracje do premiowanych lokat. Rozczarowała w ostatnich trzech startach Hors Saison (8). To klacz o dużym potencjale, co pokazała w ubiegłorocznych startach. Jej zwolennicy liczą, że Jean-Michel Bazire w sulce pomoże jej wrócić na właściwe tory. Dodajmy, że sztuka ta nie udała się w dwóch startach Erikowi Raffinowi. W formie jest Hune Love (12), ale musiałaby zaprezentować coś ekstra, by policzyć się w tej stawce.
Nasi faworyci: Haidy Sautonne (9)- Heraklion (14)- Havane de L’Iton (5)- Hors Saison (8)
Zdjęcie Tor Służewiec