Cały czas egzotyczny, ale, ze względu na bajeczne warunki finansowe, przyciągający świetności ze świata turfu dwudniowy mityng Saudi Cup wchodzi właśnie w decydującą fazę. W ostatnią sobotę lutego zostanie rozegranych osiem gonitw, w tym “najbogatszy” wyścig świata- Saudi Cup!
Sama gonitwa ma krótką historię, bowiem pierwsza edycja rozegrana została 29 lutego 2020 roku. Wygrał ją amerykański Maximum Security, ale nie obyło się bez skandalu. Saudyjczycy wstrzymali wypłatę 10 milionów USD, ze względu na ciążące na trenerze Jasonie Service zarzuty o podawanie koniom niedozwolonych substancji w USA.
12 miesięcy temu wszystko odbyło się już zgodnie z regułami i zwycięski Mishriff zainkasował nagrodę dla swojego właściciela. W tym roku trenowany przez “spółkę” Johna i Thadego Gosdena pięciolatek stanie przed szansą na zapisanie się na dłużej w historii wyścigu, ponieważ rusza w dystans z pozycji faworyta. Dodajmy, że w siodle zobaczymy jego stałego jeźdźca- młodego Davida Egana.
Gonitwa rozgrywana jest na “amerykańskich warunkach”, czyli po torze ziemistym, na średnim dystansie, więc nie powinno dziwić, że za głównych rywali Mishriffa uważa się gości zza oceanu. Wśród nich wyróżnia się zwycięzca Kentucky Derby i Haskell Stakes- Mandaloun. Czterolatek w styczniu wygrał Louisiana Stakes (G3), startując po 190 dniach przerwy. Teraz jego forma powinna być jeszcze lepsza.
Przypomnijmy, że przed 12 miesiącami uczestnikiem mityngu był trenowany w Polsce przez Macieja Kacprzyka Salam Al Khalediah, który w dotowanym kwotą 2 mln USD Obaiya Arabian Classic (G1) zajął ósme miejsce.
Dzisiejszy mityng rozpoczyna się o 13:45 “polskiego czasu”, a Saudi Cup rozegrany zostanie o 18:35. Bezpośrednią transmisję z wydarzenia można obejrzeć na Polsat Sport News o 18:00.
Na zdjęciu Mishriff wygrywa Saudi Cup 2021/arabnews.com