Po wielkich emocjach związanych z wczorajszą kumulacją w czwórce i stylowym trafieniem tego zakładu przez jednego z graczy, na którego konto wpłynęło przeszło 13 tysięcy PLN, dzisiaj jeszcze mocniej podbijamy stawkę! Przed nami drugi cyklu Grand National du Trot z bitym faworytem- Evariste du Bourg biegającym w barwach pewnej popularnej sieci fast foodów, których właścicielem we Francji jest Pierre Pilarski. Posiadający polskie korzenie biznesmen jest świetnie rozpoznawalny w świecie wyścigów konnych, a przez jego stajnię przewinęła się niejedna gwiazda. Globalnym czempionem był Bold Eagle, ale jest też polski akcent w postaci wyhodowanej przez Michała Romanowskiego Irresistable, która godnie reprezentuje czerwono-żółte barwy Ecurie Pilarski.
Wielki faworyt “czwórki dnia” (13:50) Evariste du Bourg (14), to świetny koń, który biega z niesamowitą regularnością. Na ostatnich 10 wyścigów wygrał osiem, a dwukrotnie był drugi. Trenerzy i powożący jego dzisiejszych rywali najwyraźniej czują duży respekt, ponieważ najbardziej optymistyczni zapowiadają co najwyżej walkę o podium. Trener Roubaud tak opisuje swojego asa: “Bardzo regularny i wypoczęty. Powożący go dobrze zna i wie, że musi uważać na starcie. Później jest już bardzo stabilny. Liczę na wygraną”. Również dziennikarze i eksperci zgodnie przyznają rolę faworyta, a spory zaczynają się przy prognozowaniu kolejnych miejsc. Equidia mocno liczy do trójki: Cris Luis Porsguen (4) i Express du Gers (5). Cris Luis to solidny wyścigowiec. Ostatnio zrehabilitował się za przypadkową dyskwalifikację z poprzedniego biegu i pokonał m.in. Expressa du Gers. Trener i powożący Cris Luisa uważa, że koń lubi ścigać się “na prawą rękę” i liczy na miejsce na podium. Express du Gers startuje od lutego pod okiem nowego trenera i radzi sobie coraz lepiej. Trener mówi, że “to wszechstronny koń, ale dzisiejsza konkurencja jest mocna i wyrównana. Plan to załapać się choćby na niższe premiowane miejsce”. Dziennikarze w syntezie prasy na drugie-trzecie miejsce typują natomiast: Divine Monceau (12) i Eden Basque (13). Divine Monceau idealnie wpasowała się w wyścig, ponieważ ma tylko 50 Euro w zarobkach poniżej granicy handicapu. Trener podkreśla, że zdecydował się na długą podróż, ponieważ warunki gonitwy są bardzo korzystne i liczy na dobry wynik. Klacz wykonała świetną pracę na poniedziałkowym treningu.”. Eden Basque kapitalnie spisał się w ostatnim wyścigu w Cagnes-Sur-Mer. Koń jest bardzo rozsądnie menażowanym pod kątem podkuwania. Dzisiaj ponownie pobiegnie bez podków, a to czytelny sygnał, że są chęci. Popularny zwłaszcza na południu Francji Nicolas Ench tak go charakteryzuje: “Jest w dobrej formie i pobiegnie boso. Odrabianie handicapu na tym torze nie jest łatwe, ale powinniśmy skończyć w piątce”. Bardzo dobrze w Enghiem zaprezentował się Day de Bellouet (6). Trener Chevreux uważa, że “jeszcze poszedł z formą do przodu. Lubi narzucać własne warunki. Jeżeli dobrze ruszy, to powinien się liczyć w końcowej rozgrywce”. Dużą niespodziankę po powrocie z monte do sulek sprawił Django du Bocage (16). Zajął drugie miejsce w pierwszym etapie Grand National du Trot. Trener liczy na premiowaną lokatę uważając, że handicap i charakterystyka toru nie będą stanowiły dla niego problemu. Weteran ubiegłorocznego Grand National du Trot- Crack Money (15) zaliczył dwa ulgowe starty w ostatnim czasie. Według opinii Cedrika Terrego forma konia poszła w górę, ale odrobienie handicapu nie będzie łatwe. Na niespodziankę stać solidnego Edena Jurly (3), którego trener i powożący, jak sam przyznaje, miał problem z utrzymaniem go w ostatnim wyścigu i na finiszu zabrakło mu sił. Na treningach koń radzi sobie dobrze, lubi ten tor i długie dystanse, więc przy sprzyjającym przebiegu gonitwy powinien powalczyć o premię.
Nasi faworyci: Evariste du Bourg (14)- Divine Monceau (12)- Cris Luis Porsguen (4)- Eden Basque (13)
Zdjęcie Equidia.fr