Po krótkiej przerwie wracamy z naszą “czwórką dnia” na “piaski Chantilly”. Prix de la Journee des Plates (13:50) jest handicapem na 1600m, w którym z roli faworyta spróbuje się wywiązać reprezentowany przez niezawodny w ostatnich tygodniach duet Graffard-Soumillon Le Nomade (4). To dobry wyścigowiec, który znajduje się na czele typów Equidii oraz w “syntezie prasy”. W ostatnim starcie pokonał o 1,5 długości reprezentanta stajni Vaclava Luki- Billagong Cat (1). Niewykluczone, że to Billabong Cat okaże się dzisiaj najpoważniejszym rywalem Nomada. Trener Luka uważa, że Le Nomade będzie trudny do pokonania. Zadowoli go powtórzenie ostatniego wyniku, chociaż po cichu liczy na więcej. Bardzo dobrą końcówkę ubiegłego sezonu miał znajdujący się wysoko we francuskich typach Royaumont (5). Rywalizował z powodzeniem w gonitwach zbliżonych rangą do dzisiejszej. Jedynym minusem jest brak tegorocznego przetarcia. Znakomitą zimę ma za sobą Total Knockout (14). Dobrze czuje się na froncie wyścigu, a pierwszy boks startowy powinien mu bardzo ułatwić zastosowanie ofensywnej taktyki. Niezbyt równy, ale posiadający potencjał Raysteve (2) ma już sezonowe przetarcie. Trener oczekuje od niego dobrego występu. Będący w formie Ciccio Boy (11) nie rywalizował dotąd na tak wysokim poziomie. Trener uważa, że koń nie stracił nic ze swoich walorów. Fabrice Vermuelen ocenia, że Quartilla (10) przy sprzyjającym przebiegu wyścigu, ma szansę na miejsce w piątce. Rozpoczynający sezon Crack Regiment (8) w ocenie dżokeja trafił na wyścig, którego warunki są dla niego sprzyjające, więc powinien powalczyć o niższe premiowane miejsce. It’s All a Dream (9) ma 16. boks startowy, co nie ułatwi mu zastosowanie ulubionej, ofensywnej taktyki. Trener Hollinshead powiedział: “Koń jest w dobrej formie. Cieszę się, że pojedzie na nim Maxime Guyon. Niestety trafił na La Nomade i Billagong Cat, które trudno będzie mu pokonać.
Nasi faworyci: La Nomade (4)- Billabong Cat (1)- Total Knockout (14)- Ciccio Boy (11)
Zdjęcie- Equidia.fr