Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższy weekend.
Krzysztof Ziemiański
Good Gift – W wieku dwóch lat nie był jeszcze w pełni dojrzały. W tym roku powinien biegać lepiej, ale czy już w tym starcie będzie wysatrczająco gotowy, by walczyć o zwyciestwo? Trudno powiedzieć. W każdym razie powinien dobrze wypaść.
Indian Galeste – Czuje się świetnie i przy odpowiednim przeprowadzeniu nie jest bez szans na udany występ.
Quibou – Ma duże możliwości, jednak lepsze starty przeplata słabszymi. Czasami zbyt mocno się denerwuje przed startem i to go kosztuje sporo sił.
Grants Black – Jest dobrze przygotowany. Dystans mu odpowiada, ale potrzebuje suchej bieżni.
Cinamoon – Dwa kontrolne starty w wieku dwóch lat miał przeciętne. W tym roku na pewno będzie lepszy, choć trudno zakładać, że w sezonowym debiucie już pokaże pełnię możliwości.
Indefinitely – To trochę „miękki” koń. Miał trochę problemów rozwojowych, dlatego nie zadebiutował w poprzednim sezonie. W przyszłości powinien być ciekawy.
Wellman – Dość późno rozpoczął starty w ub. roku, ale jesienią biegał dość często. W ostatnich startach było już u niego widać oznaki braku świeżości. W tym roku prezentuje się bardzo fajnie. Spodziewam się po nim zdecydowanej poprawy. Zimował u właściciela.
Dariyangel – Kolejny z moich trzylatków, który w wieku dwóch lat na pewno nie pokazał jeszcze wszystkiego. W tym roku liczę na więcej.
Piotr Piątkowski
Sowa Matylda – Potrafi ładnie galopować, ale wydaje mi się, że może potrzebować doświadczenia, żeby oswoić się z nowością, jaką będzie dla niej udział w wyścigu. Trudno przewidzieć, jak wypadnie w debiucie.
Freya Z – Trafiła na wymagającą stawkę, chociaż to tylko III grupa. Jest kilka mocnych koni. Ona też jest niezła, więc nie wykluczam, że pokaże się z dobrej strony.
Lady Iwona – Jej atutem będzie z pewnością korzystna waga. Galopuje chętnie i może być widoczna.
Przemysław Łucki
Dywizjon – Bardzo późno skostniał i dlatego karierę rozpoczął dopiero w październiku. Nie wypadl tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, ale też nie ma co przywiązywać wagi do tamtego rezultatu. Ma potencjał, szczególnie szybkościowy, wynikający z jego rodowodu. Przygotowaliśmy go na tyle, na ile to było możliwe w naszych warunkach, a bieżnia pozwoli nam dokładniej ocenić, gdzie się teraz znajdujemy. Zakładam, że będzie widoczny w tym biegu, a przede wszystkim da z siebie wszystko.
Adam Wyrzyk
Mary Blueberry – Będzie wycofana.
Farhat – To trudny koń, nie zawsze chce współpracować. Mam nadzieję, że w wyścigu nie będzie sprawiał problemów, ale jest to pewna zagadka. Możliwości ma.
Tres Amour – Dzielna klacz. Stać ją na udany występ. Prze zimę się wzmocniła.
Monte Carlo – To duży, ciężki koń. Może potrzebować się rozbiegać, ale przez zimę się poprawił.
Alis Gloriae – Waleczna i szybka klacz, jednak wolałbym dla niej krótszy dystans.
Adahlen – Po zabiegu kastracji. Zobaczymy, jak to na niego wpłynie. Dla niego dystans wydaje się z kolei zbyt krótki. To dobry koń, ale kilku rywali też jest mocnych.
Caro Giorgio – Ostatni bieg miał już naprawdę niezły, chociaż nie był idealnie udany. Powinien biegać lepiej, bo ładnie przepracował zimę i się wzmocnił. Może sprawi niespodziankę?
Gloria F – To niezła klacz. Dobrze wygląda, nabrała masy mięśniowej. Nie jest bez szans na udane rozpoczęcie sezonu, chociaż warunki gonitwy niezbyt jej sprzyjają.
Johnny Double – Nadzieja stajni na biegi długodystansowe w tym roczniku. W wieku dwóch lat dopiero w ostatnim występie pokazał, co potrafi. Jest późny i powinien się rozkręcać.
Wielki Dakris – Zimował u nas i prezentuje się naprawdę dobrze. Widać, że jest zadowolony, co może się przełożyć na udany występ.
Elvas – Pobiegnie po rocznej przerwie, spowodowanej kontuzją. Podoba mi się, ale czy od razu będzie w stanie dobrze pobiec, trudno przewidzieć.
Munes – Liczę, że będzie biegał coraz lepiej. Fizycznie jakoś bardzo się nie zmienił, natomiast w jego przypadku najważniejsze, żeby dojrzał mentalnie. Może być widoczny.
Maciej Janikowski
Lady Jaguar – Niewiele można jeszcze o niej powiedzieć. W moim odczuciu w tym sezonie powinna się poprawić. Nieźle się rozwinęła, ładnie wygląda i galopuje, ale jest leniwa. Pracuje w parze z Airy Top. Ciężko porównywać ją do reszty stawki. Mam nadzieję, że będzie trzymała dystans, bo nie jest szybka. Mila to dla niej absolutne minimum. Zapisałem ją, bo najzwyczajniej w świecie jest już gotowa do sezonu.
Mantaa – Sam jestem ciekawy, jak pokaże się po niemal rocznej przerwie. Na treningach sprawia wrażenie, jakby jej dyspozycja była równa tej sprzed kontuzji. Od 2 tysięcy metrów wolałaby 1800, ale raczej trzyma dystans. Jest przygotowana na tyle, że powinna poradzić sobie kondycyjnie. Nie będziemy żądać od niej więcej niż sama chciałaby dać. Po przerwie chcemy żeby weszła w sezon na swoich warunkach. Miała niegroźne pęknięcie kości kopytowej, ale stosunkowo szybko wróciła do pracy i przygotowuje się do sezonu już od kilku miesięcy.
Virago Westminster – Nie była dla niej odpowiedniego wyścigu na dłuższym dystansie. Na Handikap Dandolo było dla niej odrobinę za wcześnie, a tutaj z kolei wpadła na bardzo mocne konie. Nie jest jeszcze w pełni wiosenna, długo trzymała zimowy włos. Aktualnie figurę ma bardzo dobrą, ale raczej nie pokaże na wiosnę pełni talentu. Możliwe, że zostanie wycofana.
Lyudochka – Miała jakieś tam swoje przerwy, ale w tej chwili jest wszystko w porządku. Wolałbym dla niej wyścig na milę, bo sprinterką to ona nie jest. Potraktujemy ten bieg jako taki „roboczy” start.
Airy Top – Miała zadebiutować razem z Lady Jaguar, ale niestety się pokaleczyła przed startem i musiałem ją wycofać. Pracuje podobnie do koleżanki, ale ciężko je stawiać na równi ze względu na brak przetarcia z jednej strony. Jest taką “uparciuchą” i trochę się opiera wchodzeniu do maszyny, ale w ten wtorek było już wyraźnie lepiej. O start się nie boję, bo ucieka od maszyny i przyjmuje sama z siebie. Jak na początek to jestem z niej zadowolony. Jest majową, późną kobyłką, więc trochę trzeba było na nią czekać. Przez zimę dojrzała i stała się zupełnie innym koniem, chociaż trzeba pamiętać, że ciągle się zmienia. Szczególnie na wiosnę nie można od niej za dużo żądać. Nie przypomina też do końca Airy Boya, który jak konie po Silvanerze był stonowany i spokojny. Ona bardziej wdała się w mamę… jest uparta, wystraszona i czujna. Trochę czasu zajmuje jej przyzwyczajenie się do wszelkich nowości.
Dragon – Do przerwy lipcowej nie ma za dużo wyścigów dla tego typu koni, z tego względu w niedzielę ujrzymy taką, a nie inną stawkę. Jak to on, ile będzie miał chęci, tyle z siebie da. Kiedy nie ma ochoty – nic nie pomoże. Na treningach wygląda jak za starych dobrych czasów. Powinien dobrze wypaść, a na ile wystarczy, zobaczymy. Faworytem nie jest, ale to tylko konie, więc wszystko może się zdarzyć. Do siodła wraca nominalny jeździec, z którym powinien się dobrze dogadać.
Scuti – Trafiła fatalnie. Bardzo licznie obsadzona gonitwa, a do tego przeciwnicy naprawdę wymagający. Niełatwy orzech do zgryzienia już na początku sezonu. Niemniej jest w dobrej dyspozycji, ale przy takiej stawce więcej rzeczy może pójść nie po naszej myśli. Wyścig po prostu musi się jej ułożyć. Dystans jest dla niej świetny, pamiętamy jakie przyspieszenie pokazała, wygrywając pod Szczepanem Mazurem. Nie lubi być zmuszana do szybkiego galopu w dystansie, więc trzeba ją oszczędzać przed wyjściem na prostą. Jest w formie, wygląda – miód malina. Jest po prostu piękna, świetnie rozwinięta. Jest jednym z najlepiej wyglądających koni u mnie. Bezapelacyjnie materiał na matkę stadną.
Cis – Biega tu, bo gdzie indziej nie ma szans. Potrzebuje trochę dystansu, wpasował się w ten wyścig. Pojedzie pod stajennym uczniem, który jest ambitny i chce zwiększać swoje umiejętności. W najgorszym wypadku koń po prostu się przebiegnie i będzie miał za sobą wiosenne przetarcie.
Małgorzata Łojek
Santo Elmo – Robi fajne wrażenie, ale jest z niego taki trochę „misiek”. Może potrzebować jednego-dwóch startów, żeby się rozkręcić.
Islamabad – Z niego też jestem zadowolona, jednak jest dość wysoko „zagrany”. Łatwo mu nie będzie. Sytuację mógłby poprawić mocno elastyczny tor, chociaż raczej nie ma co na to liczyć tym razem.
Cosmic Gift – Bardzo zmężniała przez zimę, zrobił się z niej kawał konia. Jeśli będzie spokojna przy maszynie startowej i nieźle ruszy, to powinna być widoczna.
Rock Me Amadeus – Jest to jedna z poważniejszych nadziei mojej stajni. Niekoniecznie na ten wyścig, bo jednak doświadczeniem ustępuje rywalom, chociaż nie mam nic przeciwko temu, żeby się pokazał już teraz.
Valkirie – Jej możliwości są już dobrze znane. Lepiej czuje się na elastycznej bieżni. To szczera klacz, więc bez walki i tak się nie podda.
Edormana – Sprawia na mnie lepsze wrażenie podczas treningów niż w ub. roku, chociaż fizycznie nie dokonała się w niej jakaś wielka zmiana.
Impas – To ciekawy koń. Ma już sporo wyścigowego doświadczenia. Ładnie się prezentuje, chociaż może bardziej w typie konia sportowego. Galopuje nieźle, chociaż trzeba go mobilizować. Zobaczymy, jak poradzi sobie uczeń – dzięki temu dosiadowi poniesie rozsądną wagę.
Janusz Kozłowski
Leading Lion – Jego celem są oczywiście gonitwy płotowe, jednak w pierwszej części sezonu nie są one zaplanowane na Służewcu. Płatne miejsce jest chyba w jego zasięgu.
Italia Bere – Jej start stoi pod znakiem zapytania.
Emperor’s Game – Dobrze się czuje. Myślę, że pobiegnie z szansami.
Duke Caracan – On z kolei trafił na mocne towarzystwo. Łatwo mu nie będzie.
Ligia – Na ten moment prezentuje średnie możliwości.
Don Kasters – Przez zimę zmężniał. Liczymy na niego. Fajnie galopuje. Ten wyścig dla niego łatwy nie będzie, bo większość rywali poniesie korzystniejsze wagi.
Rasmy Al Khalediah – Co tu dużo mówić – czekam na dobry występ. Na pewno stać go na udział w walce o zwycięstwo, ale trzeba pamiętać, że będzie to starcie czołówki.
Toccatina – Pierwszy start na wiosnę, szczególnie w wykonaniu klaczy, to spora niewiadoma. Pokazała, że ma trochę talentu. Płatne miejsce na pewno może wywalczyć.
Cornelia Fraisl
Iago – Sprawia pozytywne wrażenie, to dobry koń. Świetnie „dogaduje” się z Temurem Kumarbekiem, dlatego liczę na kolejny udany występ tego duetu.
Sir Amer – To dobry, ale jeszcze mało doświadczony koń. Sprawia wrażenie jeszcze nieco grubawego, więc może potrzebować chwili, żeby się rozbiegać.
Iroka de Bozouls – Fajna klaczka. Przez zimę się wzmocniła.
Ideale de Bozouls – Uważam, że to perspektywiczna klacz. Na razie chcę, aby spokojnie zapoznała się z nowym torem i wyścigami w Polsce, dlatego w siodle będzie miała ucznia.
Inouk de Bozouls – Chociaż jest półbratem Gatsby’ego, i to po lepszym ojcu, to jak na razie nie widać po nim takich chęci do rywalizacji.
Purhib – Przyjdzie mu rywalizować z czołówką koni w Polsce, jednak to szczery i ambitny koń. Potrafił już ogrywać rywali z wysokiej półki, dlatego wierzę, że nie stoi na zupełnie straconej pozycji w walce o niezłe płatne miejsce.
Bashar Ibn Sayf – Nieźle radził sobie w wieku trzech lat, ale jeszcze dojrzewał. To mocny, wyrośnięty koń. Podoba mi się. Powinien być w rozgrywce.
Parhess – Jego trudniej mi ocenić. Odnoszę wrażenie, że trochę brakuje mu chęci i ambicji, by pokazać pełnię możliwości, jednak nie wykluczam zmiany na lepsze.
Emil Zahariev
Joy Bere – Biega grupę niżej. Klacze zazwyczaj na wiosnę są słabsze, ale musi biegać żeby zadbać o rytm startów. Niemniej jednak wierzę w pozytywny występ.
Got de Lagarde – Nad drugim koniem ze stajni przeważa formą, bo jest już przebiegany.
No Neveur Saularie – Nie jest gorszy od kolegi stajennego, po prostu ma mniej doświadczenia. Oba powinny wypaść bardzo dobrze.
Power Spirit – W zeszłym roku biegał bardzo słabo. Daję szansę amatorce, żeby koń mógł przebiec się pod lżejszą ręką. Jeśli dalej będzie nas zawodził, to niedługo zakończy karierę wyścigową.
Emiliano Zapata – Nie schodzi z pewnego poziomu. Dystans odpowiada mu w pełni, do tego żadna nawierzchnia nie jest dla niego problemem. Dużo zależy od tego jak zgra się z jeźdźcem.
Snajper – W ubiegłym sezonie pokazał się z dobrej strony. Teraz też powinno być dobrze. Będziemy się mu dokładnie przyglądać, ponieważ ma zapis do derby.
Fugaz – Do tej pory biegał całkiem przyzwoicie, a mogę powiedzieć, że nie będzie gorzej.
Damask Blade – Bardzo dobry koń. Czterolatkiem udowodnił, że potrafi biegać na solidnym poziomie. Późno zadebiutował i nieustannie się rozwija. Mamy nadzieję, że w tym sezonie będzie pokazywał się z jeszcze lepszej strony.
Apfel Nonantaise – Późno rozpoczęła karierę, a mimo to udało jej się wygrać. Przez zimę się rozwinęła i poszła do przodu. Szczerze na nią liczę.
Michał Borkowski
Sopot – Był nerwowy, dlatego właściciel zdecydował się poddać go zabiegowi kastracji. W pracy treningowej jest teraz spokojniejszy. Zobaczymy, jak to się przełoży na wyścigi.
Favourable Spirit – Ma fajny ruch, sprawia pozytywne wrażenie. Myślę, że jej domena będą dystanse średnie.
Inter Reel – Rodowód ma raczej dystansowy, ale budowę sprintera. Jestem ciekawy tego występu. Liczę na niezły debiut.
Modus Vivendi – Wzmocnił się przez zimę. Dłuższy dystans powinien mu odpowiadać. W zapisie są mocne konie, jednak jeśli ma się utrzymać na derbowej liście, musi się sprawdzić na tle mocnych przeciwników.
Mayar Al Khalediah – To nie będzie łatwy wyścig. Choć na starcie stanie tylko 6 koni, jest to absolutna elita. Też jest po kastracji i sprawia wrażenie spokojniejszego, bardziej ułożonego. Jestem dobrej myśli.
Salih Plavac
Real Life – To późny koń. Musi się rozkręcić. Nie oczekuję zbyt wiele w tym występie.
Mukhadar – Będzie wycofany.
Mrs Elif – Debiutuje. To bystra i ciekawie zapowiadająca się klacz. Ma trochę szybkości, ale obawiam się, że w starciu z zagranicznymi końmi, na krótkim dystansie, będzie jej trudno włączyć się do rozgrywki.
Dekarta – Wystartuje po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Ma śruby w nodze. Powinna dobrze w tym roku biegać, jednak może potrzebować chwili, żeby się wciągnąć w sezon.
Burschi – Wolałbym dla niego dłuższy dystans. Rozwinął się przez zimę, natomiast trzeba się spodziewać, że rywale rówież.
Wojciech Olkowski
Signor Cava – Trudno przewidzieć jak wypadnie, to koń z charakterem. Potrafi galopować.
Magor HB – Może potrzebować przetarcia, żeby się rozkręcić.
Bint Marshal – Jej możliwości są dobrze znane. Powinna być widoczna.
Federica – Liczymy na udany występ tej klaczy.
Ana Swing – Jeśli na tym krótkim dystansie zabierze się w czołówce, może zrobić niezły wynik. Poniesie korzystną wagę pod zdolny uczniem.
Caresser – Niestety po tym, jak jeden z koni w ub. roku szalał obok niego w maszynie startowej, on też ma teraz lekki uraz do niej. Jeśli wszystko będzie przebiegało dobrze podczas załadunku i startu, to powinien walczyć o czołowe miejsce.
Charlotte RMP – Myślę, że lepszy byłby dla niej krótszy dystans.
Silveriyana – Zmieniła się przez zimę na jeszcze lepsze. Nie jest duża, ale silna fizycznie. Sądzę, że pokaże się z pozytywnej strony.
Wiaczesław Szymczuk
Makhalan – To niespełniona, jak na razie, nadzieja stajni. Niby wszystko z nim ok, ale do tej pory czegoś mu brakowało. Może wreszcie się przełamie?
Onyks – Trudny do oceny. Nieźle się prezentuje. Mam lekkie obawy, czy dystans nie okaże się dla niego nieco zbyt długi.
Nafea Al Khalediah – Musimy szukać dla niego szansy w gonitwach handikapowych. Może pod niską wagą coś ugra.
Domindar – Poprawił się przez zimę. Nieźle się rusza, ma chyba też nieco więcej chęci, niż w wieku dwóch lat. Zobaczymy, jak to się przełoży na wynik.
Łukasz Such
Hyderabadi – Warunki handikapu nie są dla niej korzystne. Na treningach pracuje bardzo dobrze, dlatego mimo wszystko liczę na nią.
Storm in the Stars – W wieku dwóch lat raz pokazał się z lepszej i raz z gorszej strony. Zdecydowałem się zapisać go na krótko, żeby zobaczyć, jak sobie poradzi. Muszę znaleźć dla niego optimum dystansowe.
Be My Girl – Robi na mnie pozytywne wrażenie. Spodziewam się, że będzie widoczna.
Andrzej Laskowski
Nadaal – To późniejszy koń, ale widać, że ma talent. Przyszłościowy, dlatego dość spokojnie podchodzę do jego pierwszych startów w tym roku. Pojedzie na nim Oskar Nowak, który dobrze go zna z treningów.
Natalia Szelągowska
It’s A Green Thing – Najprawdopodobniej zostanie wycofany.
Louisville – Jest jeszcze ciężkawy, mimo wszystko liczę na udany występ i płatne miejsce.
Przystojnykaźmierz – Jeszcze nie doszedł do szczytu formy, będzie potrzebował jednego, może dwóch startów żeby się rozbiegać.
Patryk Wróblewski
Ventura Kingdom – Został zakupiony w marcu w Niemczech z treningu. Biegał w Anglii i Niemczech z niezłymi wynikami. W Niemczech wygrał 2 gonitwy – ostatnią w styczniu tego roku. Niestety sumą wygranych i styczniowym wynikiem zakwalifikował się do I grupy. Musi biegać wysoko. Nie mieliśmy dla niego gonitwy, z tego powodu biega grupę niżej. Dystans, uważam, że może być dla niego za krótki. Mimo szybkiego pochodzenia ścigał się głównie na długich dystansach, nawet do 2800m. Koń jest bardzo urodziwy, na treningach spisuje się dobrze. Po przyjeździe do Polski dałem mu trochę czasu na regenerację i odpoczynek, ponieważ w tym sezonie biegał już cztery razy. Z każdym startem będziemy go lepiej poznawać i decydować co dalej z jego karierą. Jeżeli nie będzie chciał ścigać się w gonitwach płaskich, zostanie przestawiony na gonitwy skakane. W tej gonitwie powinien być w rozgrywce o płatne miejsce, a jeżeli będzie walczył o zwycięstwo, to podniesiemy mu poprzeczkę do gonitwy pozagrupowej na dłuższym dystansie.
Justyna Domańska
Sharm El Sheikh – Na pewno rozwinął się przez zimę. Dobrze pracuje i wygląda, ciężko mu coś zarzucić. Zadebiutował późno, bo jesienią więc brak mu doświadczenia. Pobiegnie grupę niżej, ale większa waga nie powinna mu przeszkadzać, to duży, mocny koń. Przy okazji mocniejszych treningów pracuje razem z Apollo. Z racji wieku od niego odstaje, ale jest to koń na wysokim poziomie. Wybrałam mu gonitwę na krótkim dystansie dla wyłącznie czteroletnich koni, żeby nie musiał jeszcze ścigać się ze starszymi rywalami. Po tym biegu będę myślała o bardziej poważnych sprawdzianach dystansowych.
Claudia Pawlak
Killing Me Softly – To drobna, ambitna klacz. Sama jestem ciekawa, jak przeleci. Dopiero po tym wyścigu będę miała jakieś porównanie.
Kamila Urbańczyk
Sukces – Trafił jak śliwka w kompot. W zeszłym roku rozczarowywał, ale liczymy, że rozwinął się przez zimę i liczymy, że w tym sezonie pokaże się z lepszej strony. Zdecydowanie woli suchy tor.
Paweł Talarek
Cepun – Powinien lepiej prezentować się na torze ciężkim. W porównaniu do Ceo wypada dobrze, jest wyraźnie mocniejszym koniem.
Ceo – On z kolei woli lekką bieżnię. Niska waga będzie jego atutem.