More

    Otwarcie sezonu na Partynicach: rekordowa frekwencja

    Ponad 20 000 osób pojawiło się na rozpoczęciu sezonu we Wrocławiu. Główną gonitwę dnia, o Nagrodę Otwarcia Sezonu Przeszkodowego, wygrał Haad Rin. W innych gonitwach przeszkodowych zwyciężali Greek Dessert i Minister Wojny.

    Pech Cosmic Magic, zwycięstwo Haad Rina
    W rywalizacji o Nagrodę Otwarcia Sezonu Przeszkodowego kluczowe wydarzenia miały miejsce na podwójnym żywopłocie. Niemal jednoczeście z faworytki Cosmic Magic oraz Nebo spadli Lukas Matusky i Niklas Loven. Jakby tego było mało, luzaki biegły dalej w stawce, wielokrotnie stwarzając niebezpieczne sytuacje dla rywalizujących nadal wyścigowców. Niestety, przed przeszkodą wodną odciągnięty przez galopującą swobodnie klacz został Nick, a dosiadający go jeździec nie utrzymał go na wyznaczonej trasie i spadł. Wśród pozostałej czwórki najlepiej prezentował się Haad Rin, który wygrywał „w ręku” pod Pavlem Slozilem. W ten sposób as stajni Roberta Światka, będący własnością Tadeusza Sieradzkiego, udanie rozpoczął sezon. W walce o drugie miejsce King Artur wyprzedził Her Hima.

    Godzinę wcześniej, w innej gontiwie przeszkodowej, triumfował faworyzowany Greek Dessert (dż. Jan Faltejsek, tr. Pavel Tuma), ale musiał stoczyć zaciętą walkę z Notoriousem (w treningu Łukasza Sucha), który zaliczył kapitalny debiut w tej konkurencji. Dzień wyścigowy zwycięstwem zamknął Minister Wojny (dż. Niklas Loven, tr. Michał Borkowski), hodowli i własnością państwa Zalewskich. Na prostej skarodniady wałach do końca musiał walczyć z trenowanym przez Grzegorza Wróbleskiego Green Rocksem.

    Zdj: Tor Partynice

    Niespodziewane zwycięstwo Zpigalla na początek dnia
    Pierwszy dzień wyścigowy w sezonie 2022 na Partynicach rozpoczęły dwie gonitwy płotowe. Pierwszą z nich na ostatniej prostej rozegrały faworyt publiczności – Smashing, Mary Elizabeth oraz Zpigall. Właśnie trenowany przez Emila Zaharieva kasztan pokonał ostatni płot jako pierwszy i nie dał się złapać rywalom. Galopował bardzo ładnie Pod Pavlem Peprną. Właścicielami trenowanego przez Emila Zaharieva triumfatora są: I. Bogdan, P. i T. Śpiewankiewicz oraz E. Zahariev.

    Drugi wyścig zdominowali już konie z Czech. Po zwycięstwo w przekonującym stylu sięgnął Dominique (znów duet Faltejsek – Tuma), który zdecydowanie najlepiej galopował na ostatniej prostej. W celowniku zameldował się przed Arlingtonem i Aztekiem.

    Noble Claudine po raz trzeci zwycięska we Wrocławiu
    Patent na wygrywanie we Wrocławiu ma Noble Claudine. Trenowana na Służewcu przez Macieja Jodłowskiego klacz (własności firmy Westminster) zwyciężyła już po raz trzeci na partynickim torze. Tym razem wygrała wyścig typu bumper na 3200 metrów, po ciekawej walce na prostej finiszowej z francuską Viviann, faworytką z Czech Daralarą oraz prowadzącą w dystansie Bell Elysees.

    Znów z dobrej strony pokazała się Kabula. Rok temu reprezentantka ze stajni Emila Zaharieva zapowiadała się na czołową klacz rocznika i dzisiaj pokazała przed licznie zgromadzoną publicznością, że nadal posiada imponującą przerzutkę. Gniada klacz wyszła na prostą niemal na końcu stawki, policzyła wszystkich rywali i wygrała łatwo o sześć długości (podobnie jak jesienią na Służewcu). Dosiadał jej Martin Srnec.

    Zdj: Tor Partynice

    W imponującym stylu karierę rozpoczął irlandzkiej hodowli trzylatek Le Destrier w treningu Michała Borkowskiego. Dosiadany przez Dastana Sabatbekova ogier łatwo uporał się z rywalami i pokazał, że jego zapis do Derby nie był przypadkowy. W derbowym zapisie jest też druga w celowniku Saxon Way, której start też należy ocenić wysoko, chociaż dzisiaj nie była w stanie nawiązać walki z dobrze zbudowanym rywalem.

    Zdj: Tor Partynice

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły