More

    Nagrody Janowa i Ofira dla Ewesta i Salama

    Niedzielne prestiżowe gonitwy dla koni arabskich wygrywały konie liczone w drugiej kolejności, pokonując w bezpośredniej walce faworytów. Główny przedderbowy sprawdzian dla arabów padł łupem dosiadanego przez Kamila Grzybowskiego Ewesta, natomiast w starciu czołówki koni starszych triumfował weteran Salam Al Khalediah (choć to jest zwycięzca Nagrody Europy, koń sprawdzony w bardzo mocnych stawkach za granicą i to on powinien być rozpatrywany jako główny kandydat do zwycięstwa) pod Konradem Mazurem.

    Ewest dołącza do grona derbowych faworytów

    Powszechnie prognozowano, że zwycięstwo trenowanego przez Krzysztofa Ziemiańskiego Almareda, hodowli i własności Zbigniewa Górskiego, jest tylko formalnością. Dosiadający go Stefano Mura po starcie ulokował się na drugiej pozycji, za wolno prowadzącym Ewestem. Jadący na tym ostatnim Kamil Grzybowski stopniowo podkręcał tempo i zaproponował bardzo mocne ostatnie 1500 m. Pod koniec przeciwległej prostej zaczął uzyskiwać przewagę.

    Jak cień podążył za nim Almared, a peleton zostawał coraz bardziej w tyle. Już przy wyjściu na prostą było jasne, że prowadząca dwójka rozegra wyścig między sobą. Zdecydowanie lżej zdawał się galopować Almared, który w pewnym momencie objął prowadzenie. Tymczasem Kamil Grzybowski poderwał raz jeszcze Ewesta do walki i to on lepiej odpowiedział na sygnały dżokeja. W końcówce poprawił i nieoczekiwanie pokonał bitego faworyta.

    Ceremonia dekoracji po zwycięstwie Ewesta, trenowanego przez Kamilę Urbańczyk, w Nagrodzie Janowa

    Siedem długości za Almaredem finiszował Oficer, który na prostej ładnie się przesuwał z końca stawki. Płatne miejsca wywalczyły również El Nazir i Atlas.

    Hodowcą Ewesta jest Jan Głowacki, natomiast właścicielkami ogiera Agnieszka Kaza i trener Kamila Urbańczyk.

    W tym sezonie skrócono dystans prestiżowej gonitwy o Nagrodę Ofira z 2400 do 2000 m. W tej sytuacji mocniej wypadało liczyć konie francuskiej hodowli niż polskiej. Mocno poprowadził Mayar Al Khalediah, ale żaden z koni nie miał problemów, żeby mu dotrzymać kroku. Na ostatniej pozycji galopował faworyzowany Rasmy Al Khalediah. Po wyjściu na prostą emocje sięgały zenitu, ponieważ cała stawka finiszowała ławą. Wkrótce lekko spasowały Mayar Al Khalediah i Apollo del Sol, a z grupy koni zaczął odchodzić Salam Al Khalediah.

    Salam Al Khalediah wygrywa pod Konradem Mazurem Nagrodę Ofira

    Za nim ruszył Rasmy, ale, mimo wysiłków Antona Turgaeva, nie zdołał zaatakować o 4 lata starszego kasztana, biegnącego w tych samych barwach spółki Polska AKF. Trzecie miejsce zajęła tej samej własności Wasma Al Khalediah, w końcówce wyprzedzając Bieshana. Tę czwórkę na celowniku dzieliły niewielkie odległości. Do walki nie zdołali włączyć się polscy derbiści – Wielki Dakris oraz Dragon, którym ewidentnie nie odpowiadał krótszy dystans.

    Trenerem Salama Al Khalediah jest Maciej Kacprzyk, a do wygranej dziewięciolatka poprowadził Konrad Mazur.

    Ceremonia dekoracji po zwycięstwie Salama Al Khalediah w Nagrodzie Ofira

    Daria Pantchev nową liderką cyklu Women Power

    Druga odsłona tegorocznego Women Power Series przyniosła małe przetasowania w klasyfikacji, chociaż pierwsze cztery miejsca podzieliły miedzy sobą te same amazonki, które rozgrywały pierwszą gonitwę cyklu. Faworyzowany Domindar, dosiadany przez dotychczasową liderkę Karolinę Kamińską, objął prowadzenie po kilkuset metrach. Na prostą wyprowadził szerszym łukiem wraz z galopującym obok niego Empire of the Sun pod Darią Pantchev.

    Bliżej kanatu zyskały Joanna Wyrzyk na Mary Blueberry oraz Joanna Rychlak na La Vie. Tymczasem szybko na pierwsze miejsce przesunął się Empire of the Sun. Galopował lepiej od rywali i wygrywał pewnie. Pozostała trójka walczyła o drugie miejsce. 100 m przed celownikiem spasował niosący najwyższą wagę Domindar, natomiast Mary Blueberry ostatecznie obroniła się przed La Vie.

    Empire of the Sun wygrywa pod Darią Panczew dla rodziny Gorczyców gonitwę Women Power Series na dystansie 1800 m

    W tej sytuacji prowadzenie w cyklu Women Power objęła Daria Pantchev, jednak zapowiada się, że cała czwórka bohaterek dzisiejszej gonitwy będzie do końca rywalizowała w całej serii. Hodowcą triumfatora jest Robert Gorczyca, będący wraz z żoną Gabrielą i córką Karoliną również jego właścicielem. Trzylatka trenuje na Służewcu Wojciech Olkowski.

    Pamiątkowe zdjęcie amazonek biorących udział w niedzielnej gonitwie Women Power Series

    Temur Kumarbek zwiększa przewagę w ranking młodych jeźdźców

    W niedzielę rozegrano również kolejną gonitwę z cyklu gonitw uczniowskich. Po sobotniej rywalizacji we Wrocławiu liderem był Temur Kumarbek i to on triumfował również w niedzielę. Zaatakował na faworyzowanym Kyriosie na początku prostej. W końcówce mocno naciskał go rodak, Kumushbek Dogdurbek, ładnie finiszujący na kasztanowatym I’Pipo. Przez chwilę wydawało się, że ta para może nawet wygrać, ale Temur Kumarbek nie dał się ograć.

    W walce o trzecie miejsce Katana Max (Magdalena Kierzkowska) minimalnie pokonała Vatana (Oliwia Szarłat) i Algoritma (Ravshanbek Mannanbek). Dla Temura Kumarbeka było to dziesiąte zwycięstwo w karierze, dzięki któremu młody jeździec został starszym uczniem!

    Kyrios (nr 3) wygrywa Gonitwę uczniowską na 1600 m pod Temurem Kumarbekiem, drugi jest I’Pipo pod Kumushbekiem Dogdurbekiem

    Irlandzkiej hodowli Kyrios, trenowany przez Macieja Jodłowskiego, jest własnością Adama Gawryszewskiego, Moniki Metzy-Jodłowskiej oraz Stanisława Wiśniewskiego.

    Fenomenalne dwulatki Macieja Jodłowskiego

    Wydarzeniem bez precedensu jest fakt, że wszystkie trzy dotychczasowe wyścigi dla dwulatków wygrały konie Macieja Jodłowskiego. Po sobotniej wygranej Doppio, w niedzielę dla tego szkoleniowca punktowały w dobrym stylu Marigold Blossom, własności spółki Dozbud 2, oraz Gandia, należąca do Adama Gawryszewskiego i Stanisława Wiśniewskiego. Ta ostatnia wygrała z największą przewagą i zapasem. Wszystkich wspomnianych dwuletnich triumfatorów dosiadał Sanzhar Abaev.

    Marigold Blossom wygrywa pod Sanżarem Abajewem wyścig dla dwulatków na dystansie 1000 m

    To był generalnie bardzo udany dzień dla stajni Macieja Jodłowskiego, która świętowała trzy wygrane (oprócz dwulatków wygrał jeszcze wspomniany wcześniej trzyletni Kyrios).

    W gonitwie dla dwuletnich klaczy znów triumf pary Sanżar Abajew – Maciej Jodłowski. W pięknym stylu wygrywa Gandia.

    Swoje powody do radości miał również dżokej Kamil Grzybowski, bo oprócz wygranej na Eweście, w podobnym stylu triumfował na trenowanym przez Piotra Piątkowskiego Luaithrionie.

    Kamil Grzybowski wygrywa na Luaithronie wyścig III grupy na dystansie 2200 m przed Delosem

    Pozostałe biegi, przeznaczone dla arabów, wygrywały faworyzowane: Bashar Ibn Sayf (dż. Dastan Sabatbekov) oraz rozpoczynający karierę półbrat derbisty Dragona – Dorian (dż. Alexander Reznikov, tr. Małgorzata Łojek).

    Dorian wygrywa w debiucie pod Aleksandrem Reznikowem wyścig dla trzyletnich arabów na 2000 m
    Ostatni niedzielny wyścig, III grupy dla koni arabskich na 2200 m, wygrał Bashar Ibn Sayf pod Dastanem Sabatbekowem

    Na zdjęciu tytułowym Ewest wygrywa pod Kamilem Grzybowskim Nagrodę Janowa. Fot. Mateusz Błaszczak

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły