More

    Domina i Mary Elizabeth z płatnymi miejscami na niemieckim torze Bad Harzburg

    W czwartek dwie klacze polskiego treningu rywalizowały na niemieckim torze w Bad Harzburg. Pierwsza do startu wyszła Mary Elizabeth w parze z Adamem Cmielem, a pół godziny po niej biegła Domina pod Rotislavem Benšem

    Irlandzkiej hodowli 5-letnia Mary Elizabeth (Lawman – Perfect Treat po Cape Cross) była czwartą grą w sześciokonnej stawce na dystansie 3400 metrów. Klacz do końca ubiegłego sezonu przygotowywana była przez czempiona trenerów Adama Wyrzyka. Podczas przerwy zimowej zmieniła stajnie i trafiła pod opiekę Łukasza Sucha. Od tej pory ścigała się trzykrotnie i za każdym razem zajmowała drugie miejsce. W Nagrodzie Harzer Volksbank eG (11 111 euro) najmocniej liczone były Cabot Cliffs oraz znany polskim kibicom Locomotive ze stajni Grega Wróblewskiego. Od startu Mary Elizabeth trzymała się blisko czoła i nie miała problemów z pokonywaniem płotów. Faworyt pod najwyższą wagą w polu na trzy skoki do końca zaczął forsować tempo i zostawił rywali w tyle. Klacz biegająca dla polskiego właściciela utrzymywała drugą pozycję, ale jej strata do lidera stopniowo rosła. Cabot Cliffs był poza zasięgiem i wygrał dowolnie, ale Rancho pod Bocianem może pochwalić się udanym zagranicznym debiutem zakończonym na drugim miejscu oraz pokonaniem trzeciego na celownika Locomotiva o 13 długości.

    Mary Elizabeth

    Eksperci z Niemiec wyżej oceniali szanse Dominy. Ona do wyścigu podchodziła w roli drugiej faworytki. Niesamowita rodowodowo pięciolatka (Jukebox Jury – Diamond Lady po Lord of England) została zakupiona przez Patryka Wróblewskiego oraz Martę Barbuzińską z myślą o wyścigach skakanych. Trener wielokrotnie wyróżniał ją w swoich wypowiedziach, podkreślając jej ogromny talent. Niemieckiej hodowli klacz w Polsce ścigała się trzykrotnie. Najpierw dwa razy w gonitwach płaskich, gdzie zajęła szóste oraz czwarte miejsce. Następnie wzięła udział w płotowej Nagrodzie Bojgarda, którą wygrała treningowym nakładem sił. Po tym sukcesie zdecydowano o sprawdzeniu jej za granicą. Wybór padł na Nagrodę firm Elektro Hoyndorf i Holzbau Meinholz rozgrywanej na 3400 metrów z pulą nagród w wysokości 7 777 euro. Domina od początku gonitwy utrzymywała się na czwartym miejscu, zachowując kontakt z czołówką. Przy wyjściu na prostą niebywale przyspieszył Roxalagu. Odskoczył konkurencji i wygrał aż o 15 długości. Za jego plecami było już stosunkowo równo. Apollo von Marlow wywalczył drugie miejsce, dwie długości dalej kończyła Tiki Fire, a zaraz za nią na celownik wpadła Domina. Do walki na ostatnich metrach zabrakło jej trochę przyspieszenia, ale przywieźć płatne miejsce z Niemiec nigdy nie jest łatwo. Obie klacze dopiero zaczynają przygodę z wyścigami skakanymi, więc możemy zakładać, że najlepsze jeszcze przed nami.

    Domina pod jeźdźcem treningowym – Wiktorią Czwarno

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły