Bardzo ładne zwycięstwo na torze Hoppegarten odniósł trenowany przez Michała Borkowskiego Hipop de Loire. Okazał się lepszy od wysoko sklasyfikowanych w niemieckim Handikapie Generalnym Nubiusa i Nacido, zdobywając Hoppegartener Steher-Preis i 15 tys. euro dla swojego właściciela – BMS Group Pegza. Wzorowo wałacha przeprowadził Szczepan Mazur, który wcześniej był bliski wywalczenia płatnego miejsca na innym koniu Sławomira Pegzy – Inter Approach.
Po wycofaniu Nanii na starcie Hoppegartener Steher-Preis (Listed, 2800 m) stawało sześć koni. Wydawało się, ze największe szanse na zwycięstwo mają Nacido (GAG – 91 kg) oraz Nubius (GAG – 89,5 kg). Jak się jednak okazuje, położony pod Berlinem tor bardzo odpowiada Hipopowi de Loire. Umiarkowane tempo od startu dyktował Sir Polski, za którym trzymały się niemieckie konie. Stawkę zamykali goście – Hipop de Loire i czeski Popinjay, dwójka jednocześnie najmniej liczona w totalizatorze. Szczepan Mazur zachował chłodną głowę. Poczekał do wyjścia na prostą, gdzie konie mocno zakręcają i ruszył przy wewnętrznej. Utrzymywał kontakt z walczącą czołówką, by przypuścić ostateczny atak 200 m przed celownikiem. Hipop pięknie przyspieszył i odskoczył rywalom na dwie długości, by łatwo obronić się przed próbującym go ścigać Nubiusem. Trzeci był Nacido.
- Hipop de Loire (dż. Szczepan Mazur, tr. Michał Borkowski) (Polska)
- Nubius
- Nacido
- Tellez
- Popinjay (Czechy)
- Sir Polski
łatwo: 2 – 2 – 2 ¼ – 2 ¼ – 1
czas: 3’05,22”
Gratulacje dla całej ekipy!
Trochę mniej szczęścia miał Szczepan Mazur w sprinterskiej gonitwie Ittlingen-Pokal (Listed, 1200 m) na Inter Approach. Po starcie byli nieco zamknięci i w efekcie polski dżokej zdecydował się ulokować na końcu stawki. Niestety, biegnące przed nim konie niezbyt kwapiły się z finiszem i na moment również opóźniły atak Inter Approachowi. W końcu ogier wyszedł z „klatki”, ładnie przyspieszył, ale 100 m przed celownikiem znów został nieco wybity z rytmu. Ostatecznie zajął 5. miejsce, pierwsze niepłatne. Ogólnie jednak trzeba uznać ten występ za obiecujący. Wygrała trenowana we Francji Kindred Spirit pod Hugo Journiac, które bijąc gościa z Anglii – Fauvette. Trzeci był Irish Action ze Szwecji, a dopiero czwarte miejsce przypadło reprezentantce gospodarzy – Dishinie.
- Kindred Spirit (dż. Hugo Journiac, tr. Francis H. Graffard) (Francja)
- Fauvette (Anglia)
- Irish Action (Szwecja)
- Dishina
- Inter Approach (dż. Szczepan Mazur, tr. Michał Borkowski) (Polska)
- Artista
- Buddy Bob (Szwecja)
- Pareias Prinz
- Waldersee
- Mister Applebee
- Mina Maccari (Włochy)
w walce: łeb – ¾ – szyja – 2 ½ – 3 ½ – ½ – 2 ½ – ¼ – nos – 1/2
czas: 1’12,01”
W Berlinie wystartowała jeszcze trenowana przez Macieja Jodłowskiego Noble Claudine. Klacz dzielnie walczyła na prostej o płatne pozycje pod Dastanem Sabatbekovem, ale ostatecznie była 7. w gonitwie Florida Eis-Rennen (Ausgleich III) na dystansie 2400 m. Bieg był solidny – rozegrany w czasie 2’34,8”, o 2,5 sek. słabszym niż Grosser Preis von Berlin.
Nieco lepiej zaprezentował się Ophelia’s Aidan reprezentujący stajnię WOW! w treningu Vaclava Luki. Mało liczony wałach zajął czwarte miejsce w biegu wettstar.de-Rennen na dystansie 1800 m, zarabiając dla swoich właścicieli 1400 euro.
Grosser Preis von Berlin dla Godolphin
Najważniejszą gonitwę dnia, Westminster 132. Grosser Preis von Berlin, wygrał faworyzowany Rebel’s Romance, biegający w słynnych niebieskich barwach stajni Godolphin. Wałacha w Anglii trenuje Charlie Appleby, a dosiadał go James Doyle. Bardzo zacięty opór w końcówce stawił mu przygotowywany przez Petera Schiergena Nerik pod Bauyrzhanem Murzabayevem.
Westminster 132. Grosser Preis von Berlin (G1, 2400 m, 155 000 euro)
- Rebel’s Romance (James Doyle, tr. Charlie Appleby) (Anglia)
- Nerik
- Ardakan
- Alter Adler
- Northern Ruler
- Assisten
- Nastaria
- Virginia Storm
w walce: szyja – 1 ¾ – łeb – 2 – ½ – 3 – 2 ¼
czas: 2’32,33”