More

    Prosto ze stajni (3 września)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższą sobotę.

    Adam Wyrzyk

    Fierce Eagle – Niestety, praktycznie nie ma wyścigów dla dwulatków na dłuższych dystansach, stąd musiałem do tego zgłosić aż cztery konie. To nie jest wczesny folblut, ale biega na niezłym poziomie i już przynosi właścicielom dużo radości. Powinien być widoczny.

    Silver Run – Na treningach rusza się całkiem nieźle, jednak w wyścigu na 1000 m sobie nie poradził. Mimo wszystko trochę więcej się po nim spodziewałem w debiucie. Wydłużenie dystansu na pewno mu pomoże się poprawić, ale nie wiadomo na ile.

    Stellamasterpiece – To przyszłościowa klacz, bez wątpienia zyska w rywalizacji na 1400 m. Czy to pozwoli jej się pokazać już teraz – trudno powiedzieć.

    Szachrajka – Fajna kobyłka, też musieliśmy poczekać na bardziej odpowiedni dystans. Oczekuję pewnej poprawy w porównaniu z pierwszym występem.

    Elvas – Nawet na poziomie IV grupy trafia się na mocne konie. Zasłużyła już na zwycięstwo, ale rywale na pewno nie poddadzą się bez walki.

    Wedding Ring – Zdecydowaliśmy się na zapis do tego prestiżowego wyścigu, ponieważ sprawiła bardzo korzystne wrażenie w Berlinie. Nie wydaje mi się, żeby 2000 m było dla niej zbyt długim dystansem. Liczę, że się pokaże z dobrej strony.

    Cannacore – Spodziewałem się po niej zdecydowanie więcej w tym sezonie. Nieźle go rozpoczęła, ale w kolejnych biegach zawodziła. Wydaje mi się, iż skrócenie dystansu będzie dla niej korzystne. Stać ją na sprawienie niespodzianki.

    Pilecki – To już doświadczony, cwany ogier. Daje z siebie tyle, ile danego dnia chce. Trudno w tej sytuacji przewidzieć, jak wypadnie.

    The Residencies – Na razie nie umiem go ocenić, ponieważ niedawno do mnie trafił. To brat dzielnego Snow Storma, ale w kompletnie innym typie. Tamten był niewielkim gniadoszem, a ten to wyrośnięty kasztan w długich liniach. Raczej zapowiada się na konia dystansowego.

    Krzysztof Ziemiański

    Maybach – To koń na trzylatka, ale chcę, by już nabrał trochę doświadczenia. Z każdym startem powinien radzić sobie coraz lepiej.

    Eliminator – Nie za bardzo mógł się zebrać na dystansie 1000 m. Tym razem będzie miał więcej czasu, żeby się rozkręcić. Może się pokazać z lepszej strony.

    Kaneshya i Timemaster – Oba czują się super i liczę na ich udany występ.

    Machir JR – Nie sprostał roli faworyta, jednak warunki na torze nie były dla niego korzystne. Zdecydowanie traci na elastycznej bieżni.

    Kena – Odczuła ostatni start, w którym była nieszczęśliwie przeprowadzona. Jeśli zdoła się zregenerować, to powinna być widoczna.

    Marvelous Stam – Jego możliwości są ograniczane przez temperament. Nie może się do końca odnaleźć, choć na krótkim dystansie bywa groźny.

    Amon The Great – Jeśli wyścig się dla niego korzystnie ułoży, to ma duże szanse na udział w rozgrywce.

    Salih Plavac

    Moonara – To przyszłościowa klacz. Trzeba liczyć, że będzie się stopniowo poprawiała.

    Drink Life – Uważam, że jest dobra. Dlatego sprawdzi się na wysokim poziomie.

    Tribunal – Po niezłym wejściu w sezon, w kolejnych występach trochę zawodził. Nie wiem dlaczego. Tym razem może być blisko, przynajmniej mam taką nadzieję.

    Bat Eater – Dystans mu odpowiada, natomiast stawka jest liczna i mocna. Nie jest bez szans na wywalczenie płatnej lokaty.

    Chou Pet – Trafił na wymagające towarzystwo, jednak nie wykluczam, że uda mu się sprawić jakąś niespodziankę. Jest w dobrej dyspozycji.

    Cornelia Fraisl

    Shandharh Alfalah – Pięknie się prezentuje, ale brakuje jej trochę błysku. Na ten moment sygnalizuje raczej średnie możliwości.

    Nesmah – Ostatnio pokazała się z dobrej strony. Została wzorowo przeprowadzona przez Kamila Grzybowskiego. Powinna być widoczna także na wyższym poziomie.

    Java d’Vialettes – Ładnie wygrała na Partynicach. To utalentowana klacz i powinna jeszcze iść do przodu.

    Anything Goes – Jest najsłabsza z wystawianej przeze mnie do tego wyścigu czwórki.

    Djassy A i Sensational – Mają średnie możliwości, dlatego biegają w takim, a nie innym wyścigu. Poniosą dość wysokie wagi, jednak nie wykluczam ich udziału w walce o czołowe miejsca.

    Sergey Vasyutov

    Alpinka – Całkiem nieźle się zaprezentowała w dotychczasowych startach, więc liczę na kolejne płatne miejsce.

    Ahmed – Biega w kratkę. Brakuje mu wyścigowego charakteru i zacięcia. Gdy przychodzi do walki, raczej się poddaje. Ma trochę szybkości, co może wykorzystać na krótszym dystansie.

    Helota i Antaba – Debiutują. Na treningach lepsze wrażenie sprawia ta druga, choć nie imponuje warunkami fizycznymi.

    Filemona – Wystartuje po nieco dłuższej przerwie, bo pauzowała z powodu urazu. Mam nadzieję, że to się zbytnio nie odbije na jej postawie.

    Pueblos – Ma ograniczone możliwości i niewielkie szanse na dobry wynik. Cała nadzieja w niskiej wadze.

    Floryna – Zakładam, że jesień w jej wykonaniu będzie bardziej udana. Wydaje się poprawiać.

    Wojciech Olkowski

    Empathy – To dobra klacz, wiążę z nią spore nadzieje.

    External Power – To wyścig pozagrupowy, więc poprzeczka wisi wysoko. Uważam jednak, że on tanio skóry nie sprzeda, bo cały czas się poprawia. Wzmocnił się i chętnie galopuje.

    Caresser – Nie ma w tym roku szczęścia. Znów pobiegnie z szansami i trzeba się z nim liczyć.

    Anator – W tak prestiżowym wyścigu nie ma przypadkowych koni. Zadanie będzie bardzo trudne, ale on utrzymuje się w dobrej formie. Dystans 2000 m odpowiada mu chyba bardziej niż 2600 m.

    Charlotte RMP – Dzielna klacz, nie widać u niej oznak spadku formy. Jeśli wyścig ułoży się po naszej myśli, powinna być w czubie.

    Emil Zahariev

    Rabiosa – Stawka jest mocna. Ona ma za sobą tylko jeden wyścig. Był udany i dlatego liczę na niezły wynik.

    Comin’Through – Wyścig jest bardzo mocno obsadzony. W poprzednim starcie wypadł zdecydowanie poniżej moich oczekiwań.

    Farah – Poprawia się i tym razem powinna być już widoczna.

    Kamila Urbańczyk

    Ben Mark – Został zapisany trochę „awansem” do wyścigu z francuskimi końmi. Gonitwa pierwszej grupy dla polskich jest bardzo późno, a musi biegać, żeby nie wypaść z formy. Po tym starcie będziemy mieć porównanie. Ogólnie nie stracił formy, ciągle się rozwija i idzie do przodu.

    Zenith – Jest bardzo nerwowy. Ma możliwości, ale strasznie się podpala w stajni gościnnej. Mamy nadzieje, że tym razem będzie mu łatwiej znieść czas przed wyścigiem, co może pozytywnie przełożyć się na wynik.

    Hellada – Gdyby pokazała połowę swojego talentu, który widać na treningach, byłaby fenomenalna. Nie wiem, co się z nią dzieje w wyścigu, wychodzi na prostą i przestaje walczyć.

    Claudia Pawlak

    Notar – Pierwszy raz biega ze starszymi końmi. Mam nadzieję, że tym razem nie będzie tak ciężkiego toru, jak przy jego ostatnich dwóch startach – jest duży, ciężki i zwyczajnie się „zakopał”.

    Katy Star – Pierwszy raz biega w moich barwach. Jeśli przełoży to co pokazuje mi na treningach do wyścigu, to powinna dobrze przelecieć. Liczę, że już się nie będzie tak spieszyła w dystansie, ale wyścig a trening to dwie pary butów.


    Mariusz Wnorowski

    Supra – Ostatnio zawiodła na całej linii. Mam nadzieję, że trochę się poprawi.

    Suryan – Ciężko się go prowadzi w dystansie, ale powinien wykorzystać korzystną korzystną wagę.

    Prius – Nie jest łatwy do oceny, pojedzie na nim obiecująca uczennica i zobaczymy, jak się dogadają.

    Maciej Janikowski

    Magic – Jesteśmy zmuszeni ścigać się w tej nagrodzie, ze względu na ograniczoną ilość gonitw rozgrywanych na 2 kilometry. Dobrym koniem u nas trzeba się ścigać na 1400 albo na 2400 metrów. Pobiegnie po dość krótkiej przerwie, ale wyraźnie się poprawił względem pierwszych tegorocznych startów. Ostatnio wypadł bardzo dobrze. Nie wiem, czy to nie dlatego, że galopował sobie sam i nie za bardzo musiał się ścigać. Teraz dowiemy się, na jakim jest etapie. Szczególnie ciekawi mnie, jak wypadnie na tle Kaneshyi. W Wielkiej Warszawskiej Magica nie zobaczymy, bo nie chce wystawiać go w tym roku do wyścigu powyżej dwóch kilometrów. 

    Kaszi – Jeszcze nie jest pewne, czy zobaczymy go na starcie tego wyścigu.

    Janusz Kozłowski

    Siedem Grzehoof – Udanie rozpoczęła karierę. Wygląda na to, że trafiła na mocna stawkę, jednak płatne miejsce wydaje się być w jej zasięgu.

    Dżemma – Czeka ją bardzo trudne zadanie.

    Piotr Piątkowski

    Miss Dynamite – Zapowiada się obiecująco, natomiast będzie jedyną debiutantką w licznej stawce, co na pewno nie ułatwi jej zadania.

    Freya Z – Nic nie straciła ze swojej formy, więc muszę ją liczyć. W takich biegach wiele zależy od układu gonitwy.

    Andrzej Walicki

    Miss Equus – Ciągle wierzę, że stać ją na dużo lepszy występ niż te, które oglądaliśmy do tej pory. Od zeszłego sezonu bardzo się rozwinęła i aż nie mogę się doczekać takiego przełamania. Nie miałem dla niej idealnego wyścigu stąd zapis na dwa kilometry.

    Tomasz Pastuszka

    Arkano – Ostatnio przebiegł bardzo dobrze pod amazonką i nie stracił formy. Może powalczyć w tym wyścigu.

    Sayif Shadad – Tak samo, jak Arkano czuje się dobrze na takich dystansach, jest od niego odrobinkę słabszy. Lubi krótsze proste niż ta warszawska, ale nie zmniejsza drastycznie to jego szans.

    Małgorzata Łojek

    Blue Sash – To nieduża, ale dzielna klacz. Pierwszy wyścig nie ułożył się dla niej idealnie, mimo to pokazała dużo serca i świetnie finiszowała. Można zakładać, że jeszcze sie poprawi.

    Małgorzata Pilipczuk

    Namiętność – Zostanie wycofana.

    Maciej Kosicki

    Fister – Niestety doznał kontuzji i zostanie wycofany.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły